Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Bogdan Frymorgen poinformował nas wczoraj, że w ubiegłą sobotę w Londynie na atak serca zmarł Gerald Howson. Archiwalne fotografie Geralda z Polski lat 50’ dostarczyły wielu wzruszeń ludziom na całym świecie. Można je było zobaczyć w warszawskim Domu Spotkań z Historią. Osoby, które znały Geralda osobiście, zapamiętają jego urok i niezwykłą wiedzę. (…) Pozostaną wspomnienia i wdzięczność, że pojawił się w moim życiu tak niezwykły człowiek - pisze Bogdan Frymorgen.
Dziesięć dni temu artysta był obecny na wernisażu londyńskiej ekspozycji jego zdjęć, która do 13 czerwca wisieć będzie w 12 Star Gallery. Był to niezwykły wieczór. Niestety ostatni jaki spędziliśmy wspólnie z Geraldem Howsonem.
Gerald Howson urodził się w 1925 roku w Anglii. Młodość spędził we wschodnim Londynie, gdzie podczas II wojny światowej przeżył niemieckie bombardowania. Po wojnie został powołany do służby wojskowej. Stacjonował m.in. w Palestynie, był świadkiem narastania konfliktu arabsko-żydowskiego aż do chwili powstania państwa Izrael w 1948 roku. Po zakończeniu służby rozpoczął studia malarskie w prestiżowej Chelsea School of Art w Londynie. W 1954 wyjechał do Hiszpanii. Poznawał historię hiszpańskiej wojny domowej, doskonalił grę flamenco na gitarze. Dwa lata później, po powrocie do Londynu, zakupił sprzęt fotograficzny i został fotoreporterem. W 1962 roku, już jako uznany twórca, związał się z Wimbledon College of Art, gdzie założył katedrę fotografii, którą prowadził do 1992 roku. Od przejścia na emeryturę skup ia się na studiowaniu historii i pisaniu. Wydał kilka książek o wojnie domowej w Hiszpanii. Mieszkał w Londynie z żoną Verą