Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
10 października wyłoniliśmy zwycięzców II rundy 5-boju fotopolis.pl. Naszymi gośćmi, podczas obrad jury, byli Jagna Lewandowska i Michał Wilczewski z Akademii Fotografii.
Pierwsze miejsce zajęła Joanna Niewiadomska, triumfatorka I rundy, która w swoim przemyślanym cyklu zastanawia się nad fascynacją "wyciskaczami łez": Dlaczego po raz piętnasty mam ochotę obejrzeć Dirty Dancing? Może to potrzeba fizjologiczna? Głód soli? Bo kiedy oni tak tańczą... Albo kiedy w Potopie "on nie Babinicz, on Kmicic"... Nie mogę się powstrzymać. Niezależnie od tego czy piętnasty, czy dwudziesty raz, ulubione filmy zawsze smakuję przez łzy. W pracy Niewiadomskiej doceniliśmy pomysł oraz ciekawy efekt, który udało się osiągnąć prostymi środkami. Fotografie, będące reprodukcjami scen filmowych, zbliżają się do abstrakcji. Odrealnione, odrobinę mroczne obrazy przypominają senne marzenia czy halucynacje.
Drugie miejsce przypadło w udziale Agnieszce Mroczek (to samo miejsce w I rundzie), która zaprezentowała zestaw sugestywnych prac, które powstały w wyniku jej namysłu nad fascynacją ludzi morską tonią: Smak słony kojarzy mi się nierozerwalnie ze smakiem morskiej wody. Każdego roku miliony osób podąża nad morze, by zanurzyć się w słonej wodzie. Zastanawiam się, czy jest to jedynie poszukiwanie bezmyślnej i taniej rozrywki, czy też kontakt z bezmiarem słonej wody może mieć jakieś głębsze, choć nieuświadomione znaczenie. Może to być czysto zmysłowe doświadczenie słonego smaku wody w ustach, na skórze i włosach. Jest to także swoisty powrót do źródeł; przecież pierwotne formy życia powstały w słonym i ciepłym oceanie, samo odczuwanie smaku słonego jest zapewne jednym z pierwotnych właściwości organizmów. Kąpieli w słonej wodzie może być rytuałem oczyszczenia, nasuwa skojarzenia z obecną w Starym Testamencie symboliką oczyszczającego działania soli. Fotografie Mroczek urzekły nas tajemniczą atmosferą.
Z cyklu Daniela Gąszewskiego wybraliśmy jedną pracę, którą postanowiliśmy nagrodzić sześcioma punktami. Fotografia jest dla autora szukaniem odpowiedzi na pytanie, jak by wyglądała ziemia bez ingerencji ludzkiej. Czy tak na prawdę jesteśmy jej potrzebni. (...) Tak mocno ingerujemy w ziemię niszcząc ją centymetr po centymetrze, że już niedługo będzie za późno by ją ocalić.
Na czwartym miejscu uplasował się Michał Szpila (to samo miejsce w I rundzie). Z cyklu płaczących mężczyzn wybraliśmy najbardziej, naszym zdaniem, sugestywną pracę. Za bezkompromisowy portret dziecka dwoma punktami nagrodziliśmy Macieja Dziekana. Ostatnie miejsce przypadło w udziale Emanueli Łątkowskiej, która w strzępach zdjęć szuka fragmentów jedności związku.
Aż trzech laureatów I rundy 5-boju zostało nagrodzonych również w II rundzie. Potwierdza to wartość ich pracy. Mamy jednak nadzieję, że nie zniechęci to Was do wzięcia udziału w kolejnych rundach i wkrótce poznamy nowe nazwiska, które będą walczyć o Grand Prix.
Przypominamy, że trwa III runda naszego konkursu, w której do wygrania jest Nikon 1 V1 + Gorillapod SLR-Zoom, drukarka Epson L800 oraz zaawansowany kurs fotografii w Akademii Fotografii. Na Wasze prace czekamy do 25 października 2012. Tym razem proponujemy Wam interpretację smaku umami.
Informacje o szóstej edycji 5-boju fotopolis.pl znajdziecie w naszym artykule.
Laureaci II rundy otrzymają poniższe nagrody:
Wyniki:
1. miejsce oraz 10 punktów: Joanna Niewiadomska
2. miejsce oraz 8 punktów: Agnieszka Mroczek
3. miejsce oraz 6 punktów: Daniel Gąszewski
4. miejsce oraz 4 punkty: Michał Szpila
5. miejsce oraz 2 punkty: Maciej Dziekan
6. miejsce oraz 1 punkt: Emanuela Łątkowska
Klasyfikacja po drugiej rundzie 5-boju 2012 prezentuje się następująco: