Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Trzeba przyznać, że Polska to region cieszący się u Sony przywilejami na tle innych państw europejskich. Uczestnicy polskiej konferencji w Kazimierzu mogli sprawdzić najnowsze modele nawet wcześniej niż ich koledzy w Orlando. Dodajmy więc, że podczas spotkania prasowego w USA byliśmy jedynymi reprezentantami Europy kontynentalnej. Trudno powiedzieć czy świadczy to o potencjale polskiego rynku czy o sprawności pracowników polskiego oddziału Sony.
Nasi czytelnicy mieli okazję zapoznać się z nowymi aparatami. W Orlando powiedziano o nich kilka słów, pozwalając zebranym dziennikarzom na wyrobienie sobie własnej opinii - dostępne były wszystkie nowe modele (wkrótce opublikujemy kilka przykładowych zdjęć). Z krótkiego wystąpienia szefa działu obrazowania w Sony wynikało, że najważniejsza właściwość nowych modeli to "podwójny system stabilizacji obrazu". Przypomnijmy, że Sony w ten sposób określa połączenie zwykłego stabilizatora Steady Shot z funkcją wysokiej czułości ('High Sensitivity'). Trudno oprzeć się wrażeniu, że druga część "systemu" zrodziła się w głowach specjalistów od marketingu. Jest oczywistością, że wysoka czułość pozwala na użycie krótszego czasu ekspozycji co zmniejsza ryzyko poruszenia. Sony argumentuje, że kluczowy jest tu system redukcji szumów Clear RAW NR. Jaka jest faktyczna skuteczność tego rozwiązania nasi czytelnicy przekonają się jak tylko przygotujemy wykonane na miejscu zdjęcia testowe do publikacji.
Nowe aparaty były jedną z wielu grup produktowych przedstawionych w Orlando. Skupmy się zatem na tym oraz na temacie, który dyplomatycznie przemilczano. W tej drugiej kwestii niewiele jest do powiedzenia. Na pytanie o szczegóły współpracy Sony z Konica Minolta usłyszeliśmy odpowiedź - "Nie powiemy nic więcej niż w styczniowym komunikacie prasowym. Trzeba czekać." A zatem czekamy.
Trudno o koncernie takim jak Sony powiedzieć, że zmierza w stronę multimedialności - japoński gigant obecny jest w niemal wszystkich segmentach rynku elektronicznego. Niemniej swoistą nowością jest silne zaangażowanie Sony w urządzenia peryferyjne, przede wszystkim w dziedzinie druku. Poza drukarkami przenośnymi takimi jak DP-P50 Sony będzie miało w ofercie propozycje dla profesjonalistów, np. Snap Lab z 8-calowym wyświetlaczem LCD oraz drukarka DP-P75 z zadrukiem do formatu 8 x 10". Inna ciekawostka to Pro Matte Finishing czyli technologia matowego wykończenia drukowanych zdjęć.
W wspomnianej "multimedialności" świadczą także inne, nowe pomysły Sony. Na przykład Online Photo Service, strona dla użytkowników aparatów Sony służąca do magazynowania i zarządzania plikami (online), a także seria produktów kryjąca się pod nazwą Micro Vault - nośniki danych, od małych dysków twardych po kieszonkowe rozwiązania flash USB. Sporo miejsca poświęcono kamerom wideo, ale to już nie nasza działka.
Ciekawostką nieco bardziej związaną z fotografią były, jeszcze nie w wersji finalnej, obudowy podwodne do kompaktów linii W i T, pozwalające na zanurzenie aparatu do głębokości 40 m. Na oficjalną prezentację trzeba jeszcze chwilkę poczekać.
Wkrótce opublikujemy serię zdjęć wykonanych nowymi aparatami. Bądźcie z nami!