„Zapis socjologiczny” Zofii Rydet wpisany na listę UNESCO

Autor: Redakcja Fotopolis

26 Czerwiec 2024
Artykuł na: 6-9 minut

Długoterminowy cykl „Zapis socjologiczny” Zofii Rydet został wpisany na Polską Listę Krajową Programu UNESCO Pamięć Świata, która jest spisem przejawów żywego dziedzictwa niematerialnego z terenu Polski.

Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie poinformowało dziś, że monumentalny projekt „Zapis socjologiczny” Zofii Rydet został wpisany na Polską Listę Krajową Programu UNESCO Pamięć Świata, która jest spisem przejawów żywego dziedzictwa niematerialnego z terenu Polski.

Misja: zarchiwizować społeczeństwo

„Zapis socjologiczny realizowany był od 1978 roku, niemal do jej śmierci w 1997 roku. Przekonana że zgromadzone w prywatnych przestrzeniach przedmioty i obrazy definiują ludzi oraz „pokazują ich psychikę”, fotografka postanowiła podjąć się misji zarchiwizowania polskiej społeczności.  Interesowały ją związki ludzi z przedmiotami oraz architekturą, a także sposób w jaki indywidualne preferencje estetyczne, poglądy polityczne i religijne manifestują się poprzez aranżację przestrzeni prywatnej.

Fot. Zosia Rydet, z serii "Zapis socjologiczny", Aniela i Stanisław Galicowie, 1984 / Internetowe Archiwum Zofii Rydet

Zapis socjologiczny", stanowiący monumentalną dokumentację człowieka i społeczeństwa, który zaczyna na wakacjach u brata w Rabce. Fotografka podróżuje po  wsiach Podhala i fotografuje ich mieszkańców we własnych domach. W kolejnych latach odbywa dziesiątki takich podróży, projekt rozszerza się na kolejne województwa: rzeszowskie, kieleckie, lubelskie, suwalskie, krakowskie, poznańskie, łódzkie, zamojskie, pomorskie, szczecińskie, Śląsk i Kaszuby. Zofia Rydet podróżuje też poza granicami Polski, a „Zapis” powstaje także we Francji, w USA, na Litwie, w Czechosłowacji, w Niemczech. Na cykl składa się około 20 tysięcy zdjęć, wykonanych w ponad stu miejscowościach.

„Najbogatsze polskie dzieło sztuki XX wieku”

Fot. Zosia Rydet, z serii "Zapis socjologiczny",Helena Żółkiewicz z synem Krzysztofem, 1984 / Internetowe Archiwum Zofii Rydet

„Cykl „Zapis socjologiczny” Zofii Rydet jest najbogatszym dziełem sztuki, jaki pozostawił po sobie wiek XX w Polsce […] Jest to materiał, który może interesować bardzo różnorodną grupę odbiorców. Jest on atrakcyjny również dla osób spoza świata sztuki — ludzi interesujących się etnografią oraz kulturą materialną i wizualną. Jest to opowieść o Polsce, o wsi, o transformacji ustrojowej. Myślę, że jest szereg danych zaszyfrowanych w tych fotografiach, które będziemy jeszcze przez kolejne dekady odkrywać” - powiedział PAP Sebastian Cichocki, główny kurator Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, kurator wystawy fotografii Zofii Rydet w MSN-ie w 2016 roku.

Zofia Rydet rozpoczęła przygodę z fotografią w połowie lat 50, gdy wstąpiła do gliwickiego oddziału Polskiego Towarzystwa Fotograficznego. Wcześniej fotografowała, ale raczej sporadycznie, inspirowana twórczością starszego brata. Od początku zależało jej przede wszystkim na treści prac. W środowisku zdominowanym przez fascynację eksperymentami i sztuką awangardy, była to swoista oznaka niezależności.

Fot. Zosia Rydet, z serii "Zapis socjologiczny", województwo suwalskie, 1980 / Internetowe Archiwum Zofii Rydet

Na przestrzeni 40 lat zrealizowała bardzo wiele zdecydowanie odmiennych projektów. Pierwszym opublikowanym cyklem był „Mały człowiek” - opowieść o dzieciach, ich emocjach, rozterkach i problemach, zbudowana ze spontanicznych, nie pozowanych portretów. Potem była duża, długo uzupełniana seria o starości zwykłych ludzi ("Czas przemijania"). W okresie fascynacji fotomontażem powstał bardzo osobisty, bazujący na surrealistycznej estetyce cykl "Świat uczuć i wyobraźni” . Ze zdjęć ulic i stojących przy nich znaków, ułożyła metaforyczną opowieść o życiu i drogach ("Nieskończoność dalekich dróg"). Tworzyła ponadto przestrzenne instalacje, komponowane z własnych fotografii. 

Na fotografię nigdy nie jest zbyt późno. Swoje opus magnum Zofia Rydet zaczęła realizować w wieku 67 lat

Fot. Zosia Rydet, z serii "Zapis socjologiczny", województwo suwalskie, 1980 / Internetowe Archiwum Zofii Rydet

Pracę nad Zapisem rozpoczynała w wieku 67 lat, już jako doświadczona artystka. Nie od razu wiedziała w jaki sposób chce go realizować. Chodziło o pokazanie człowieka poprzez pryzmat przedmiotów, którymi się otacza.  Portretowała osoby, a potem oddzielnie dom, fragmenty ścian, drzwi, okna, ubrania itd. Z czasem fotografowała również wnętrza. Robiła zdjęcia w wiejskich chałupach, mieszkaniach w mieście, przez jakiś czas rozbudowywała serię o pokoje w akademikach.

Fot. Zosia Rydet, z serii "Zapis socjologiczny", województwo szczecińskie, 1980 / Internetowe Archiwum Zofii Rydet

W pewnym momencie skoncentrowała się na fotografowaniu domostw i mieszkańców polskich wsi. Przeczuwała, że szybko zachodzące zmiany ich nie oszczędzą, już niebawem znikną bezpowrotnie, bez najmniejszego śladu. W swoich fotografiach upatrywała szansę na walkę z zapomnieniem, ratunek przed śmiercią.

Balsamowanie czasu

Fot. Zosia Rydet, z serii "Zapis socjologiczny", województwo szczecińskie, 1980 / Internetowe Archiwum Zofii Rydet

„Zapis miał być takim balsamowaniem czasu, miał czy raczej ma utrwalić to, co już się zmienia i co, choć jest jeszcze realną rzeczywistością przestaje istnieć i może już w niedługim czasie będzie trudne do wyobrażenia. Ma pokazać wiernie człowieka w jego codziennym otoczeniu, wśród jakby tej otoczki, która z jednej strony staje się dekoracją jego bezpośredniego otoczenia - wnętrza, ale która także pokazuje jego psychikę, mówi czasem więcej niż on sam.” - mówiła o swoim projekcie fotografka.

Zofia Rydet usadzała ludzi na krzesłach, w kuchni, izbie, na tle głównej ściany, w otoczeniu mnóstwa przedmiotów najważniejszych w domu. Prosiła o skierowanie spojrzenia w obiektyw, bez żadnych uśmiechów czy zabawnych min. Ludzie potrafili poddawać się szybkim wskazówkom i poleceniom, niczym zahipnotyzowani. Im więcej fotografii powstawało, tym apetyt na kolejne się powiększał. W sumie naświetliła kilkanaście, a może i kilkadziesiąt tysięcy negatywów. Jak przyznawała sama, z większości nie zdążyła zrobić odbitek.

Fot. Zosia Rydet, z serii "Zapis socjologiczny", Monika Bogdanowska i Jakub Gujda, Kraków, 1984 / Internetowe Archiwum Zofii Rydet

Internetowe archiwum Zofii Rydet

Dorobek fotograficzny fotografki został zdigitalizowany po śmierci artystki, dzięki inicjatywie Fundacji Sztuk Wizualnych, we współpracy z Fundacją im. Zofii Rydet, Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie i Muzeum w Gliwicach.

Archiwum artystki można swobodnie eksplorować na stronie internetowej zofiarydet.com.

Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Branża
Fotoreporterzy bezprawnie zatrzymani na granicy z zadośćuczynieniem - Maciej Nabrdalik i Maciej Moskwa doszli swoich praw po 3-letniej batalii
Fotoreporterzy bezprawnie zatrzymani na granicy z zadośćuczynieniem - Maciej Nabrdalik i Maciej...
W listopadzie 2021 roku polscy fotoreporterzy zostali brutalnie zatrzymani przez wojsko podczas wykonywania swojej pracy przy granicy polsko-białoruskiej. Wczoraj sąd przyznał obydwu...
27
Google integruje certyfikaty C2PA ze swoją wyszukiwarką - czy to uzdrowi współczesne problemy?
Google integruje certyfikaty C2PA ze swoją wyszukiwarką - czy to uzdrowi współczesne problemy?
Wygląda na to, że system certyfikowania zdjęć opracowany w ramach Content Authenticity Initiative będzie miał wreszcie szansę się upowszechnić. Metadane C2PA, informujące o powstaniu...
4
Tego jeszcze nie grali - ceny filmów zaczynają spadać
Tego jeszcze nie grali - ceny filmów zaczynają spadać
Choć wydaje się to nieprawdopodobne, wygląda na to, że po kilku latach galopujących podwyżek ceny materiałów światłoczułych zaczęły się stabilizować, a nawet spadać. Tylko w tym roku...
9
Powiązane artykuły