Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Akcesoria fotograficzne są za drogie? To głównie przez koszty produkcji. Dzięki nowemu przedsięwzięciu Edelkrone wybrany sprzęt producenta wydrukujesz na drukarce 3D, a cały produkt będzie kosztował cię nawet 5 razy taniej.
O drukarkach 3D słyszał już niemal każdy, niebawem prawdopodobnie trafią pod strzechy zwykłych zjadaczy chleba. Ale nawet jeśli nie posiadamy na własność tego rodzaju drukarki i tak wielkim problemem nie jest znalezienie punktu, w którym w akceptowalnej cenie wydrukujemy nasz projekt.
Wychodząc z tego założenia firma Edelkrone, którą znamy za sprawą oryginalnych, praktycznych akcesoriów, wystartowała z przedsięwzięciem Ortak, które znacznie ograniczyć ma cenę sprzętu przerzucając proces produkcji niektórych elementów na użytkowników. Zapytacie zapewne co z częściami, których nie da się wydrukować? Te producent dostarczy nam pocztą.
“ORTAK to nowe, zbudowane na zasadzie partnerstwa podejście, które pozwala każdemu na zakup w pełni funkcjonalnego sprzętu wysokiej jakości za ułamek ceny. Dzięki tej metodzie, sprzęt produkowany jest wspólnie przez ciebie i Edelkrone, które dostarczy kluczowych elementów, takich jak aluminiowe śruby i łączenia tak, by zminimalizować koszty produkcji, a jednocześnie sprawić, że gotowy produkt będzie działał wzorowo. Podczas gdy nasze części będą podróżowały do ciebie pocztą, ty będziesz miał czas na wydrukowanie i dowolne spersonalizowanie produktów wedle własnych potrzeb” - czytamy na stronie producenta poświęconej nowemu projektowi.
Jak na razie w ofercie serii Ortak dostępna jest wyłącznie pochylana głowica FlexTitlt Head 3D (więcej sprzętu pojawić ma się już wkrótce), będąca “drukowalną” wersją bardzo popularnego zwłaszcza wśród filmowców modelu FlexTilt. Metalowe części, które musimy kupić od producenta dostępne są w cenie 30 dolarów. Warto przy tym wspomnieć, że w przypadku standardowej oferty głowica Flextilt kosztuje aż 150 dolarów. Mówimy tu więc o 5-krotniej niższej cenie.
Po zamówieniu części wystarczy już tylko pobrać plik STL zawierający gotowy do wydrukowania projekt i uruchamiać drukarkę 3D. W złożeniu gotowego produktu pomoże nam z kolei udostępniany przez producenta film instruktażowy oraz dostępna do pobrania instrukcja w formacie PDF.
Prędzej czy później ktoś musiał wpaść na ten pomysł. Czy taka forma zakupu, a właściwie produkcji sprzętu się przyjmie? Na pewno jest opłacalna i względnie wygodna. Jak na razie prawdopodobnie z tego typy oferty skorzystają głównie zapaleńcy druku 3D oraz osoby zajmujące się customizacją sprzętu.
W przypadku zwykłych użytkowników prawdopodobnie będziemy musieli aż drukarki 3D staną się bardziej popularne. W przypadku korzystania z podwykonawców, cena realizacji projektu nadal jest dosyć duża, co oznacza, że na gotowym projekcie nie zaoszczędzimy tyle, ile byśmy chcieli. Mimo wszystko jest to krok w bardzo ciekawym kierunku.
Więcej informacji znajdziecie pod adresem edelkrone.com.