Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Ciekawi, jak w praktyce sprawdza się najnowsza konstrukcja Samyanga z mocowaniem Canon EF? Zobaczcie zdjęcia przykładowe wykonane najnowszym modelem AF 14 mm f/2.8 EF. Czy okaże się on "czarnym koniem" w segmencie ultraszerokokątnych szkieł?
Samyang w stosunkowo krótkim czasie wyrósł na jednego z ciekawszych producentów optyki. Po latach projektowania w pełni manualnych szkieł przyszła w końcu pora na konstrukcje z autofokusem. Przełom nastąpił w maju 2016 roku, gdy wypuścił swoje pierwsze modele z AF do pełnoklatkowych bezlusterkowców Sony E, które w testach wypadły bardzo dobrze.
Jednak kwestią czasu było, kiedy koreańska firma będzie chciała podbić także inne systemy. Na początku tego roku obrała podobną drogę i zaprezentowała ultraszerokokatny AF 14 mm f/2.8 EF, który w historii Samyanga jest „pierwszym obiektywem z automatyczną regulacją ostrości do pełnoklatkowych lustrzanek Canona“ - o czym informuje producent.
Konstrukcja optyczna nowego Samyanga składa się z 15 soczewek ułożonych w 10 grupach z czego 7 to specjalne elementy optyczne. Zastosowanie 2 soczewek asferycznych, 4 soczewek o wysokim współczynniku załamania światła i 1 soczewki o wyjątkowo niskiej dyspersji ma minimalizować zniekształcenia oraz aberracje, jednocześnie zapewniając wysoką rozdzielczość. We wnętrzu znajdziemy także 7-listkową przysłonę, którą domkniemy w zakresie f/2.8-f/22. Poza tym ogniskowa 14 mm na pełnej klatce zapewnia kąt widzenia 116,6° (na APS-C 92,8°) i powiększenie x0,15. Ponadto jest to pierwszy obiektywy Samyanga z autofokusem do lustrzanek Canon, który ma zapewniać ciche, szybkie i precyzyjne przeostrzanie w różnych warunkach.
Za model Samyang AF 14 mm f/2.8 EF musimy zapłacić 3499 zł. Zdjęcia przykładowe wykonaliśmy po podpięciu obiektywu do Canona EOS 5D Mark III.