Branża
Nowe AI tworzy całe sesje na podstawie prostych fotek odzieży. Nie potrzeba już ani modela ani fotografa
Leica poinformowała, iż podsumowanie ostatniego półrocza wypadnie niekorzystnie, to znaczy wynik finansowy będzie ujemny. Kilka dni później informację tę uzupełniono o jeszcze gorsze wieści - część banków zdecydowała o zamrożeniu linii kredytowych niemieckiego producenta.
To właśnie z kredytów finansowana jest bieżąca działalność firmy, która ten rok finansowy zamknie ze stratą 10 milionów euro (rok temu straty były wielokrotnie mniejsze i wyniosły 1,6 miliona euro). Co prawda kierownictwo zapewnia iż nie będzie problemów z zachowaniem płynności, ale sytuacja wydaje się niewesoła. Trwają negocjacje z bankami. Jaka będzie dalsza strategia firmy zdecyduje nadzwyczajne zebranie zarządu zwołane na koniec maja 2005.
Informacja o kłopotach Leiki krążyła z ust do ust przez całe targi PMA 2005. Z jednej strony widać było zatroskanie - nikomu nie zależy by Leica miała kłopoty. Jednak z drugiej nikt się nie za bardzo nie dziwił. W sytuacji gdy większość producentów szykuje co roku kilka ważnych premier, Leica promowała na PMA kolorowe obudowy do modelu M7. Oczywiście jest to firma stateczna i zawsze chodziła swoimi ścieżkami, ale czasy się zmieniają. Zarząd firmy ma o czym myśleć