Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
W ofercie firmy Fotodiox pojawił się ciekawy reflektor LED, który powinien zainteresować zarówno fotografów jak i filmowców. A to dzięki wyjątkowo kompaktowym rozmiarom, możliwości skupiania wiązki światła i akumulatorowi pozwalającemu na pracę w terenie.
Nowa głowica Fotodiox Pro PopSpot J-500 ma być alternatywą dla szybko nagrzewających się lamp halogenowych, a jej dodatkowym atutem jest możliwość regulacji kąta padania światła w zakresie 25° do 55°, dzięki wbudowanej soczewce Fresnela. Na dalszą modyfikację padającego światła pozwolą nam z kolei dołączane do zestawu wrota.
Lampa emituje światło o maksymalnym natężeniu 5400 lux (w przypadku kąta 25°) i 2258 lux (przy kącie 55°), oferując stałą temperaturę barwową na poziomie 5600K (+/- 300 K) i możliwość regulacji mocy w zakresie 10-100 %. Ma być ona przydatna zarówno przy doświetlania scen fotograficznych, jak i podczas rejestracji wideo, na przykład podczas nagrywania wywiadów. Dioda LED według producenta może pochwalić się współczynnikiem CRI > 95, a w zestawie otrzymamy także filtr obniżający temperaturę światła do 3200K.
Jej siłą jest uniwersalność - dzięki opcjonalnemu akumulatorowi, z lampy będziemy mogli korzystać także w terenie, gdzie przy pełnej mocy pozwoli nam on na 80 minut ciągłej pracy. Reflektor jest także wyjątkowo kompaktowy - jego wymiary to tylko 8 x 8 x 21 cm (8 x 8 x 28 cm z modułem baterii).
Lampa nie należy jednak do najtańszych. Za pojedynczą głowice zapłacimy 275 dolarów, lub 400 dolarów, jeśli zdecydujemy się na wersję z akumulatorem. W sprzedaży jest także zestaw składający się z trzech głowic, odpornego futerału i aż 6 akumulatorów, który przy cenie 1100 dolarów staje się najbardziej opłacalnym zakupem. Na razie nie wiadomo kiedy i w jakiej cenie lampy pojawią się na polskim rynku.
Więcej informacji znajdziecie pod adresem fotodioxpro.com.