Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Dzisiaj podczas Nocy Muzeów w Galerii Jabłkowskich ogłoszono zwycięzców czwartej edycji konkursu Polska Ulicznie - wydarzenia, które skupia najlepszą fotografię uliczną wykonaną w naszym kraju przez streetowców, dokumentalistów i podróżników.
Tylko do tegorocznej edycji zostało nadesłanych przeszło 3000 zdjęć przez niemal tysiąc fotografów. Jury składające się z przedstawiciel środowiska kultury oraz twórców, których działalność fotograficzna skupia się na reportażu i fotografii ulicznej, zadecydowało, że w tym roku laureatem Polska Ulicznie został Marcin Urbanowicz. W jego ręce powędrowała nagroda główna - aparat Fujifilm X-Pro2 w wersji Graphite Edition wraz z obiektywem Fujinon 35 mm f/2. Tradycyjnie zasiądzie on także w Jury kolejnej edycji konkursu.
- Uważam, że dobre zdjęcie uliczne można zrobić dosłownie wszędzie, w miejscu z dala od cywilizacji i żywej duszy. Trochę szczęścia, refleksu i sprawnie działająca głowa, a dobre kadry muszę przyjść – powiedział nam Marcin Urbanowicz, laureat nagrody głównej w konkursie Polska Ulicznie 2017. - Zwycięskie zdjęcie powstało właśnie tak trochę przy okazji. Do Legionowa, w którym mieszkam, przyjechał objazdowy cyrk Arena. Wiedziałem, że chcę zrobić, krótki materiał o tym co się dzieje za kulisami. Moment na zdjęciu przedstawia wyłaniającego się pracownika, którego zadaniem było wieszanie tej niezwykle fotogenicznej kotary. Zrobiłem kilka ujęć i strasznie żałowałem, że nie złapałem ostrości na mężczyźnie, gdy ten się cały wyłonił. Jednak, gdy w domu zgrałem wszystko na komputer zobaczyłem, że paradoksalnie to „puste” zdjęcie, bez człowieka jest o wiele bardziej intrygujące i może trochę magiczne. Ostrość była na dłoni i drabinie i już w ogóle nie było mi szkoda tamtego zepsutego ujęcia. Ostatecznie mimo zupełnie innych założeń powstał interesujący obraz.
fot. Marcin Urbanowicz, wieszanie kotary cyrkowej przed spektaklem objazdowego Cyrku Korona, 28 maja 2016 roku, Legionowo
- Często te najlepsze ujęcia są po prostu szczęśliwym zbiegiem okoliczności, byciem we właściwym miejscu o właściwej porze. W przeszłości udało mi się już dostać kilka wyróżnień za uliczne kadry, lecz tym razem zwycięstwo smakuje najlepiej. Grand Prix w jednym z dwóch najważniejszych konkursach to jest coś! Jest mi niezmiernie miło, że akurat to zdjęcie otrzymało główną nagrodę, a jeszcze jedno dostało się do finału. Sukces cieszy mnie tym bardziej, że ostatnio fotografia uliczna stała się bardzo popularna i mam świadomość jakie ogromne rzesze się nią zajmują - skomentował Urbanowicz.
Jurorzy w składzie Anna Kłosek, Karina Krystosiak, Monika Krzyszkowska, Tomasz Lazar, Paweł Rubkiewicz i Mateusz Grybczyński postanowiło nagrodzić jeszcze trzech fotografów. Pierwsze wyróżnienie przyznano Wojciechowi Królikowi. - Jedną z ważniejszych inspiracji są dla mnie fotografie Storma Thorgersona (autora m.in okładek do płyt Pink Floyd). Robiąc zdjęcia, staram się wycinać fragmenty rzeczywistości z kontekstu i nadawać im czasem nowe znaczenia, a czasem surrealistyczny klimat. Fotografia uliczna bez tego elementu baśniowości mogłaby dla mnie nie istnieć. Nagrodzone zdjęcie wykonałem w deszczowy dzień z parasolem w ręku podczas tegorocznego Święta Rękawki w Krakowie.
fot. Wojciech Królik
- Wielkoskalowe konstrukcje od zawsze fascynują ludzi, poruszają ich wyobraźnię i dają poczucie siły - powiedział Łukasz Gniadek, kolejny z wyróżnionych fotografów. - O tym, jak złudne bywa to wrażenie, przekonali się chociażby budowniczowie Titanica, ale niewiele to zmieniło. Podobne postawy i fascynacje doprowadziły do powstania w Świebodzinie monumentalnego przedstawienia Jezusa. W założeniach ta manifestacja siły ma służyć oddaniu hołdu sile jeszcze większej. Prostym zabiegiem zdjęcie w żartobliwy sposób demaskuje iluzję i każe się zastanowić nad sensem podobnych postaw.
fot. Łukasz Gniadek
Ostatnim z wyróżnionych artystów został Łukasz Tomczak. - Zarówno finałowy kadr, jak i każdy inny jest efektem poświęceń, wyrzeczeń oraz walki z samym sobą. Każdego dnia urywam z życia kilka minut, godzinę, abym mógł wyjść na ulice i tak po prostu nacisnąć spust aparatu. Fotografia ulicy jest dla mnie nałogiem i robię to wszystko sercem, a nie rozumem. Nie jestem w stanie opisać, co chciałem opowiedzieć moimi kadrami. Jeżeli nie zatrzymasz się przy nich chociaż na chwilę, oznacza to, że nie udało mi się pokazać, w jaki sposób czułem ulicę w danym momencie – zdradził nam Tomczak.
fot. Łukasz Tomczak
Poniżej prezentujemy galerię pozostałych zdjęć zakwalifikowanych do ścisłego finału. Wystawę pokonkursową można już oglądać w warszawskiej galerii Domu Towarowego Braci Jabłkowskich (Bracka 25).
Wszystkim laureatom i finalistom gorąco gratulujemy. Więcej informacji o konkursie Polska Ulicznie możecie znaleźć również na stronie polishstreetphotography.com.