Akcesoria
Sennheiser Profile Wireless - kompaktowe mikrofony bezprzewodowe od ikony branży
Poniżej publikujemy tekst pomysłodawczyni wystawy Magdaleny Przeździak-Betlej:
Czym jest ciało? Czy tylko narzędziem, dzięki któremu możemy działać w świecie, przeżywać rozkosz, ból? Czy czymś więcej? Ciało i umysł - te dwie kategorie funkcjonują w naszej kulturze niezależnie: jak umysł, to nie ciało; jak ciało, to nie rozum. Ten antagonizm ze świata pojęć żyje i w nas. Realnie, dzień po dniu, zmagamy się z nim w sobie. A przecież jesteśmy i jednym, i drugim.
Rozdźwięk ten szczególnie silnie odczuwają kobiety. Z jednej strony - comiesięczne krwawienie, możliwość dawania życia, każą im pochylić się nad własną cielesnością; z drugiej strony - ich ciała wciąż podlegają ocenie. Przez kulturę, media, stereotypy, traktowane są jak narzędzia dawania rozkoszy. Jako przedmioty męskiego pożądania muszą spełniać precyzyjnie określone normy. Nacisk społeczny jest niezwykle silny i trudno nie ulec wpływowi istniejącego wzorca kobiecości. Ma to ogromne znaczenie w postrzeganiu własnego ciała przez kobiety, które - dążąc do doskonałości - albo całkowicie je odrzucają, albo też "ulepszają" je poprzez nieustanne, bolesne zabiegi. Często ich własne ciało jest przez nie traktowane jako coś nieczystego i wstydliwego. Odcięte od cielesności kobiety nie mogą w pełni doświadczyć swojej seksualności, przepływu życia, a przede wszystkim - siły.
Współczesna cywilizacja odebrała znaczenie krwi menstruacyjnej, uznając ją za wstydliwą dolegliwość... Sprowadzona do czysto medycznych terminów, krew kobiet straciła swój głębszy wymiar, a same kobiety zaczęły ją traktować jako coś kłopotliwego i brudnego. Dla wielu z nich menstruacja zaczęła oznaczać jedynie ból.
Kobiety zapomniały, jak bardzo ich ciała połączone są z księżycowym cyklem. Nic tak wyraźnie, jak comiesięczne krwawienie, nie wskazuje na połączenie kobiety z naturą. W ciągu dwudziestu ośmiu dni księżyc obiega ziemię. Tyle samo dni trwa cykl menstruacyjny. Ciało kobiety podąża za tym rytmem. W czasie pełni księżyca przypada środkowa część cyklu. Wtedy energia życiowa i kreatywność osiągają swoje apogeum. Potem jest faza nowiu, na którą przypada menstruacja. Światło Księżyca nie pada wtedy na Ziemię, rozpoczyna się czas ciemności. Dla kobiety jest to moment, w którym następuje oczyszczenie i przemiana, czas refleksji i wyciszenia, zwrot ku własnemu wnętrzu, ku podświadomości i tajemnicy.
Jednym z najbardziej istotnych przejawów cielesności u kobiety jest możliwość dawania życia. Ciąża, a szczególnie poród, to dla kobiety ogromne przeżycie emocjonalne, które konfrontuje rodzącą z najgłębszymi obszarami jej osobowości. Kobieta doświadcza swojej siły i swojej słabości. Tworząc życie, dzieląc się sobą, ma szansę doświadczyć siebie w sposób wcześniej jej nieznany.
Kiedy kobieta żyje w szacunku do swojej cielesności, ufa sobie - w czasie porodu daje się prowadzić swojemu ciału. Jeżeli zaś funkcjonuje według wzorca kobiecości narzuconego przez współczesną kulturę, jest oddzielona od pierwotnego instynktu, wtedy poród jest dla niej sytuacją doświadczenia bezsilności i oddania swojego ciała w ręce specjalistów. Często także decyzja o ciąży jest podejmowana przez kobietę pod społeczną presją, wymuszona przez rodzinę, znajomych. Ulegając takiej presji kobieta w pewnym sensie traci własne ciało, które przestaje należeć do niej samej i staje się własnością innych.
W starej tradycji przedchrześcijańskiej istniało wiele rytuałów związanych z ciałem kobiety. Kobieca cielesność była obecna, otwarta, jawna, akceptowana przez całą społeczność. Było na nią miejsce - symboliczne i dosłowne - w uświęconej przez wspólnotę przestrzeni.
W czasie comiesięcznych krwawień kobiety wycofywały się ze świata do tego bezpiecznego miejsca, zwanego Czerwonym Namiotem. Tam mogły z dala od codziennych obowiązków wsłuchiwać się w rytm swojego ciała. Był to święty czas: czas, kiedy płynąca krew oczyszcza i przemienia, transformuje. Tam też mogły one doświadczyć bliskości z innymi kobietami, dawać sobie wsparcie i opiekę, cieszyć się ciałem takim, jakim ono jest. Czerwony Namiot był integralną częścią życia społeczności.
Czerwony Namiot symbolizuje świętą przestrzeń ciała. Obszar, w którym odbieramy rzeczywistość wszystkimi zmysłami. Czerwony Namiot jest odbiciem tego, co może się dziać w kobiecie i między kobietami.
Wystawa multisensualna pozwala doświadczyć tego świata. Działa nie tylko na zmysł wzroku, ale także na pozostałe zmysły. Odbiorca zanurza się całym ciałem w świat kreowany przez artystki, czuje go cieleśnie, zmysłowo. Dlatego niezbędne jest wykroczenie poza dwuwymiarową rzeczywistość fotografii wieszanych na ścianach galerii. Wystawa składa się z czterech instalacji tworzących wspólną przestrzeń. Każda jest integralną częścią trzech pozostałych. Każda opowiada o jednym aspekcie cielesności. Przestrzeń, w której jest prezentowana wystawa, tworzy niezależny świat, strefę innego, głębszego odbioru rzeczywistości - odbioru poprzez ciało, a nie tylko rozum. Wypełniają ją obrazy, zapachy, struktury materii, dźwięki, smaki.
Dziękuję Monice Stańczyk za pomoc w powstaniu tego tekstu. - Magdalena Przeździak-Betlej
Poniżej informacje o autorkach wystawy:
Marta Zasępa - Rocznik '74. Z wykształcenia jest romanistką. Ukończyła Warszawską Szkołę Fotografii dyplomem Krajobrazy Wewnętrzne w pracowni artystycznej dr hab. Mariana Schmidta (2005). Współautorka projektu Polska Rzeczpospolita Bajkowa(2005). Brała udział w wielu wystawach, pokazach oraz aukcjach fotografii oraz projekcie Teraz Polska. Portfolio Marty Zasępy zostało zakwalifikowane na prestiżowy festiwal Mois de la Photo "Off" w Paryżu (2006). Od kilku lat prowadzi warsztaty fotograficzne dla dzieci i młodzieży.
Roma Roman urodziła się w 1976 roku w Warszawie. Zajmuje się aranżacją przestrzeni. Jest członkiem Stowarzyszenia Twórców i Dokumentalistów Dzieje się. Od niedawna tworzy zmysłowe instalacje, których podstawą jest pytanie o istotę kobiecości. Podczas festiwalu Wrocław Non Stop 2005 razem z fotografką Izą Grzybowską przeprowadziła akcję O(d)kryj swoją kobiecość, która miała na celu zbadanie granic obszarów wizualności kobiecego ciała. W swoich pracach posługuje się wieloma technikami i wykorzystuje różne materiały np.; fotografię i tkaninę w Pokrowcach Kobiecości(Miesiąc Fotografii w Krakowie 2004), ziemię ogrodową i PCV w Ogródkach Adonisa (Projekt Praga 2006).
Iza Grzybowska urodziła się w 1977 roku. Absolwentka ASP w Gdańsku Wydział Fotografii, a także studentka PWSFTv i T w Łodzi - Wydział Fotografii. Ma w swoim dorobku następujące wystawy: Fetysz praca dyplomowa ASP Galeria Szpilka, Warszawa 2004; Pokrowce kobiecości Roma Roman, Iza Grzybowska Galeria BB, Kraków 2004; Pokrowce kobiecości Roma Roman, Iza Grzybowska, wystawa wraz z akcją Galeria BB, Wrocław 2005 oraz Fotograf pracuje w niedzielę Bunkier Sztuki, Kraków 2006
Aleksandra Buczkowska - Rocznik '78. W 2004 roku ukończyła Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie. Studiuje na Wydziale Operatorskim PWSFTViT w Łodzi, specjalizacja fotografia. Ważniejsze wystawy indywidualne: Mężatki - współpraca Karolina Breguła, Galeria FF (Łódź, 2006), Painting , Między Nami (Warszawa; 2002); Painting, Między Nami (Warszawa, 2001). Do ważniejszych wystaw zbiorowych należy zaliczyć: Supermarket Sztuki, Galeria PROGRAM (Warszawa, 2005); oraz Z Targowej na Złotą - wystawa studentów Wyższej Państwowej Szkole Filmowej, Telewizji i Teatru w Łodzi.
Kuratorki wystawy: Magdalena Przeździak-Betlej, Katarzyna Żebrowska
Wystawa Galerii Luksfera Czerwony Namiot
Wernisaż: 6.05.2007 godzina 18.30
Pałac Goetza (dawny Browar Okocim)
ul. Lubicz 17, Kraków
Ekspozycja prezentowana jest w ramach 5. Miesiąca Fotografii w Krakowie.