Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Program Nikon Capture NX został po raz pierwszy zaprezentowany niemal równo rok temu. Jest to oprogramowanie stworzone z myślą o fotografach - ma rywalizować z takimi produktami jak Apple Aperture czy Lightroom firmy Adobe. Japońska firma włączyła się w trend uwalniania fotografów od narzędzi dla grafików (jak np. pełna wersja Photoshopa). Capture NX pozwala na obróbkę plików JPEG i TIFF oraz nikonowego standardu RAW, czyli NEF-ów. Producent przekonuje, że technologia U Point wykorzystywana przez opisywany software zrewolucjonizuje sposób wprowadzania korekt, zwłaszcza jeśli chodzi o łatwość i intuicyjność pracy.
Niestety nie wszyscy mogli w pełni korzystać z dobrodziejstw oryginalnego oprogramowania Nikona. Rosnąca rzesza użytkowników komputerów Apple Macintosh wyposażonych w procesory Intel Core Duo musiała zmagać się z niewygodą braku pełnej kompatybilności - Capture NX działał tylko z emulatorem PowerPC, tzw. Rosettą. Na targach MacWorld Conference & Expo, które odbyły się w San Francisco w dniach 9-12 stycznia b.r., Nikon po raz pierwszy zaprezentował opisywany program w pełni kompatybilny z Macami działającymi na intelach. Już w lipcu zeszłego roku firma wydała oficjalne oświadczenie dotyczące współpracy swoich pozostałych aplikacji fotograficznych z Mac-Intelami. Nie było w nim ani słowa o Capture NX. Na komunikat musieliśmy czekać aż do zeszłego tygodnia. Na razie mowa jednak o wersji beta, nie mającej nawet wstępnej oficjalnej daty premiery rynkowej, ale zawsze to coś. Producent przekonuje, że prace nad programem zaowocowały ulepszeniem interfejsu użytkownika, co ma skutkować przyspieszeniem i ułatwieniem pracy. Aplikację wzbogacono o możliwość regulacji wielkości histogramu oraz paletę krzywych i poziomów. Niebagatelne znacznie powinno mieć również ogólne przyspieszenie działania Capture NX-a. Na pierwsze wrażenia z użytkowania musimy jednak trochę poczekać. Jak długo? To wie tylko Nikon...