Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
W sieci możemy znaleźć wiele ciekawych rozwiązań wzbogacających świat fotografii. Tym razem firma Aura zaprezentowała rozwiązanie, które ma być czymś znacznie więcej niż tylko cyfrowym albumem.
Jeszcze 10 lat temu cyfrowe ramki na zdjęcia były dosyć popularne. Ponadto jawiły się jako spora ciekawostka techniczna. Niestety brak jakichkolwiek innowacji i słaba jakość wyświetlanych fotografii sprawiły, że z biegiem czasu odeszły w zapomnienie.
Taki stan rzeczy postanowili zmienić projektanci Aury - cyfrowej ramki nowej generacji. Dzięki zastosowanym rozwiązaniom ma zapewnić nie tylko wyraziste prezentowanie zdjęć, lecz także - za sprawą eleganckiego wykonania - ma być stylowym gadżetem, który będzie dopełnieniem niejednego wystroju wnętrza.
Aura wyglądem przypomina klasyczną ramkę, jednak skrywane wewnątrz funkcje mają sprawić, że będzie „pożądana przez wielu użytkowników“. Za jakość prezentowanego obrazu odpowiada ekran o rozdzielczości 2048 x 1536 pikseli (podobny do tego wykorzystanego w tabletach iPad).
Jednak największą zaletą Aurory jest dedykowana aplikacja, która gwarantuje naprawdę dużą funkcjonalność. Dzięki niej będziemy w stanie zsynchronizować kilka albumów ze zdjęciami (format 4:3). Ponadto aplikacja zapewnia rozpoznawanie twarzy, dzięki czemu będziemy mogli wyświetlić zdjęcia na których znajduje się wybrana przez nas osoba. Otrzymujemy także filtr usuwający duplikaty, nieostre zdjęcia czy fotografie na których mamy zamknięte oczy. Co więcej, do tworzenia wspólnego albumu będziemy mogli zaprosić członków rodziny lub znajomych.
Aura nie jest jeszcze dostępna w sprzedaży. Jednak w momencie pojawienia się na rynku cena za cyfrową ramkę powinna wynieść około 400 dolarów. Więcej informacji znajdziecie na auraframes.com.