Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Jak dokonali tego projektanci z Techart? Całość bazuje na prostym patencie. Współpraca z z autofokusem w aparatach Sony możliwa jest za sprawą systemu zmieniającego położenie obiektywu względem matrycy, przesuwając go w przód i w tył o 4,5 mm. Jak twierdzą twórcy, adapter testowany był z siedmioma różnymi szkłami z mocowaniem M i w przypadku aparatów Sony A7II oraz Sony A7R II radzi sobie bardzo sprawnie. Dodatkowo adapter współpracować ma także z autofokusem w trybie ciągłym. Ciekawe, jaka będzie jego skuteczność. To jak adapter działa w praktyce możecie zobaczyć na poniższym filmiku, (którego jakość rodzi pewne podejrzenia co do jakości samego produktu).
Przysłoną obiektywu będziemy musieli sterować ręcznie, co akurat nie powinno stwarzać większego problemu. Finalny produkt powinien być kompatybilny ze wszystkimi szkłami wyposażonymi w bagnet M. Oprócz obiektywów Leiki będziemy więc mogli podłączyć do niego także produkcje Voigtlandera i Zeissa.
Prace and adapterem wciąż trwają i na razie nie wiadomo kiedy możemy spodziewać się finalnego produktu, ani jaka będzie jego cena. Prawdopodobnie wyniesie ona jendak około $250. Tyle kosztuje znajdujący się w ofercie producenta adapter Contax G - Sony E, który działa na podobnej zasadzie.
Więcej informacji znajdziecie na stronie sonyalpharumors.com. Produkty producenta dostępne są z kolei do kupienia w serwisie eBay