Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
W pierwszej części fotograficznego przewodnika po Berlinie prezentujemy muzea specjalizujące się w fotografii oraz te, w których w ostatnim czasie pojawiły się większe wystawy fotograficzne. W kolejnych częściach opowiemy o najważniejszych instytucjach oraz galeriach poświęconych fotografii.
1. Muzea
Dwie największe instytucje poświęcone w pełni fotografii w Berlinie to Muzeum Fotografii (Museum für Fotografie) oraz stanowiąca jego część Fundacja Helmuta Newtona (Helmut Newton Stiftung). Obie zajmują wspólnie trzy piętra budynku znajdującego się tuż przy Dworcu Zoo. Imponujące wejście utrzymane jest w stylu zdjęć samego fundatora: schody, czerwone dywany a nad nimi słynne akty pod którymi muszą przejść wszyscy wchodzący na wystawę. Do niedawna prezentowane były tu kolejne części dorobku Helmuta Newtona, którym czasem towarzyszyły zdjęcia jego życiowej partnerki, Alice Springs.
Najnowsza wystawa zatytułowana Man, War & Peace składa się ze zdjęć Helmuta Newtona, Jamesa Nachtweya oraz Davida La Chapelle i można ją oglądać od 3 grudnia 2006 aż do 20 maja 2007. Pomysłem na wystawę było zestawienie wstrząsających reportaży wojennych Jamesa Nachtweya z hedonistyczną, popkulturową fotografią La Chapella. Czarno-białe portrety Helmuta Newtona stanowić mają dla pozostałych coś w rodzaju punktu odniesienia. Niestety całość sprawia bardzo komercyjne wrażenie, a interpretacja proponowana przez kuratorów nie wydaje się być zbytnio przekonująca. Zdjęcia Nachtweya wcale nie nabierają dodatkowego wyrazu obok obrazów przygotowanych na zamówienie rosyjskiego "Playboya", a całość staje się nieco ciężkostrawna.
Znacznie ciekawsza jest przygotowana z wielkim rozmachem wystawa Reinera Leista Window w znajdującym się na najwyższym piętrze Muzeum Fotografii. Przez ponad dziesięć lat Reiner Leist fotografował widok ze swojego okna w Nowym Jorku przy użyciu wielkoformatowego aparatu z XIX stulecia. Ekspozycja składa się z lighboksów będących jedynym źródłem światła i tworzących trzy ściany pomieszczenia o powierzchni kilkuset metrów kwadratowych. Z okna artysty widoczne były między innymi wieże World Trade Center, których od pewnego dnia brakuje na zdjęciach. Jest to chyba jeden z najbardziej wstrząsających fotograficznych dokumentów wydarzeń z 11 września.
Drugi Europejski Miesiąc Fotografii w Berlinie oficjalnie zakończył się 30 listopada, jednak główne wystawy programu można będzie oglądać jeszcze w 2007 roku. W Berlinische Galerie do 11 marca 2007 czynne są dwie wystawy o historycznym charakterze: Sasza Stone Berlin in Bildern oraz Michael Schmidt EIN-HEIT. Uważane do niedawna za zaginione zdjęcia Saszy Stone z lat 1927/1928 okazały się być w posiadaniu prywatnych kolekcjonerów. Obecnie są po raz pierwszy publicznie pokazywane, a muzeum stara się o ich wykupienie. Kuratorzy wystawy podkreślają, że autorka starała się uchwycić życie powszednie mieszkańców miasta, co jest rzadkością na zdjęciach z tego okresu. Jeżeli jednak ktoś spodziewa się scen, do których przyzwyczaili nas tacy mistrzowie jak Henri Cartier-Bresson czy Brassai, może się zawieść surowością kadrów składających się na wystawę. Autorem drugiej wystawy jest urodzony w 1945 berliński fotograf Michael Schmidt. Cykl zdjęć podejmuje tematykę tożsamości Niemców po upadku berlińskiego muru.
Centralną wystawą Miesiąca Fotografii w Berlinie jest zbiorowa prezentacja wszystkich siedmiu festiwali zrzeszonych pod nazwą Europejskiego Festiwalu Fotografii: Berlina, Bratysławy, Moskwy, Paryża, Rzymu, Luxemburga oraz Wiednia. Wystawa zatytułowana Mutations I znajduje się na pierwszym piętrze Martin-Gropius-Bau niedaleko Placu Poczdamskiego. Wśród nich zdecydowanie do najciekawszych należą prezentacje niemiecka oraz francuska. Fotomontaże Beate Gütschow dobrze spełniają zamierzoną przez artystkę funkcję: zdjęcia wydają się znajome, a jednak niemożliwe do umiejscowienia w żadnym konkretnym punkcie, wywołując tym samym niepokojące uczucie czegoś nieokreślonego. Materiałem do każdej z fotografii było kilkadziesiąt fragmentów czarno-białych ujęć modernistycznej architektury oraz naturalnego pejzażu zmontowanych cyfrowo w jeden obraz.
Francuski fotograf Philippe Ramette zaskakuje kompozycjami w których orientacja przestrzeni zostaje zaburzona niecodziennymi pozycjami portretowanych osób. Nie sposób nie zauważyć też prezentacji z Moskwy, choćby ze względu na format prac. Montaże grupy AES+F (Tatiana Arzamasova, Lev Evzovitch, Evgeny Svyatsky oraz Vladimir Fridkes) wydają się niestety nie całkiem świadomie zbliżać do estetyki kiczu.
Drugą z wystaw festiwalowych w Martin-Gropius-Bau jest zbiorowa wystawa zatytułowana berühmt. Kilkunastu fotografów zaproszono do podjęcia tematu sławy. Efektem jest bardzo chaotyczna ekspozycja, szczególnie ze względu na wybór pojedynczych zdjęć większości autorów. W rezultacie całość sprawia wrażenie zupełnie niekontrolowanej układanki, która niczego nie wyraża.
Berliński festiwal należy do najmłodszych. Tegoroczny to dopiero druga edycja, ale niestety podobnie jak w 2005 roku główne wystawy w bardzo dobrej przestrzeni muzeum zdecydowanie zawodzą oczekiwania. Obie wystawy w Martin-Gropius-Bau są czynne do 7 stycznia 2007 roku.
Poniżej zamiesczamy adresy muzeów wymienionych w artykule:
Adres: Jebensstrasse 2
D - 10623 Berlin
Germany;
Museum für Fotografie
www.smb.spk-berlin.de/smb/sammlungen/details.php?lang=en&objectId=6582&n=1&r=14
Adres: Jebensstrasse 2
D - 10623 Berlin
Germany;
Berlinische Galerie
www.berlinischegalerie.de/
Alte Jakobstraße 124-128
10969 Berlin;
Martin-Gropius-Bau
www.gropiusbau.de
Niederkirchnerstraße 7 / Corner Stresemannstr. 110
10963 Berlin;
Miesiąc Fotografii w Berlinie
Europäischer Monat der Fotografie 2006 in Berlin
www.mdf-berlin.de/;
Europejski Miesiąc Fotografii
The European Month of Photography
www.europeanmonthofphotography.eu/]