Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Najnowszy szerokokątny zoom do pełnoklatkowych bezlusterkowców EOS R, to mniejsza i zapewne tańsza alternatywa dla topowego RF 15-35 mm f/2,8.
Choć to konstrukcje o zbliżonych parametrach, odbiorców będą miały zapewne różnych. O ile bowiem jasny 15-35 mm f/2,8 wybierany jest częściej przez reporterów, nieco ciemniejszy, ale szerszy, mniejszy (10 cm długości) i odczuwalnie lżejszy (ok. 540 g) model 14-35 mm, zainteresuje głównie pejzażystów.
Obiektyw przyjemnie domyka też linię modeli RF o jasności f/4. W połączeniu z 24-105 mm f/4 i 70-200 mm f/4 otrzymujemy ciekawy zestaw o zakresie 14-200 mm f/4 z tą samą średnicą filtra 77 mm.
W konstrukcji optycznej zastosowano 16 elementów ustawionych w 12 grupach, w tym 3 o super niskiej dyspersji i jeden podwójnie asferyczny, co ma gwarantować minimalną aberrację i świetną rozdzielczość w całym kadrze. Z kolei specjalne powłoki (SWC i ASC), zdaniem producenta będą skutecznie eliminować odblaski, flarę i ghosting. Całość zamknięto w solidnie uszczelnionym tubusie wykonanym z typową dla linii L starannością.
Canon RF 14-35 mm wyposażony jest w system optycznej stabilizacji o wydajności do 5,5 EV. W połączeniu z systemem stabilizacji matrycy w korpusach EOS R skuteczność redukcji drgań ma wzrastać aż do 7 EV. Za ustawianie ostrości odpowiada z kolei cichy silnik nano USM, co oznacza, że obiektyw dobrze sprawdzi się też podczas filmowania.
Rozpoczęcie sprzedaży przewidziane jest na sierpień tego roku a sugerowana cena to 1699 dol.