Branża
"Bezpieczniejsze polskie niebo" - nowe przepisy dla dronów
O kuchnię zawodowej pracy i praktyczne porady zapytaliśmy doświadczonego fotografa Piotra Wernera. Publikujemy obszerne fragmenty jego bestsellerowego e-booka dla początkujących fotografów studyjnych.
Partnerem publikacji jest Leica Camera Poland, dystrybutor aparatu Leica SL3 w Polsce.
“Kiedy fotografuję, to otwartym okiem patrzę na świat, a zamkniętym spoglądam w głąb siebie” – te słowa Henri Cartier-Bressona doskonale oddają istotę fotografii portretowej. W tej sztuce nie chodzi tylko o techniczne uchwycenie obrazu, ale także głęboki kontakt z emocjami, które portretowane osoby noszą w sobie. Szczególnie w fotografii portretowej światło staje się narzędziem, które pomaga odkrywać te emocje i przekładać je na obraz.
Światło błyskowe w fotografii portretowej, zarówno w studio, jak i na lokacji, pełni kluczową rolę. W kontrolowanym środowisku studia umożliwia precyzyjne modelowanie twarzy i tworzenie dramatycznych cieni, które dodają głębi i wyrazu. W plenerze zaś, błysk można wykorzystać do harmonijnego połączenia naturalnego światła z otoczeniem, tworząc spójne i intrygujące kompozycje.
Ten artykuł pomoże Ci opanować techniki użycia światła błyskowego w portrecie, zrozumieć, jak jego właściwe zastosowanie może podkreślić charakter i emocje modela, oraz jak połączyć technikę z wrażliwością artystyczną, aby tworzyć zdjęcia, które nie tylko pokazują, ale i poruszają. Wyruszmy razem w podróż, gdzie światło stanie się kluczem do odkrycia duszy portretu...
Choć uważam, że to nie sprzęt robi piękne, ponadczasowe zdjęcia to jednak w dzisiejszej dobie fotografii cyfrowej jest nieodłączną częścią ich powstawania. Najprościej mówiąc: sprzęt fotograficzny to narzędzia służące nam do tego, aby stworzyć obraz takim, jakim chcemy, żeby był.
Tworzenie własnego workflow jest trochę jak układanie klocków LEGO. Im więcej ich mamy, tym bardziej skomplikowane budowle możemy układać. Również w naszym przypadku, rozwijając się na płaszczyźnie fotografii potrzebujemy elementów, które pozwolą nam udoskonalać warsztat oraz osiągać zamierzone cel.
Oczywiście w pierwszej kolejności zapoznaj się najlepiej, jak to możliwe, ze sprzętem, który już posiadasz. Przez ponad 15 lat pracy w zawodzie fotografa miałem do czynienia z całym mnóstwem akcesoriów fotograficznych. Wielokrotnie źle inwestowałem pieniądze uważając, że wciąż brakuje mi odpowiednich narzędzi, aby stać się lepszym fotografem.
Natomiast problem polegał na tym, że nie potrafiłem wykorzystać potencjału, który już posiadałem. Brakowało mi wiedzy, a nie samego sprzętu. Dlatego najpierw wyciśnij ze swojego aparatu ile się da, a gdy poczujesz, że zaczyna Cię ograniczać, rozważ inwestycję w bardziej zaawansowany model aparatu czy dodatkowy obiektyw. Pamiętaj też, że tworzenie portretów nie zależy wyłącznie od tego jak dużo wydasz na sprzęt, ale przede wszystkim wiedzy doświadczenia w zakresie jego wykorzystania.
Zacznijmy od koloru światła, czyli temperatury barwowej - w fotografii nazywamy to balansem bieli. Jest to jedna z najważniejszych rzeczy, którą powinieneś znać, ponieważ dzięki temu osiągniesz poprawną kolorystykę zdjęć.
Pracując z oświetleniem studyjnym, możesz spodziewać się temperatury światła zbliżonej do światła słonecznego.Oczywiście dzięki specjalnym filtrom żelowym zakładanym na lampę błyskową lub lampę światła ciągłego, możemy zmieniać i dopasowywać temperaturę barwową naszego światła sztucznego, które zazwyczaj ma ok. 5500K do np. 3200K - służy do tego filtr barwny CTO.
Z lewej bez filtra CTO, z prawej z zastosowaniem filtra CTO
Filtr ocieplający CTO stosuje się w przypadku światła lamp żarowych, jarzeniowych lub halogenowych, aby wyrównać kolorystykę fotografowanej sceny. Filtry ochładzający CTB używa się, aby dopasować światło lampy do oświetlenia sceny znajdującej się w cieniu lub podczas fotografowania przy błękitnym niebie.
Zanim przejdziemy do zagadnień związanych ze światłem, zrozum że umiejąc ustawiać oświetlenie na jednej osobie zrobisz to doskonale również fotografując inną. Wystarczą minimalne korekty i efekty ustawienia oświetlenia będą takie same. Pamiętaj, że choć różnimy się od siebie, każda twarz posiada wspólne elementy: nos, usta, oczy czy uszy.
Ten prosty sposób pozwoli Ci w każdej sytuacji idealnie ustawić fotografowaną osobę, niezależnie od tego czy będzie to światło słoneczne, ciągłe, czy błyskowe. Wyobraź sobie, że ta dłoń to twarz i zobacz jak rozkładają się światła i cienie. Następnie w danym miejscu ustaw osobę, ktorą będziesz fotografował... I do dzieła!
Na początku musisz zdać sobie sprawę, że im dalej ustawisz lampę od obiektu, tym słabsze będzie światło, które do niego dociera. Jeśli obiekt jest bardzo blisko lampy, będzie mocno oświetlony, ale jeśli oddalisz go od źródła światła, ilość docierającego do niego światła drastycznie się zmniejszy.
Zacznij od ustawienia lampy w odległości około 1 metra od obiektu. To dobry punkt wyjścia, który pozwala na uzyskanie wyraźnego i mocnego oświetlenia, ale nie jest zbyt blisko, by światło było zbyt ostre. W zależności od odległości lampy od obiektu, musisz dostosować jej moc. Jeśli lampa znajduje się bliżej obiektu, możesz zmniejszyć moc, aby uniknąć prześwietlenia. Jeśli jest dalej, zwiększ moc, aby zrekompensować utratę światła.
Zdjęcie powstało na jednych z moich pierwszych warsztatów fotograficznych w Krakowie. Eksperymentowanie ze światłem dało takie oto rezultaty. Pozuje: Joanna/8fimodels
Sprawdź, jakie cienie powstają na obiekcie. Zasada zanikania światła z kwadratem odległości oznacza, że przy większej odległości cienie będą mniej wyraźne, ponieważ światło będzie bardziej rozproszone. Jeśli chcesz uzyskać bardziej dramatyczne cienie, zbliż lampę do obiektu.
Jeśli po pierwszym ustawieniu zauważysz, że obiekt jest niedoświetlony lub prześwietlony, dostosuj odległość lampy. Pamiętaj, że każda zmiana odległości wymaga ponownej oceny mocy światła, ponieważ zwiększenie odległości wymaga większej mocy lampy, aby uzyskać taki sam poziom oświetlenia.
Warto eksperymentować z różnymi odległościami i ustawieniami mocy, aby zrozumieć, jak światło zmienia się w zależności od tych parametrów. Im lepiej zrozumiesz, jak światło zanika z odległością, tym łatwiej będzie Ci uzyskać pożądany efekt.
Istnieje zasada, która mówi, że światło zanika z kwadratem odległości. Oznacza to, że gdy odległość od źródła światła się podwoi, ilość światła docierającego do obiektu zmniejsza się czterokrotnie (2² = 4). Na przykład, jeśli obiekt znajduje się metr od lampy, a potem przesuniesz go na odległość dwóch metrów, otrzyma on tylko jedną czwartą ilości światła, którą otrzymywał na początku. Ta zasada jest kluczowa, ponieważ wpływa na to, jak oświetlony będzie Twój obiekt. Im dalej jest on od źródła światła, tym bardziej światło się rozprasza i staje się słabsze, co wymaga odpowiednich ustawień aparatu lub zmian w oświetleniu, aby uzyskać pożądany efekt.
Zdjęcie numer jeden jest kompletnie niedoświetlone. Zdjęcie numer dwa jest prześwietlone w najjaśniejszych partiach. Na zdjęciu numer trzy widzimy dobrze doświetloną twarz, jednak dłonie są bliżej źródła światła, co sprawia, że są jaśniejsze. Nie wygląda dobrze. Natomiast na zdjęciu czwartym, źródło światła zostało cofnięte i podnosząc wartość ISO wpuściłem więcej światła, aby skompensować jego utratę. Teraz zarówno twarz modelki, jak i dłonie są poprawnie doświetlone.
Choć nowoczesne technologie i kreatywne akcesoria studyjne oferują nieskończone możliwości eksperymentowania, to właśnie sprawdzone metody, takie jak oświetlenie typu Butterfly czy światło Rembrandtowskie, stanowią fundament, który warto najpierw opanować.
Te sprawdzone techniki nie tylko pozwalają na uzyskanie wyjątkowych efektów, ale także uczą precyzyjnego operowania światłem i cieniami, co jest kluczowe w tworzeniu wyrazistych i profesjonalnych portretów.
Zanim więc zaczniesz szukaś swojej drogi „wojownika światła”, zapoznaj się z tymi klasycznymi rozwiązaniami – gwarantują one, że Twoje zdjęcia będą zawsze wyglądały świetnie. To od nich warto zawsze zacząć sesję portretową.
Oświetlenie typu Butterfly / Paramount W oświetleniu Butterfly źródło światła głównego umieszczamy od góry, przodem do naszej modelki. Ten schemat oświetleniowy zawdzięcza swoją nazwę idealnemu cieniowi, który pojawia się pod nosem fotografowanej osoby. Cień jest w kształcie przypominającym motyla i stąd pochodzi nazwa. Podkreśla kości policzkowe i dodaje twarzy trójwymiarowości. Jest często stosowany w fotografii portretowej, szczególnie przy zdjęciach beauty, ponieważ łagodnie modeluje rysy twarzy.
Oświetlenie typu Loop Oświetlenie Loop, czyli pętla, to jeden z często stosowanych schematów w oświetleniu portretowym. Fotografowana osoba jest oświetlona lampą umieszczoną wysoko pod kątem około 45 stopni. Efekt ten tworzy cień od nosa, który „zawija się” pod nim na policzku. Jest to kierunkowe oświetlenie, ale uzyskany efekt oświetleniowy nie jest płaski, a nabiera trójwymiarowości. Twarz przy zastosowaniu takiego oświetlenia jest nadal w większości doświetlona.
Oświetlenie Rembrandtowskie Oświetlenie Rembrandtowskie, jak sama nazwa wskazuje pochodzi od malarza z XVII w. Rembrandta Harmenszoon van Rijn. Charakteryzuje się powstawaniem trójkąta ze światła na policzku, który jest w cieniu. Takie oświetlenie przyciąga uwagę na osobę fotografowaną, podkreśla kształt jego twarzy i dodaje portretowi delikatną dozę tajemniczości. Idealnie do tego typu schematu oświetleniowego sprawdzi się miękkie źródło światła, np. duży parasol z nałożonym dyfuzorem.
Oświetlenie typu Split Light Oświetlenie Split Light, to oczywiście oświetlenie boczne. Światło lampy błyskowej jest ustawione prostopadle do fotografowanej osoby. Efekt jaki widzimy na zdjęciu to połowa twarzy znajdującej się w cieniu i druga połowa dobrze doświetlona. Mocne boczne oświetlenie podkreśla fakturę skóry i detale twarzy. Kontrast i faktura portretów z podzielonym oświetleniem często sprawiają, że są one bardzo intensywne. Taki schemat oświetleniowy daje zdjęciom poczucie siły, asertywności oraz dodaje artystycznego charakteru.
Praca ze światłem studyjnym w plenerze to zupełnie nowe wyzwanie, które otwiera przed fotografem nieskończone możliwości twórcze. Wykorzystanie lamp błyskowych poza studiem pozwala na pełną kontrolę nad oświetleniem nawet w najbardziej nieprzewidywalnych warunkach, dając jednocześnie swobodę korzystania z piękna naturalnego otoczenia.
To wyjątkowa okazja, by łączyć zalety światła sztucznego i naturalnego, tworząc kompozycje ograniczone jedynie wyobraźnią. Odpowiednie wykorzystanie światła studyjnego w plenerze pozwala na uzyskanie efektów, które w tradycyjnym studio byłyby nieosiągalne, dając zdjęciom unikalny charakter i głębię.
To także doskonała okazja, aby eksperymentować z kontrastami między naturalnym a sztucznym światłem, tworząc efekty, które mogą całkowicie odmienić sposób, w jaki postrzegamy fotografowany obiekt.
Leica SL3 + Leica Vario-Elmarit-SL 24–90 mm f/2.8–4; Ustawienia: ISO 125; 1/100 s; f/4; 50 mm
Zdjęcie powstało na plenerze fotograficznym w Niebieskim Domku w Burgrabicach. Połączyliśmy światło dzienne ze światłem sztucznym, aby stworzyć bardziej trójwymiarowy efekt uzyskanego obrazu. Użyłem dwóch lamp LED 300 z założonymi tylko czaszami. Dla efektu rozmycia światła użyłem filtra dyfuzyjnego typu Mist 1/2 założonego na obiektyw Leica 24-90 mm. Pozowała Ania Lisia.
Leica SL3 + Leica Vario-Elmarit-SL 24–90 mm f/2.8–4; Ustawienia: ISO 800; 1/160 s; f/4; 90 mm
To dla mnie wyjątkowa sesja. Uświadomiła mi, że jeżeli naprawdę chcemy zrealizować jakiś projekt, nic nie powinno być w stanie nas powstrzymać. Wszystko zaczęło się od koguta na dachu. Zobaczyłem, pomyślałem i zacząłem wdrażać plan. Pogoda była idealna. Niebo było mocno zachmurzone, co jakiś czas przebijało słońce. Idealne warunki. Na nasze nieszczęście zaczęło mocno padać i już straciłem wiarę, że się uda. W końcu przestało lać, wyszło słońce, pojawiła się szansa. Poszedłem zapytać właścicielki obiektu, czy możemy wyjść na dach, który swoją drogą był cholernie śliski. Usłyszałem: Czy wy jesteście normalni?! Ech, Artyści! ...róbcie, tylko się nie pozabijajcie! Dwie lampy LED300 rozstawione na ziemi (temp. 3300K) na pełnej mocy świecące w górę. I działamy!
Leica SL3 + Leica Vario-Elmarit-SL 24–90 mm f/2.8–4 Ustawienia: ISO 100; 1/250 s; f/3,5; 46 mm
Pochmurny dzień, płaskie światło, a chcemy zrobić zdjęcia. Nic prostszego. Ustawiłem dwie lampy LED 300 z nałożonymi tylko czaszami na zewnątrz domku, temperaturę ustawiłem na . ok 4000 K. Dzięki temu otrzymujemy piękny słoneczny dzień i trójwymiarowe światło, które w połączeniu z modelką tworzy cPromujemy ały charekter tego zdjęcia. Pozowała: Nikola Szejbach
Fotograf komercyjny i edukator. Zajmuje się też postprodukcją. Ma na swoim koncie wiele nagród i publikacji m.in. w Digital Camera Polska, London F’Olitique, czy w British Vogue. Pracował nad kampaniami reklamowymi m.in. dla: Sizzer, Symbiosis, Volkswagen, czy Leroy Merlin. Oficjalny ambasador marki Leica w Polsce. Prowadzi również szereg szkoleń i warsztatów fotograficznych.
Nasz artykuł to zaledwie przedsmak tego co znajdziecie w książce Piotra „W świetle inspiracji”. Na prawie 140 stronach czekają na was gotowe recepty na udane portrety, ściąga pozowania, lista inspiracji i kulisy powstania wielu z jego z najlepszych zdjęć. Ebook możecie zamówić na tej stronie.