Aparaty
Pixless - 0,03 megapiksela fotograficznej frajdy
Hollyland prezentuje koleja generacje kompaktowych mikrofonów bezprzewodowych z serii Lark. Tym razem charakteryzują się innowacyjną konstrukcją, dzięki której na wierzchu znajdzie się wyłącznie kapsuła mikrofonu.
Gdy rok temu Hollyland pokazało mikrofony z linii Lark M2, wydawało się że mniejszego systemu bezprzewodowego już się nie da zrobić. Lark M2 ma rozmiar guzika, waży 9 g i jest jednym z najmniej inwazyjnych mikrofonów, jakie widzieliśmy do tej pory. Nowa wersja podnosi jednak poprzeczkę jeszcze wyżej i sprawia, że mikrofon bezprzewodowy stanie się równie dyskretny (a może nawet bardziej) co tradycyjny mikrofon krawatowy na kablu. Poznajcie Hollyland Lark M2S.
Nowy Lark M2S bazuje na innowacyjnym projekcie tytanowego klipsa, w przypadku którego na wierzch ubrania wystaje jedynie kapsuła z mikrofonem. Ta ma rozmiar 1,3 x 0,6 cm i jeśli tylko nasi rozmówcy będą nosić ciemne ubrania, pozostanie praktycznie niewidoczna. Ale nawet w przypadku jasnego ubioru całość jest na tyle dyskretna, że nie będzie zwracać większej uwagi, a dodatkowo całość jest bardzo lekka (7 g), dzięki czemu nie będzie wyciągać odzieży ani sprawiać, że ta będzie się źle układać.
Choć mikrofony Lark M2S są rekordowo kompaktowe, nie brakuje im funkcjonalności. Otrzymujemy 24-bitową rejestrację dźwięku, z pasmem przenoszenia 20 Hz - 20 kHz, stosunek sygnału do szumu na poziomie b i odporność na ciśnienie akustycznie 116 dB SPL. Do tego system aktywnej kancelacji szumu oraz konstrukcję, która według producenta gwarantuje zwiększoną odporność na zakłócenia spowodowane interferencją sygnałów.
Standardowo już otrzymujemy też opcję zapisu w trybie Mono lub Stereo (sygnał z obydwu mikrofonów na dwóch osobnych ścieżkach stereo) i obsługę z poziomu aplikacji mobilnej, a system oferuje zasięg do 300 metrów w otwartym terenie. Co ciekawe, mamy też opcję symultanicznego zapisu na dwa urządzenia (np. na aparat i smartfon) przy pomocy adaptera. Do tego 9 godzin ciągłej pracy na jednym ładowaniu i prawie 3 dodatkowe ładowania przy pomocy dedykowanego case’u - łącznie na około 30 godzin rejestracji. Co ważne, ładowanie do pełna zajmuje zajmuje mniej niż 1,5 godziny.
Mikrofony Lark M2S występują w wersjach z odbiornikami i okablowaniem do aparatów lub smartfonów i komputerów. Możemy jednak zakupić także wariant Combo, zawierający pełny osprzęt. W każdym z zestawów znajdziemy też osłonę przeciwwietrzną typu martwy kot.
Co najważniejsze, system Hollyland Lark M2S jest równie tani, co jego wcześniejsze odsłony. W najtańszej wersji, zawierającej dwa nadajniki i odbiornik USB za zestaw zapłacimy 120 dolarów (ok. 500 zł). W przypadku wymiksowanego wariantu Combo, cena wzrośnie do 150 dolarów (ok. 620 zł.)
Dokładnych polskich cen na razie nie znamy, ale jeśli wyznacznikiem ma być standardowa wersja Lark M2, należy spodziewać się startowego pułapu na poziomie ok. 600-700 zł.
Więcej informacji znajdziecie na stronie hollyland.com.