Wydarzenia
Ruszyły promocje Black Friday Sony w sklepie Fotoforma.pl
Agencja prasowa Reuters opublikowała wywiad z szefem działu obrazowania cyfrowego Canona, panem Takashi Oshiyama. Według jego słów Canon ma wypuścić w przyszłym roku prawie 20 nowych modeli cyfrówek. Ma to być element agresywnej działań zmierzających do zdobycia 1/4 udziałów w światowym rynku.
Na wciąż rosnącym rynku aparatów cyfrowych Canon mocno konkuruje z gigantem elektronicznym, firmą Sony Corp. W wywiadzie dla Reutersa pan Takashi Oshiyama stwierdził, że atutem Canona jest długoletnie doświadczenie w produkcji aparatów - Produkujemy aparaty fotograficzne od 67 lat i mamy bardzo dużo rozwiązań technologicznych stworzonych w tym czasie, z których dużo jeszcze czeka schowanych w szufladach. (...) Te firmy, które nie mają doświadczenia w produkcji tradycyjnych aparatów na film muszą dopiero stworzyć aparat, który będzie działał jak prawdziwy aparat. Nie będę wymieniał tych firm z nazwy. - dodaje dyplomatycznie szef działu cyfrowego Canona.
Wypuszczenie na rynek prawie 20 nowych modeli oznacza, że 2004 roku japoński koncern pokaże nam ponad dwa razy więcej nowych kompaktów cyfrowych niż w tym roku (9 premier). W tym roku udział Canona w rynku światowym cyfrówek oceniany jest na 20 procent, a w 2002 wynosił 15 procent.
Według pana Oshiyamy osiągnięcie "przynajmniej" 25-procentowego udziału w 2004 oznacza sprzedaż w tym roku przynajmniej 12,5 miliona kompaktowych aparatów cyfrowych. Sony planuje sprzedaż na poziomie 10 milionów sztuk (do marca 2005).
Według szacunków Canona światowa sprzedaż aparatów cyfrowych przez japońskich producentów wyniosła w 2003 od 40 do 44 milionów sztuk. Należy dodać, że według organizacji CIPA (Camera and Imaging Products Association) udział japońskiej produkcji w światowym rynku wynosi około 90%.
Plany przedstawiane przez Oshiyamę nie obejmują sprzedaży 500 000 cyfrowych lustrzanek, którą Canon planuje na ten rok. Z pewnością duży udział w tej sprzedaży będzie miał model EOS 300D, który z ceną rynkową poniżej 6000 PLN stał się rynkowym hitem.
Jak japoński koncern ma zamiar wyprodukować taką ilość aparatów? Przecież już teraz na wymarzony model czeka się nierzadko nawet dwa tygodnie. Pan Oshiyama ujawnia, że Canon kończy budowę nowej fabryki w prefekturze Oita na południu Japonii, która jednak zacznie pracę dopiero na początku przyszłego roku.
Poza aparatami, Canon stawia na wzrost sprzedaży swoich drukarek fotograficznych podłączanych bezpośrednio do aparatu. Dzięki nim konsumenci mogą drukować cyfrowe zdjęcia bez pośrednictwa komputera. W planach jest sprzedaż 1,2 miliona takich urządzeń (w porównaniu do 300 000 w zeszłym roku).
Ten rok ma być przełomowy w branży. W 2004 po raz pierwszy sprzedaż aparatów cyfrowych (w sztukach) ma przewyższyć sprzedaż sprzętu analogowego. Jednocześnie obserwujemy obniżkę cen zaawansowanych aparatów, którą zapoczątkował Canon EOS 300D, a dołączył do niego Sony DSC-F828. Oba modele kosztują poniżej 6000 PLN i sprzedają się jak świeże bułeczki (dwa najpopularniejsze modele w sklep.fotopolis.pl). Wkrótce zapewne dołączą do nich pozostali producenci.