Łukasz Kacperczyk
Fotograf niedzielny - Cyfrowe analogie i czułe pożegnania
Całkiem niedawno "przeszedłem na cyfrę", z czego nie do końca jestem zadowolony. Niestety jestem leniwy, a podłącz-i-wydrukuj, czyli natura cyfry, kusiła jak syreni śpiew. Żeby się oprzeć, musiałbym się przywiązać do masztu. Nie udało się.
0
23 Styczeń 2006