Aparaty
Leica M11 Black Paint - nowa wersja, która pięknie się zestarzeje
Pomiędzy...
...wdechem a wydechem. Życiem i śmiercią. Pomiędzy jest miejscem bez współrzędnych, miejscem dla przeżywania samotności. I w samotności. Tego co trudne, osobiste, z czym walka kończy się przegraną. Miejscem, do którego nie prowadzi żadna droga, a jedynie przypadek może sprawić, że się tam trafi.
Zawsze tak było. Odkąd są na świecie. Wiedziałam, że nie powinnam ich mieć. Bo strach mnie zabije. Są. I jest strach. Radość - tylko czasami. Radość to niezauważalne epizody. Cała reszta czasu to lęk. Strach.
Potem miał być On. Nie mój. Miał być, ale zanim się zjawił, odszedł. I wtedy wszystko się zaczęło. Strach o dzieci. Lęk przed ich utratą, powoduje, że w ich gestach, odruchach, wyszukuję takie, w których życie na chwilę zastyga, w których są jakby martwe. Widzę to tylko ja, nikt inny. Kadry, w których śmierć staje się widoczna. Wiem ,że jest zawsze w pobliżu, lawiruje między oddechami i tylko czasem widać jej cień. Śmierć jaką ja sobie wyobrażam. Ludzkie ciało w pozie pozbawionej życia. Gesty, które tylko dlatego, że następują po nich kolejne, nie są obrazem śmierci. Przyglądam się im, a gdy są poza zasięgiem wzroku - nasłuchuję. Wtedy każdy dźwięk jest gorszy od obrazu, bo może oznaczać, że śmierć jest blisko, że chce mi je zabrać. Krzyk, głuchy stuk kamienia upadającego na trawę, cisza, każdy dźwięk. Wolę je widzieć.
Biorę aparat do ręki i patrzę. Kiedy jest ten moment, gdy czas się zatrzymuje, oddech zanika - fotografuję.
Małgorzata Kuśmierczyk, rocznik 1977, dwie wystawy zbiorowe: w Starej Szwalni i Galerii FF w Łodzi. Ja o sobie tyle. Wyobraź sobie, że można mieć tylko datę urodzenia i dwa wpisy w rubryczce "wystawy" do pokazania publicznie. Reszta jest zbyt osobista - podsumowuje autorka.
Małgorzata Kuśmierczyk "Pomiędzy"
Wernisaż: 7.03.2012, godz. 20:00
Termin: 8.03-10.04.2012, godz. 20:00
Pauza
ul. Floriańska 18/3 (I piętro)
Kraków