Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Czy statywy mogą czymś jeszcze zaskoczyć? Pomysł na powiew świeżości ma firma Colorado Tripod Company, która właśnie zebrała środki na produkcję “pierwszego na świecie, tytanowego systemu statywów”.
Co kilka lat firmy statywowe aktualizują linie swoich statywów, mimo to w nowych konstrukcjach trudno doszukać się rewolucyjnych innowacji. Jednym z największych zaskoczeń w tym temacie, były dla nas zaprezentowane we wrześnie na Kickstarterze statywy Luma Pod, to jednak dość radykalny koncept, który jeszcze przez dłuższy czas nie znajdzie dla siebie miejsca w świadomości zawodowców. Czy wobec tego w tradycyjnych konstrukcjach jest jeszcze miejsce na innowacje?
Colorado Tripod Company chce udowodnić, że tak i ma na to duże szanse. W ciągu kilku dni od startu zbiórki społecznościowej twórcom udało zebrać się już 2-krotność sumy potrzebnej na uruchomienie produkcji, a same projekty robią bardzo dobre wrażenie.
Sednem całego zamieszania jest tytan, który użyty do produkcji poszczególnych głowic i nóg zapewnić ma konstrukcji wyjątkową lekkość i wytrzymałość. Tytanowa głowica kulowa Highline Ballhead Titanium oferować ma udźwig rzędu 25 kg przy wadze około 340 g. Niska waga to także zasługa tego, że wspomniana kula jest wydrążona. Ogólnie otrzymać mamy 2 razy większy udźwig przy około 2-krotnie niższej masie, niż w podobnych modelach konkurencji.
Co więcej, jako jedna z niewielu na rynku głowica oferować będzie możliwość wychylenia o kąt większy niż 90 stopni, a mechanizm blokujący został umieszczony z lewej strony tak, by prawa ręka mogła cały czas operować aparatem. Sama konstrukcja ma być też znacznie bardziej wytrzymała niż produkty konkurencji, a to ze względu na fakt, że poszczególne elementy nie są odlewane, a bezpośrednio wycinane z bloku tytanu. Oczywiście w przypadku tytanowej konstrukcji musimy spodziewać się zaporowej ceny (499 dolarów), ale głowica będzie dostępna także w znacznie bardziej przyjaznej dla portfela (99 dolarów) wersji aluminiowej.
Gdyby jednak swoboda pracy oferowana przez model Highline okazała się dla kogoś za mała, za pośrednictwem kampanii na Kickstarterze możemy kupić także głowicę Aspen, która ze względu na to, że zaciskana jest tylko w dwóch miejscach, zapewniać ma bezkompromisową swobodę ruchów. Choć ten model dostępny będzie wyłącznie w wersji aluminiowej i tak odznacza się dobrym udźwigiem rzędu 11 kg.
Oprócz tego, Colorado Tripod Company w swojej ofercie ma także 4-sekcyjne moduły nóg, wykonane z włókna węglowego, z tytanową lub aluminiową podstawą. Producent obiecuje też, że wysokiej jakości japońskie włókno węglowe użyte do produkcji jednego z modeli oferować ma większą wytrzymałość i stabilność niż droższe statywy konkurencji. Kolumnę centralną wysuniemy na maksymalną wysokość 157,5 cm, a po złożeniu konstrukcja będzie miała długość 56 cm. Nie będą to więc najbardziej kompaktowe statywy dostępne na rynku, ale wynagradzać ma to niewielka waga konstrukcji - 1,3 kg w przypadku wersji tytanowej i 1,5 kg w wersji aluminiowej. W przypadku obydwu rodzajów nóg i głowic, cały statyw będzie ważyć między 1,5 a 2 kg - w sam raz na potrzeby wymagających fotografów, którzy planują dłuższe wędrówki.
Niestety statywy CTC nie będą należały do najtańszych, przynajmniej w przypadku wersji tytanowej. Za model z tytanową głowicą i modułem nóg w przypadku kampanii na Kickstarterze zapłacimy aż 1098 dolarów (około 4200 zł), a w regularnej sprzedaży cena wzrosnąć ma do 1398 dolarów. Znacznie bardziej przystępna będzie natomiast wersja aluminiowa - 298 dolarów (około 1140 zł) w wersji z głowicą Highline i 398 dolarów (około 1520 zł) z głowicą Aspen. Do tego trzeba jeszcze doliczyć około 30 dolarów za przesyłkę.
Oczywiście, jak zwykle w przypadku Kickstartera musimy liczyć się z ryzykiem, jednak dopracowany proces produkcyjny oraz fakt, że finalne prototypy są już testowane przez fotografów każą wierzyć, że produkt powinien bez problemów trafić na rynek. Jeśli wszystkie pójdzie zgodnie z planem, pierwsze modele trafią do swoich odbiorców z marcu 2019 roku.
Więcej informacji znajdziecie na stronie kampanii w serwisie Kickstarter.