Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Materiały zdjęciowe na zamówienie to zawsze ryzykowne, ale bardzo ciekawe przedsięwzięcie. Tym bardziej, gdy o zinterpretowanie tematu poprosi się czterech uznanych artystów. Zadania tego podjęła się Galeria Luksfera, która wspólnie z firmą Euro-Color zaprosiła do podjęcia wyzwania Izabelę Jaroszewską, Pawła Żaka, Chrisa Niedenthala i Mikołaja Grynberga. Taki zestaw artystów z pewnością gwarantuje różnorodność i dobry poziom fotografii. Każdy z fotografików miał przygotować cykl zdjęć z warszawskiej Pragi. Warto podkreślić, że wszyscy artyści mieli do dyspozycji ten sam sprzęt - cyfrową lustrzankę Olympus E-1.
Efekty tego projektu są z pewnością interesujące. Możemy porównać cztery różne spojrzenia na dzielnicę, cztery różne warsztaty, cztery różne pomysły.
Izabela Jaroszewska pokazała Pragę w serii nocnych ujęć. Niewątpliwie słowa uznania i podziwu należą się kobiecie, która nocą chodziła ulicami Pragi z lustrzanką cyfrową tak, jakby była to bezpieczna dzielnica... Należy jednak podkreślić, że na zdjęciach Jaroszewskiej Praga nie wygląda na miejsce przepełnione strachem - wręcz przeciwnie. Widzimy normalne zdjęcia miasta nocą, a na nich ludzi, którzy zmierzają do domu, czekają na kogoś, jadą gdzieś tramwajem...
Paweł Żak wybrał jedno z praskich podwórek, w którym, na wzór dawnego fotografa wędrownego, urządził prowizoryczne studio. Przez dwa dni przed obiektywem aparatu ustawiali się mieszkańcy tego domu, a później osoby z sąsiedztwa, które zaintrygowane wydarzeniem liczne schodziły się na dziedziniec kamienicy. Twarze, które widzimy na zdjęciach pokazują nam "Ludzi Pragi" nieśmiałe i rozbawione dzieci, bardziej poważnych dorosłych, ludzi lepiej i gorzej ubranych, którzy na codzień spotykają się na jednej ulicy lub podwórku.
Na pomysł przedstawienia Pragi poprzez pokazanie jej mieszkańców wpadł także Mikołaj Grynberg. On również odwołał się do historii i tożsamości miasta, ale zrobił to w zupełnie inny sposób. Sportretował właścicieli praskich warsztatów: rzemieślników, którzy podtrzymując wielowiekowe tradycje, w niezwykły sposób identyfikują się z Pragą i nadają jej niepowtarzalny klimat. Fotografie Grynberga uchwyciły niemal przedwojenną atmosferę Pragi, pokazując jedną z najbardziej interesujących twarzy dzielnicy.
Ostatnim z czterech artystów, którzy mieli przedstawić autorskie Oblicze Pragi jest Chris Niedenthal. Fotograf przygotował swoje prace w oparciu o zupełnie inne założenia. Bohaterowie jego zdjęć w przeciwieństwie do tych z fotografii jego kolegów, nie wiedzieli o obecności fotografa. Chris Niedenthal sfotografował Pragę z góry, starając się uchwycić jej charakterystyczne miejsca.
Cztery Oblicza Pragi prezentowane są w samym sercu dzielnicy, w zabytkowej fabryce przy ulicy Ząbkowskiej 27/31, gdzie mieści się Galeria Luksfera. Fotografie można oglądać i kupować do 27 listopada, od środy do piątku w godz. 14.00 - 19.00, w soboty 11.00 - 17.00 i w niedziele 12.00 - 18.00.
Dziękujemy Galerii Luksfera za udostępnienie zdjęć.