Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
zdjęcia wykorzystane za zgodą autora
Skąd w Burano tyle kolorów? Niektórzy mówią, że kiedyś służyły one do określenia właściciela domu (każda rodzina inny kolor), inni twierdzą, że jasne kolory pomagają rybakom znaleźć dom w razie mgły, która w Burano bywa szczególnie gęsta.
- Jak można się domyślać, Burano jest stale zalewane przez turystów, którzy, moim zdaniem, swoją obecnością zmieniają naturalne piękno tego miasta. Zatem celem mojej pracy w Burano jest wydobyć to piękno, koncentrując się na ogół tylko na mieszkańcach, wykonujących swoje codzienne czynności – wyjaśnia fotograf.
fot. Mirko Saviane
Na początku roku 2000 Saviane kupił swój pierwszy aparat cyfrowy: Sony DSC F707. Wtedy narodziła się jego pasja do fotografii, której na początku dawał ujście fotografując głównie pejzaże i abstrakcyjne, miejskie elementy na wakacjach. Potem na pewien czas odłożył aparat. Dzięki dobrej jakości zdjęciom, wykonanych jego pierwszym iPhonem (4S), zainteresowanie wróciło. Tym razem Włoch skoncentrował się na fotografii ulicznej oraz mobilnej i to one znajdują się w kręgu jego zainteresowań od paru lat.
- Fotografia to pasja, uzależnienie, kocham tą „sekundę przed”, kiedy okazuje się, że wszystko układa się pod twoimi oczami tworząc piękny kadr, a obraz staje się prawdziwy: czysta adrenalina – opowiada Saviane. - Moje zdjęcia to czasem kwestia uchwycenia odpowiedniej chwili, jednak bywa i tak, że widzę ciekawe kompozycje, które potrzebują jedynie równie interesującej postaci na ich tle. Zdarzają się więc kadry, które „wypróbowałem" wiele razy, zanim trafiłem na ten zadowalający. Praca nad projektami długoterminowymi, a tym się zajmuję, ułatwia sprawę, ponieważ pozwala mi poprawiać niektóre już uchwycone kadry lub wyczekać konkretną fotografię – dodaje.
fot. Mirko Saviane
Jego pasja do fotografii ulicznej narodziła się wraz z pierwszym iPhonem, dziś używa iPhone 6 Plus. Korzystanie z telefonu komórkowego pomaga mu być niewidzialnym w tłumie, a tym samym uchwycić prawdziwe, szczere chwile. Ulubione aplikacje Saviane to Snapseed i Hipstamatic. Telefon komórkowy zawsze ma przy sobie, ale do fotografii ulicznej używa również malutkiego, kompaktowego Sony RX100 Mark III.
- Na jednej z moich fotografii widać kształt kota. Pamiętam tą chwilę: szukałem odpowiedniego momentu by uzyskać kadr, który lubię. Miałem już uchwyconego w tym miejscu starca z laską, ale niektóre ubrania wiszące na drucie zaburzyły mi kompozycję. Uklęknąłem, czekając na odpowiednią postać, kiedy nagle ten kot zaczął przechodzić przede mną, i to kilka razy. Mój mózg koncentruje się na postaci ludzkiej, więc nie od razu zauważyłem okazję do zdjęć. Podczas jego trzeciego przejścia końcu zrobiłem zdjęcie. – wspomina fotograf.
Mirko Saviano pracuje nad kilkoma projektami. Dwa główne, widoczne na jego instagramowym koncie, to seria w kolorze dotycząca Burano, oraz czarno-białe zdjęcia Treviso. Kolejne miesiące fotograf planuje poświęcić projektowi o Wenecji. Jak wspomina, zdjęcia z Treviso i Burano są na dość zaawansowanym etapie, podczas gdy Wenecja została nieco pominięta.
Po więcej zdjęć fotografa odsyłamy na jego oficjalny profil na Instagramie.