Branża
Zebraliśmy dla Was oferty Black Friday i Black Week w jednym artykule! Sprawdźcie najlepsze promocje od producentów i dystrybutorów
Steadify to „pierwszy nadający się do noszenia stabilizator do aparatów fotograficznych, dzięki któremu to Ty staniesz się statywem.“
W sieci możemy natknąć się na różne rozwiązania, które w zamyśle mają pomagać podczas fotografowania w terenie. Jedne są funkcjonalne, inne natomiast to mało praktyczne gadżety. Jednak Steadify - choć na pierwszy rzut oka może wydawać się dziwnym akcesorium - w praktyce ma być niezastąpionym kompanem niejednej podróży.
Czym więc jest Steadify? Jak podaje producent jest to „pierwszy nadający się do noszenia stabilizator do aparatów fotograficznych, dzięki któremu to Ty staniesz się statywem.“ - Z pewnością wiesz, co to znaczy dźwigać ze sobą duży statyw, z którego w razie potrzeby możesz skorzystać. Takie urządzenia ważą sporo i mogą Cię spowalniać. Dlatego też stworzyliśmy Steadify, ponieważ cenimy swobodę podróżowania i poruszania się z lekkim bagażem. Steadify zapewnia właśnie to oraz gwarantuje stabilne obrazy zawsze wtedy, kiedy ich potrzebujesz.
Steadify to w istocie specjalnie zaprojektowana płyta bazowa z uprzężą i teleskopowym monopodem przymocowanym do trójosiowej głowicy kulistej. Są także magnesy, które zapobiegną przemieszczaniu się złożonego monopodu, gdy ten nie jest używany. Poza tym doczepić możemy opcjonalną kieszonkę, w której schowamy najpotrzebniejsze rzeczy - karty pamięci lub akumulatory. Oczywiście Steadify został wyposażony w uniwersalne mocowanie, a całość montujemy na swoim biodrze i dodatkowo zabezpieczamy pasem.
Czy takie akcesorium jest potrzebne? Po ogromnym zainteresowaniu Steadify w serwisie Kickstarter wygląda na to, że producent znalazł odpowiednią niszę odbiorców. Zebrano już prawie 128 tys. dolarów (zakładana kwota wynosiła 30 tys. dolarów), a do końca akcji pozostało jeszcze dwa tygodnie. Jeżeli chcecie sprawdzić możliwości Steadify, to swój własny egzemplarz zakupicie za 99 dolarów. Gdy rozwiązanie zadebiutuje na rynku, cena ma wzrosnąć do 160 dolarów.