Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
W dniach 18-21 stycznia odbyły się kolejne warsztaty dla fotografów przygotowane przez firmÍ Elfo - producenta i dystrybutora sprzętu oświetleniowego oraz studyjnego. Początki imprezy sięgają roku 1993. W warsztatach zwykle uczestniczy ok. 80 osób z całej Polski - wiele z nich to "stali bywalcy", przyjeżdżający na spotkania regularnie od lat. W tym roku pojawiło się też dużo "nowych twarzy".
Program był bogaty i bardzo intensywny, prelekcje zaczynały się o godz. 9.00 i kończyły późnym wieczorem, a raz tuż przed północą. Można było poszerzyć wiedzę teoretyczną na temat funkcjonowania, odbioru i fotografowania światła, podpatrzyć i ocenić działanie różnych urządzeń, a także zdobyć nowe doświadczenia przydatne nie tylko w studio. Wielce pożyteczną rzeczą była szansa zapoznania się z pracą różnych fotografów, stosowanymi przez nich odmiennymi stylami, metodami pracy, sztuczkami, sposobami radzenia sobie z trudnymi tematami. Takie zajęcia inspirują, zachęcają do eksperymentowania i do walki z rutynową sztampą.
Po raz pierwszy w historii warsztatów wszystkie fotografie w trakcie zajęć zostały wykonane aparatami cyfrowymi, a następnie - część z nich - zaprezentowana na ekranie i omówiona. To bardzo praktyczne i dobre rozwiązanie.
Od początków z warsztatami związany jest Stefan Czyżewski, profesor łódzkiej PWSFTiT oraz dwóch fotografów o ogromnym świadczeniu: Piotr Tomczyk i Krzysztof Niesporek. Nie zabrakło ich i tym razem. Podczas gdy pierwsi dwaj koncentrowali się na "modelowaniu światłem" (portret, różne trudne produkty), ostatni - na pracy z modelami i fotografii ślubnej. Każdorazowo na warsztaty dodatkowo zapraszani są też inni prelegenci. W tym roku byli to:
Krzysztof Lipiński - Fotografia reklamowa,
Jacek Matuszak - Podstawowe zagadnienia cyfrowej obróbki zdjęć,
Jan Lalek - Kolor pod kontrolą. Problemy kalibracji urządzeń.
Swoją ofertę przedstawiły firmy: Foto Stop, Agfa, Lafot, Printax, Eurocolor. Jacek Kowalczyk z taj ostatniej zaprezentował rewolucyjny (?) aparat cyfrowy Olympus E-1.
W trakcie zajęć i między nimi żywo dyskutowano na temat korzyści i ograniczeń wynikających ze stosowania sprzętu cyfrowego i o problemach związanych z przechodzeniem na nowe technologie. Nie zabrakło też rozmów na temat branży fotograficznej, "zepsucia rynku", marketingu w fotograficznym rzemiośle.
Na koniec dwie uwagi krytyczne. Zapowiadana diaporama nie była diaporamą lecz prostą prezentacją z cyfrowego projektora. Nie było też zajęć w małych grupach, o których wspomina się na stronie internetowej organizatora. Mimo wszystko tę edycję warsztatów uważam za udaną i wielce przydatną.
Tekst i zdjęcia: Ireneusz Graff www.graff.art.pl