Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Arkadiusz Gola od ponad 30 lat fotografuje społeczność śląskich Romów. Efekty jego poszukiwań możemy oglądać w najnowszym projekcie „Inny [nie] obcy”, zamkniętym w formie wystawy sosnowieckim Pałacu Schoena i towarzyszącej jej publikacji.
„To obrazy o ludziach i ulicach wypełnionych radością i melancholią, o wolności i chwilach, gdy dzień mierzy się z nocą, o przestrzeniach otwartych i zamkniętych, mieszkaniach i polach, w których czas krąży w zadumie. Obrazy o egzystencji, gdy wydaje się, że wszystko skończone i wyrwy w życiu są zbyt bolesne, a także o momentach, gdy świat dźwięczy miłością i wznosi się nad śmiercią. Mimo odmienności tych ujęć, odnajdujemy w nich silnie uwidocznione oraz podkreślone, wynikające też z natury życia, wrażenie konieczności ruchu i trwania. Nie odkryjemy tutaj jednak ani początku, ani tym bardziej końca opowieści.” - pisze kurator Marek Zieliński w tekście towarzyszącym wystawie.
fot. Arek Gola, z projektu "Inny [nie] obcy"
„Wszystko rozgrywa się w scenerii znajomych skaz i zarysów szczelin na ścianach śląskich domów, rozpadających się ogrodzeń i osamotnionych ulic, napisów na murach z deklaracją miłości lub nienawiści, albo wierności dla swoich klubów. Nad wszystkim, zawieszone na szarym niebie, krążą w powietrzu stada wron i gołębi, nadając obrazom wrażenie drżenia i niepokoju. Wzrok przyciągają podwórka, będące świadectwem rannych miast, na których pojawiają się samochody, jak symbole przepychu oraz twarze z iskrzącymi gwiazdami w oczach, spychające troski i ból na dno, prowokacyjnie depczące nudę, która spływa z czarnych dachów i wierzchołków zmurszałych drzew. My natomiast wciąż przechodzimy obok i jesteśmy, jak człowiek biegnący w dymie i mgle.”
fot. Arek Gola, z projektu "Inny [nie] obcy"
fot. Arek Gola, z projektu "Inny [nie] obcy"
W ciągu ponad 30 lat fotografowałem dzieci podczas chrztu, później robiłem im zdjęcia, jak się żeniły lub wychodziły za mąż, a teraz jestem zapraszany na chrzciny ich dzieci. W Zabrzu często zaglądałem z aparatem na ulicę Buchenwaldczyków czy Sienkiewicza, gdzie większość mieszkańców stanowili Romowie. Zawsze najbardziej interesował mnie ich zwykły, powszedni dzień. Fotografowałem ich w domach, na ulicy, dzieci w szkole. Kiedy w 2007 r. okazało się, że w centrum Katowic mieszkańcy kilku ulic zostaną wysiedleni na potrzeby budowy nowego kampusu uniwersyteckiego, poszedłem sfotografować to miejsce. Okazało się, że zamieszkiwało tam kilka romskich rodzin. Później dokumentowałem ich w Chorzowie, Siemianowicach Śląskich, Bytomiu czy Tarnowie, gdzie rodzina Kwieków zabrała mnie na organizowany co roku tabor” - mówi autor projektu.
fot. Arek Gola, z projektu "Inny [nie] obcy"
„Fotografie Goli są portretami antropologicznymi – to całościowe, pełne portrety, w których człowiek zintegrowany jest z otoczeniem, przedmiotami wokół, krajobrazem, mieszkaniem, innymi ludźmi. Wbrew pozorom nie jest to takie łatwe. Wręcz przeciwnie, antropologia to najtrudniejsza z nauk społecznych, stale balansująca na krawędzi sztuki, literatury i nauki, stale próbująca uchwycić człowieka w jego wyjątkowości i uniwersalizmie. […] Patrząc na fotografie Goli, widzę bowiem przede wszystkim silny, emocjonalny, pełen znaczeń związek z miejscem. […] Mam wrażenie, że niewiele jest takich Gadziów w Polsce, nie-Romów, którzy wśród pewnych kręgów romskich są w takim stopniu akceptowani, zapraszani i obdarzani zaufaniem. Na to pracuje się latami, a to, co widzimy na zdjęciach jest czymś więcej niż dokumentem. To zapis relacji, w których obecny jest także autor, Arkadiusz Gola, bo on sam jest częścią rytuałów odtwarzania wspólnoty, w końcu był i na weselach, i w środku zwykłej krzątaniny. Zapewne mimo-wolnie sam Gola stał się, i jest, częścią tej śląsko-romskiej rozmowy.” - czytamy tekście Michała P. Garapicha z publikacji „Inny [nie] obcy”.
fot. Arek Gola, z projektu "Inny [nie] obcy"
„Fotografie Arka Goli są zapisem spotkań w gronie romskich przyjaciół, próbą przeniknięcia rzeczywistości, która odsłania się przed jego oczyma. On rozumie, iż są otoczeni głęboką pamięcią przesuniętą w mglistą senną ciszę. To trudne wyzwanie odczytać mity ich świata, tak często niszczonego ciosami cywilizacji, uderzanego przez wszechmocną historię, brutalną politykę i brak tolerancji.” - dodaje Marek Zieliński.
fot. Arek Gola, z projektu "Inny [nie] obcy"
„Gola zaczyna więc obserwować proste i banalne czynności dnia codziennego, chwile przymierzanych, a następnie nakładanych ubrań, przedmioty, często o wymiarze magicznym, wypełniające ich mieszkania. Uwiecznia słowa wpadające w jego oczy, chce zrozumieć ich brzmienie i odkryć tajemnicę języka. Nasłuchuje wypowiadanych szeptem lub krzykliwych fraz, jak również trzasku drzwi i szelestu szuflad w szafie. Doświadcza smaków oraz zapachów unoszących się nad stołem, ogląda obrazy zawieszone na ścianach, uzyskując świadomość, iż to skrzące iskry, prześwity światów, do których wracają, rozkwitających z przepychu pamięci. Dym z papierosa, skłębiający się w cwałujące chmury na wietrznym niebie, wspomnienia przodków, którym dziś oddaje się granitowy hołd, szmer ulicy poruszający widmowe tabory ciągnięte przez niewidzialne konie, wśród kwiatów na zielonych łąkach.”
Ekspozycję „Inny [nie] obcy” można oglądać do 10 grudnia 2023 roku w Pałacu Schoena Muzeum w Sosnowcu przy ul. Chemicznej 12. Wystawa odbywa się w ramach XXXII Festiwalu Ars Cameralis.
Więcej informacji na stronie muzeum.org.pl. Książkę można kupić na stronie sklepu muzeum.
Fotograf, kurator wystaw, wykładowca w Instytucie Twórczej Fotografii Uniwersytetu Śląskiego w Opawie. Członek Związku Polskich Artystów Fotografików, ambasador marki FUJIFILM. Autor książek: „Poziom na dwa łamy. Śląska fotografia prasowa w »Trybunie Robotniczej« i »Dzienniku Zachodnim« 1960–1989”, „Ludzie z węgla”, „Stany graniczne”, „Ogrodowa 1”, „Nieznany dworzec” czy „Drogi”.
Gola zajmuje się fotografią dokumentalną. Przede wszystkim rejestruje zmiany zachodzące w społeczeństwie polskim po 1989 roku, szczególnie w miejscach związanych z przemysłem. Od 1991 roku pracuje jako fotoreporter prasowy, a od 1996 roku – w redakcji „Dziennika Zachodniego” na Górnym Śląsku. Zdjęcia Arkadiusza Goli były prezentowane na licznych wystawach w kraju i zagranicą, znajdują się także w zbiorach między innymi Muzeum Śląskiego w Katowicach, Muzeum Miejskiego w Zabrzu, Muzeum Historii Fotografii im. Walerego Rzewuskiego w Krakowie czy Muzeum Umění w Ołomuńcu.
Dwukrotny stypendysta Marszałka Województwa Śląskiego, w 2010 roku wyróżniony Nagrodą Prezydenta Miasta Zabrze, a w 2017 roku odznaczony przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego odznaką honorową „Zasłużony dla Kultury Polskiej”. Laureat nagród w najważniejszych krajowych konkursach fotografii prasowej, między innymi Polskiej Fotografii Prasowej, Śląskiej Fotografii Prasowej i Grand Press Photo.