Akcesoria
Rode Wireless Micro - miniaturowe mikrofony, maksymalny dźwięk
Kulinarny konkurs fotograficzny „Prosto z patelni” to dobra okazja, by pokazać, że upichcenie smakowitego kadru wcale nie musi być trudne! W kolejnych rozdziałach obalamy mity dotyczące sprzętu i podsuwamy Wam kilka praktycznych, kompozycyjnych wskazówek! Do dzieła!
Dobre tło jest nie do przecenienia. Ma ogromny, jeśli nie decydujący wpływ na odbiór całej fotografii. Nawet najlepiej wystylizowane dania na nudnym tle nie pobudzą naszych kubków smakowych. Ciekawe tła fotograf kulinarny kolekcjonuje latami i niejeden przyznaje, że powoli jego studio zaczyna przypominać warsztat.
W sklepie dla plastyków znajdziecie też całą gamę kartonów, które mogą posłużyć za tło: czarne, srebrne, złote i opalizujące. Warto je mieć (przydadzą się w niejednym projekcie specjalnym), ale uważny obserwator trendów zauważył już na pewno, że w fotografii kulinarnej dominują dziś tła naturalne. Przede wszystkim wszelkiego rodzaju deski.
Rustykalny klimat sprawdza się w większości stylizacji. Ostrygi czy mięso na czarnych deskach, dania kuchni włoskiej na naturalnym dębie i jesionie. Z kolei bielone i pomalowane na błękitno sprawdzą się jako świetne tło dla wszelkich deserów. A do tego również stare i zniszczone, surowe i popękane, z łuszczącą się farbą i naszpikowane sękami. Możliwości jest naprawdę wiele, a im więcej takich teł mamy w zanadrzu, tym lepiej.
Ponownie możemy odwiedzić market budowlany, gdzie deski (i panele świetnie je imitujące), możemy kupić na metry kwadratowe. Tło wielkości 1x1 m powinno wystarczyć. Zaopatrz się w 2-3 podstawowe wersje i trzymaj je pod łóżkiem. Miej też oczy szeroko otwarte – od dziś wypatrujesz ciekawych teł wszędzie: na działce znajomych i u krewnych za miastem, a potem, ku przerażeniu bliskich, zwozisz je do domu. Bo dobre tło to podstawa!
Wszystko ma znaczenie. Dlatego kolekcjonuj fotogeniczne akcesoria – stylowe sztućce, patery, wysłużone deski do krojenia, kawiarki, kratki i foremki. Odwiedzaj tzw. pchle targi, zajrzyj do szuflady babci, przeglądaj serwisy aukcyjne w poszukiwaniu unikalnych okazów – zaśniedziała stal i srebro wyglądają w obiektywie wyjątkowo efektownie. Każdy doświadczony fotograf kulinarny ma swoją skrzynię skarbów, której strzeże jak oka w głowie. Kolekcjonowanie gadżetów, które wzbogacą Waszą kompozycję, z czasem staje się pasją i świetną zabawą samą w sobie.
Nie musisz od razu zamieniać kuchni w pobojowisko – chodzi o zamierzony efekt dekoracyjny. Naturalny, wprowadzający pewien luz, a do tego dynamizujący całą scenę. Można powiedzieć, że powstaje pewna historia, a widz może dostrzec w tym artystycznym nieładzie prawdziwą pasję kucharza. W zależności od naszego pomysłu będzie to rozsypana mąka, kulki kolorowego pieprzu, czy z pozoru niedbale rozrzucone pomidorki koktajlowe.
Budowanie skomplikowanych i efektownych kompozycji często trwa naprawdę długo. Bo choć fotograf na ogół od początku ma pewien koncept i zna właściwy kierunek, komponowanie kadru to zazwyczaj zabawa w dodawanie i odejmowanie elementów widocznych w kadrze. Z aparatem ustawionym wygodnie na statywie (najlepiej w trybie podglądu na żywo) zaczynamy budowanie mocnego kadru. Szukając odpowiedzi na pytania typu: Czy kuchenna szmatka powinna dominować w kadrze? Czy widelec na pewno jest tu potrzebny? A może dołóżmy jeszcze to małe siteczko i rozsypmy nieco cukru pudru... Nie przekonasz się dopóki nie zobaczysz tego w kadrze. Oczywiście przestrzegamy przed tworzeniem przeładowanych kompozycji – to dość częsty błąd nowicjuszy! Pamiętajcie – dużo nie zawsze znaczy dobrze. Less is more!!!
TNIJ TAK, JAK CI SIĘ PODOBA
Bawcie się kompozycją. Stosowanie się do zasad złotego podziału i teorii mocnych punktów nie jest oczywiście niczym złym, ale szukajcie również własnego stylu. Wprowadzanie ostrych cięć na krawędziach czy kadrowanie po przekątnej to często świetny sposób na dodanie zdjęciu dynamiki. Mało tego – czasem to nawet jedyny sposób, by dodać zdjęciu wyrazu i wyróżnić je na tle setek innych, podobnych ujęć. Pamiętajcie, że zdjęcia wykonane z wysokości ludzkiego oka, zazwyczaj uznawane są za najmniej atrakcyjne właśnie dlatego, że odtwarzają typową perspektywę. Nietypowy kąt widzenia (zupełnie z góry czy z linii stołu) wprowadza element niesamowitości i sprawia, że zdjęcie przykuwa spojrzenie.
Kompozycję warto czasem oprzeć na dominującym kolorze. Jeśli temat wyróżnia się intensywną barwą, spróbuj uczynić z niej główny atut zdjęcia. Dobierz dodatki tak, aby współgrały z głównym motywem i koniecznie umieść je na kontrastującym tle, lub odwrotnie - dodatki postaw w kontrze, zachowując neutralne tło. By odpowiednio dobrać kolory, możesz posłużyć się kołem barw (to graficzny model poglądowy, którym w projektowaniu i tworzeniu posługują się graficy i artyści, bez problemu znajdziecie informacje na ten temat w internecie), wybierając kolor znajdujący się naprzeciw Waszej dominującej barwy.
Zwłaszcza jeśli idąc za naszą radą, sięgnąłeś po obiektyw makro. Kulinaria to nie tylko świat kolorów, ale również niesamowitych kształtów i wzorów. Można wręcz powiedzieć, że jest to klasyczny temat makrofotografii. Przyjrzyj się więc z bliska niezwykłym wzorom i fakturom – nie tylko naturalnych produktów, ale również tych, które są owocem pracy ludzkich rąk (jak prezentowany poniżej makaron). Takie zdjęcie nie muszą być celem samym w sobie - świetnie sprawdzą się jako uzupełnienie i dopełnienie szerokiego ujęcia. Możesz zaprezentować zdjęcia np. jako dyptyk, by lepiej oddać charakter dania czy kunszt jego autora.
To kolejny, bardzo prosty sposób na urozmaicenie i zdynamizowanie kompozycji. I często też najprostszy sposób na pokazanie konsystencji wykorzystanych składników. Bo jak lepiej zaprezentować gęstą polewę czekoladową, lejący się karmel czy właśnie ciągnącą się stróżkę miodu, stanowiącą „kropkę nad i” tej apetycznej kompozycji? By zrobić to naprawdę dobrze, warto poprosić kogoś o pomoc. Ewentualnie , tak jak na naszym przykładzie, możemy wykorzystać sztuczne ramię. Zbyt wielu szans na duble nie będzie, dlatego warto starannie przygotować się do takiego ujęcia i skupić się tylko na uchwyceniu tego najlepszego momentu.
Mówią, że RAW wybaczy wszystko. Błędy w ekspozycji, niewłaściwy balans bieli, wady optyczne obiektywu. Bo choć potrzebny będzie Wam specjalny program do wywoływania surowych plików do postaci uniwersalnego formatu JPEG, RAW pozwoli Wam poprawić wiele błędów i niedociągnięć już po wykonaniu zdjęcia. Dzięki pełnej informacji zawartej w pliku mamy pole do popisu. Jednym suwakiem zgasimy zbyt jasne partie obrazu i odzyskamy szczegóły w cieniach. Równie łatwo zdecydujemy o temperaturze, by na przykład skutecznie ochłodzić zbyt pomarańczowe zdjęcia, wykonywane w sztucznym świetle pomieszczenia. Potencjał i możliwości formatu RAW są ogromne… ale to już jest temat na zupełnie inny artykuł!
Zadanie konkursowe polega na wykonaniu zdjęcia potrawy. Fotografię wraz z przepisem należy zamieścić w komentarzu pod postem głównym na Facebookowym profilu marki Florina. Prace konkursowe można zgłaszać od 17 października do 30 listopada.
Nagrodami w konkursie są bony na zakupy w sklepach NELA o łącznej wartości 6 tys. zł. Ponadto w każdym tygodniu konkursu organizatorzy będą przyznawać wyróżnienia - zestawy patelni Florina. Ostateczne ogłoszenie wyników nastąpi 6 grudnia.