Tavepong Pratoomwong „Gdy fotografuję cały mętlik w mojej głowie odchodzi“

Tavepong Pratoomwong, trzydziestosześciolatek z Tajlandii, zainteresował się fotografią lata temu podczas studiów. W pewnym momencie jego zainteresowanie zamieniło się w fascynację sprzętem fotograficznym, przez co przestał skupiać się na samej sztuce fotografowania i porzucił to zajęcie aż do 2013 roku. To wtedy jego żona zaskoczyła go prezentem na rocznicę: biletem do Varanasi w Indiach.

Autor: Julia Kaczorowska

29 Maj 2017
Artykuł na: 4-5 minut

zdjęcia wykorzystane za zgodą autora

- Ta podróż była dla mnie punktem zwrotnym - mówi Tavepong Pratoomwong. Kiedy wróciłem do Tajlandii, przystąpiłem do projektu Street Photo Thailand „365 Day in 2014". Wyzwanie polegało na tym, aby codziennie wychodzić na ulicę i robić zdjęcia. Od tamtego czasu nie przestałem – wspomina.

Ze względu na swoją pracę, Pratoomwong nie może pozwolić sobie na częste, długie podróże. Fotografia uliczna stała się dla niego rozwiązaniem. - Mogę fotografować wszystko wokół mnie, w każdej chwili. Uwielbiam to. To jest moja medytacja, gdy fotografuję cały mętlik w mojej głowie odchodzi. Lubię opowiadać historię zdjęciami; co więcej, ekscytuje mnie to, że nie wiem co mnie czeka, dopóki nie spotkam się z danym tematem. Kiedyś, po ponownym obejrzeniu wszystkich zdjęć w domu, znalazłem zaskakująco dobry kadr – tłumaczy.

fot. Tavepong Pratoomwong

Na początku swojej fascynacji fotografią uliczną, często planował kadry. Takie tzw. łowienie ryb (czekanie, aż obiekt wejdzie w kadr) szybko go znudziło, ponieważ często kadr okazywał się być podobny do zdjęcia, które fotograf już wcześniej widział. Dziś Pratoomwong już nie planuje - po prostu spaceruje, obserwuje, szuka pozornie zwykłych scenek i stara się przekształcić je w coś niezwyczajnego.

- Lubię oglądać filmy i myślę, że duży wpływ na moją fotografię miały obrazy Stevena Spielberga. Jego filmy przedstawiają fantastyczny świat wyobraźni, w tym samym czasie pokazując brutalną prawdę. Jeśli chodzi o fotografów, to bardzo cenię Henri Cartier-Bressona za kompozycję, Elliotta Erwitta za poczucie humoru i Alexa Webba za wieloplanowość oraz kolor – mówi.

Celem projektu „365 Day in 2014" było codzienne fotografowanie, wybranie najlepszego zdjęcia, a następnie opublikowanie go na swoim fanpage’u. Pratoomwong, jeśli nie ma wystarczająco dużo czasu, szuka interesujących scenek niedaleko swojego domu. Tak właśnie odkrył małą wioskę, w której ludzie wyszli po pracy na plac zabaw. 

- Tego dnia nie napotkałem wielu ciekawych tematów, aż w końcu natknęłam się na psa goniącego kota. W pobliżu tego psa i grupki kotów, dosłownie na środku ulicy, stał tchórzliwy pies. Nie interesowało mnie samo zwierze, a raczej graficzne tło złożone z doniczek. Postanowiłem więc robić zdjęcia obu, ale pies nagle odwrócił głowę żeby coś ugryźć. Tak powstała fotografia, którą bardzo lubię, mimo, że nie planowałem wcale kadru bezgłowego psa. Chciałem tylko uchwycić zwierzę i ciekawe tło, to wszystko – opowiada.

Zobacz wszystkie zdjęcia (15)

Aktualnie  Pratoomwong współpracuje z firmą Sony Thailand. Ma zamiar sprawdzić jak sprawuje się nowy model Sony A9, podróżując z nim do różnych krajów. Lipiec i sierpień to ekscytujące miesiące dla fotografa ulicznego: Observations 2017 w Iserlohn w Niemczech, Street Photography Symposium oraz London Street Photography w Londynie – Pratoomwong ma zamiar pojawić się na nich wszystkich tych wydarzeniach.

Więcej zdjęć fotografa na stronie www.tavepong.com oraz na Instagramie.

Skopiuj link

Autor: Julia Kaczorowska

Studiowała fotografię prasową, reklamową i wydawniczą na Uniwersytecie Warszawskim. Szczególnie bliski jest jej reportaż i dokument, lubi wysłuchiwać ludzkich historii. Uzależniona od podróży i trekkingu w górach.

Komentarze
Więcej w kategorii: Galerie
„Dzieci z Pahiatua” - Polacy w Nowej Zelandii na zdjęciach z prywatnych archiwów
„Dzieci z Pahiatua” - Polacy w Nowej Zelandii na zdjęciach z prywatnych archiwów
Grób dziadka jest w Polsce, tatę zabito w Katyniu, mama zmarła w Iranie, siostra w Stanach, a mnie pochowają w Nowej Zelandii” – te słowa Andrzeja Rybińskiego widniały na szybie jednego ze...
20
Czym żyje dziś fotografia artystyczna? Poznajcie finalistów Fotofestiwal Open Call 2025
Czym żyje dziś fotografia artystyczna? Poznajcie finalistów Fotofestiwal Open Call 2025
Poznaliśmy nazwiska fotografów, których projekty zobaczymy w sekcji otwartej nadchodzącego Fotofestiwalu. Oto mały przedsmak tego, co będzie można ujrzeć na czerwcowych wystawach w...
12
100 najważniejszych zdjęć roku 2024 według Time. Długo ich nie zapomnicie
100 najważniejszych zdjęć roku 2024 według Time. Długo ich nie zapomnicie
Jak co roku, magazyn Time wybrał selekcję 100 najważniejszych zdjęć prasowych, podsumowujących wydarzenia ostatnich 12 miesięcy. Zobaczcie najlepsze zdjęcia reportażowe roku 2024.
30
zamknij
Partner:
Zagłosuj
Na najlepsze produkty i wydarzenia roku 2024
nie teraz
nie pokazuj tego więcej
Głosuj