Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Rzadko wpadają nam w ręce książki, które już przy pierwszym przeglądaniu jednocześnie fascynują i niepokoją. Tak właśnie jest z publikacją Still Lifes, Portraits & Parts, której autorem jest Daniel Gordon. Na książkę wydaną prze Mörel składa się 47 kolorowych obrazów. Na pierwszy rzut oka przypominają one kolaże. Wycięte fragmenty zdjęć układają się w twarze kobiet, kwiaty w wazonach i kompozycje z owoców. Fotografie utrzymane są w żywych, kontrastujących ze sobą barwach. Dominujące kolory to czerwony, niebieski i żółty.
Po bliższym przyjrzeniu się zauważamy, że nie są to zwykłe płaskie kolaże powstałe z wklejania na kartkę różnych elementów. Daniel Gordon tworzy trójwymiarowe obiekty z papieru, które następnie fotografuje. Dzięki temu zabiegowi udaje mu się wykreować przestrzenne kompozycje, które wytwarzają efekt iluzji. Wycięte z papieru kształty oświetlone są ostrym światłem, przez co rzucają wyraźne cienie i nadają zdjęciom ekspresyjnego charakteru i tworząc kolejny wymiar. Abstrakcyjne obrazy są zarazem niezwykle realistyczne. Odrealnione kompozycje powstają za pomocą bardzo prostych środków, których materialność nie jest ukrywana.
W obecnych czasach cyfrowa manipulacja obrazem fotograficznym stała się perfekcyjna. Na potrzeby reklamy i prasy kolorowej produkowane są zdjęcia do złudzenia przypominające rzeczywistość. Prace Daniela Gordona to tradycyjny analogowy montaż i fizyczna praca w studio. W tym kontekście te kolaże uderzają swoją szczerością i bezkompromisowością. Artysta bez wahania odsłania przed nami swój warsztat. Papier, klej, nożyczki to narzędzia, które służą autorowi do kreacji wciągających obrazów. Jednak jego prace nic przez to nie tracą, a tylko pociągają jeszcze bardziej.
Niezwykle ciekawa jest również metoda, dzięki której artysta pozyskuje materiał zdjęciowy. Daniel Gordon jest świadomy nadmiaru obrazów. Zamiast produkować nowe, zbiera te, które powstały i tworzy za ich pomocą nowe byty. Za pomocą Google Images wyszukuje potrzebne do swoich kompozycji elementy, znajduje obrazy niskiej rozdzielczości, które następnie drukuje. Po zbudowania rzeźby Gordon fotografuje ją, a następnie niszczy, a odbitki wykorzystuje przy budowie kolejnego obiektu. Metoda swoistego recycyclingu obrazów staje się twórczą strategią i filozofią działania.
Daniel Gordon czerpie z wizualnego śmietnika, który staje się dla niego skarbnicą obrazów. Uwodzące kompozycje, które powstają w wyniku jego pracy, mają w sobie niepojące piękno i nie pozwalają o sobie zapomnieć. Uzupełnieniem zdjęć jest inspirujący esej, którego autorką jest Eva Respini. Publkacja zaprojektowana jest w prosty sposób, który pozawala skupić się na fotografiach, o których sile oddziaływania warto przekonać się na własne oczy.
Daniel GordonStill Lifes, Portraits & Parts
Twarda oprawa w obwolucie
Format: 25,4x20,3cm
102 strony
47 zdjęć
Mörel 2013