Edelkrone SliderPlus X i Motion Kit - spełnienie snów użytkowników sliderów

Autor: Maciej Luśtyk

12 Kwiecień 2017

Artykuł na: 2-3 minuty

Programowalne głowice w świecie sliderów to nic nowego. Zestaw firmy Edelkrone, wyposażony m.in w system kontroli pierścienia ostrości obiektywów, ma jednak w tym segmencie wyznaczać zupełnie nowy standard.

Slidery i jazdy to jeden z najbardziej popularnych sposobów na ożywienie materiałów wideo i nadanie im filmowego charakteru. I choć tego typu rozwiązań na rynku nie brakuje, nowa propozycja firmy Edelkrone podnosi w tym segmencie poprzeczkę, pozwalając użytkownikom na wyjątkową swobodę tworzenia płynnych ujęć.

Zestaw SliderPLUS X & Motion Kit składa się z modułu slidera i programowalnej głowicy, która to stanowi o wyjątkowości całej konstrukcji. Współpracując z rozbudowaną aplikacja mobilną, pozwoli nam nie tylko zdalną kontrolę i programowanie ruchów w trzech osiach, ale także, dzięki wyposażeniu w zautomatyzowany system kontroli pierścieni obiektywu, na wygodne sterowanie ostrością podczas nagrywania ujęć.

PANASONIC LUMIX S1R II - raty 20 x 0%

15 499 zł

SONY FE 400-800 MM F/6.3-8 G OSS - raty 20 x 0%

13 299 zł

OM SYSTEM OM-3 - 5 lat gwarancji

8 499 zł

NIKON NIKKOR Z 35 MM F/1.2 S - przedsprzedaż

13 999 zł

Canon EOS R5 II + raty 20 x 0 %

20 499 zł

Co ciekawe, urządzenie możemy zaprogramować manualnie, ręcznie wykonując pożądaną sekwencję ruchów, którą głowica zapamięta, a następnie precyzyjnie odtworzy. Pozwoli to doszlifować ujęcie, eliminując ryzyko pomyłki i konieczność wykonywania dubli, a także powtórzyć je kiedy tylko tego zapragniemy. Dodatkowo zaprogramowany ruch możemy zamienić na rozłożona w czasie sekwencję time-lapse, a także go zapętlić, co może okazać się przydatne przy nagrywaniu wywiadów.

Z kolei system kontroli ostrości umożliwi nie tylko zdalne przeostrzanie, ale także zablokowanie ostrości w wybranym punkcie, znacznie upraszczając wykonywanie wszelkiego rodzaju zbliżeń.

Całość według producenta działa zupełnie bezgłośnie, a już niebawem aplikacja mobilna ma zostać rozszerzona o funkcje komponowania złożonych ujęć składających się z kilku zaprogramowanych sekwencji, możliwość modyfikowania ruchów w trakcie odtwarzania zapisanej jazdy, a także opcję zapamiętywania profili obiektywów, co ograniczy czas potrzebny na przygotowanie do pracy.

Jak można się spodziewać, urządzenie nie należy do tanich. Za zestaw zapłacimy aż 3700 dolarów. Biorąc jednak pod uwagę możliwości, z pewnością niejeden twórca wideo się na niego skusi.