Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
Przed laty fotografia czarno-biała była czymś zupełnie normalnym – zdobiącym artykuły w prasie wizualnym dopełnieniem treści. Ewolucja tej dziedziny upowszechniła jednak obrazy barwne, a monochromatyczny styl, choć wciąż żywy np. w sztuce czy reportażu, spotykamy dziś jako najpopularniejszy filtr ozdobny w aparatach naszych smartfonów.
Promocja
Obraz monochromatyczny nie jest oczywisty – kolorów brak, z reguły kadr jest jakiś „dziwny” – jak pokażesz w ten sposób walory fotografowanego kwiatka? Fakt, barwy w ten sposób nie zakomunikujesz, jednak jeśli wykadrujesz go z pewnym zamysłem, przekażesz dużo więcej.
Styl monochromatyczny koncentruje się na dekomponowaniu przedstawień wizualnych. Gdy fotografujący widzi „sens” w obserwowanej scenerii, pewien mały element, który czyni krajobraz wyjątkowym, wykorzystuje czerń i biel, aby w pewnym stopniu pomóc nam zrozumieć kompozycję. Nie w tym cel, aby z każdej scenerii wyciągnąć coś abstrakcyjnego, sens stanowi możliwość dostrzeżenia „tego czegoś” pośród tonów. Doskonałe technicznie fotografie monochromatyczne to egzamin dla naszej koncentracji.
W sposób „świadomy” powinniśmy podchodzić również do kwestii widoczności w Internecie. Jeśli nie posiadasz wiedzy z marketingu, agencja SEO Grupa iCEA wyciągnie w Twoim kierunku pomocną dłoń z zakresu SEO i nie tylko! Dobre pozycjonowanie nie musi kosztować majątku, a efekty zauważalne są w bardzo krótkim czasie, przekonaj się sam!
Mówiąc, że fotografia czarno-biała należy do nurtu retro, to jakby stwierdzić, że ziemia kręci się wokół słońca. Doskonale o tym wiemy. Stylistyka znana sprzed lat jest swego rodzaju kusicielem. Motywuje nas, aby po nią zasięgnąć, chociaż spróbować. Ta nieuzasadniona tęsknota budzi nostalgię nawet wśród przedstawicieli pokolenia, które żyje w barwnej epoce wyświetlanej na ekranach 4K w technologiach OLED czy IPS.
Architekt Ludwig Mies van der Rohe uczynił popularnym stwierdzenie „Less is more”, co doskonale wyjaśnia zamiłowanie i fascynację wielu miłośników obrazowania, dla których obraz monochromatyczny jest świętością, możliwością wyrażenia siebie. Żyjąc w czasach barwnego przepychu, niekiedy potrzebujemy alternatywnego spojrzenia na otaczającą nas przestrzeń. Dochodzimy do wniosku, że gdy przesuniemy suwak „Saturation” w Lightroomie czy Photoshopie do minimum, faktycznie uzyskamy: „more”.
Niestety w większości przypadków spotykamy się z sytuacjami, w których początkujący poszukują wyjątkowości we wszystkich kadrach, nawet tych technicznie bardzo złych. Wystarczy „filtr zabijający kolory” i otrzymujemy „dzieło sztuki” - niezupełnie. Przede wszystkim obraz monochromatyczny wymaga doświadczenia i nauki w zrozumieniu. Tworzenie retro dla samego efektu retro zwyczajnie mija się z celem.
Nie, wręcz przeciwnie, umożliwiło wielu początkującym dowiedzieć się, że ich spojrzenie cechuje doza wyjątkowości oraz umiejętność poszukiwania subtelnych, lecz kluczowych elementów.
Jeśli chcemy, ale nie możemy pozwolić sobie na dobrego bezlusterkowca lub chociaż używaną lustrzankę, mamy telefon, który pozwala nam stawiać pierwsze kroki w fotografii.
Co więcej, nawet dziś fotografowanie analogiem wyposażonym w monochromatyczny film nie jest tanim przedsięwzięciem, przeznaczonym przede wszystkim dla doświadczonych pasjonatów. Możemy powrócić do korzeni, musimy być jednak świadomi tego, że nasz pierwszy film będzie prawdopodobnie do wyrzucenia lub uzyskamy zaledwie kilka dostatecznych kadrów. Korzystając ze smartfona, możemy „patrzeć filtrem” i fotografować, jednocześnie kształtując nasze „patrzenie”.
Dzisiejsze rozwiązania nie muszą być traktowane jako pokłosie śmierci pewnego medium, przeciwnie, to możliwość łatwiejszej nauki dla osób, które, być może, staną się w przyszłości znanymi foto artystami - to po prostu coś wspaniałego. Smartfony i w każdym dostępny monochromatyczny filtr nie zabiły omawianego stylu, tylko ofiarowały mu drugie życie.
Fotografia to sztuka, a w niej każdy musi znaleźć swoje miejsce, jeśli to „czuje”. Nie jest to stwierdzenie odkrywcze, jednak najbardziej obiektywne. Łapcie dostępne pod ręką aparaty za 1000 zł czy nawet 20 000 zł, urządzenia mobilne i róbcie to tak, jak Wam w duszy gra, pamiętajcie jednak, że teoria jest równie istotna, co praktyka.
Każda fotografia jest żywa, a w zasadzie również nieśmiertelna i wyjątkowa - pozostanie taką na tyle, na ile będzie mieć swoich zwolenników. Fotografia to pasja, hobby i sposób na życie wielu osób.