Akcesoria
Masz Canona R5 II i karty SanDisk V60? Możesz utracić zdjęcia
Nicolas Bouvier urodził się 6 marca 1929 roku w Grand -Lancy, niedaleko Genewy. Otrzymał solidne wykształcenie, nie tylko w szkole. Jego ojciec był bibliotekarzem, więc siedmioletni Bouvuier pochłaniał olbrzymie ilości literatury: Julesa Verne, Curwooda, Stevensona, Londoneta i innych. Zaczął się też fascynować muzyką. Wkrótce znalazł pasję, która pozwoliła mu połączyć wszystkie jego zamiłowania i odkryć nowe.
Pasją tą było podróżowanie.
Bouvier zaczął od krótkich podróży do Włoch (Toskania) i Francji (Prowansja), lecz już w wieku 17 lat zrealizował pierwszą swoją dużą wyprawę do Laponii, na koło podbiegunowe. Wówczas też, w 1946 roku zaczęły ukazywać się cyklicznie jego artykuły i relacje z podróży w szwajcarskich gazetach: La Tribune i La Suisse.
Młody Bouvier rozpoczął studia nad sanskrytem, równolegle studiując historię średniowieczną i prawo. Rozpoczął pracę nad tezą do pracy doktorskiej z literatury, studium porównawczym Manona Lescautet i Molla Flandersa
W 1951 roku zdecydował się na wielką wyprawę w towarzystwie Thierrego Verneta, zaprzyjaźnionego malarza. Miała to być podróż bez powrotu. Dwa lata spędzone w Fiacie Topolino, który przejechał tysiące kilometrów z Jugosławii do Indii, były pełne niesamowitych przeżyć. Dwaj młodzi podróżnicy zwiedzili Jugosławię, Turcję, Iran, Kurdystan, Pakistan, Afganistan, Indie i Cejlon, gdzie ich wspólna podróż zakończyła się w 1953.
Thierry Vernet malował a Nicolas Bouvier pisał i fotografował. Fotografia pozwalała mu oddać, to czego nie wyraża literatura: ulotne chwile zachwytu i twarze ludzi, z którymi zaprzyjaźnili się w drodze oraz pejzaże i życie codzienne mieszkańców państw wschodu. Cywilizacje wschodnie na fotografiach i w literaturze ukazywane są przez filtr emocji, specyficznego nastawienia, które nie pozwalało Bouvierowi na obiektywność. Osobiste relacje pełne są nostalgii i tęsknoty do spokojnego życia tradycyjnych społeczności . Jednakże fotografię traktował wtedy Bouvier jeszcze jako dopełnienie, dodatkowy, by nie powiedzieć - drugorzędny, po literaturze, element jego "oswajania świata".
Podróżnicza powieść pod tym właśnie tytułem , która weszła do kanonu literatury francuskojęzycznej, została opublikowana w 1963 roku, po powrocie z niesamowitej podróży. Los fotografii potoczył się inaczej...
W 1953 podróż skończyła się tylko dla Verneta. Bouvier przez dwa lata mieszkał na odludziu w Cejlonie, gdzie powstała książka Ryba - skorpion, porównywana często do dzieł Jean Paul Sartre\'a (Nausse) i Henri Michaux (Ekwador). Następnie udał się do Japonii, która z wszystkich krajów Dalekiego wschodu zafascynowała go najbardziej i najsilniej zainspirowała do fotografowania, którym zaczął się intensywnie zajmować. Wówczas powstały setki przepięknych zdjęć oddających fascynację Japonią. Jednakże, żeby wrócić do domu, Bouvier musiał sprzedać swój aparat fotograficzny. Negatywy włożył do metalowego pudełka z ziarnami ryżu, które otworzył niemal czterdzieści lat później - dopiero w 1996 roku.
Do tego czasu Nicolas Bouvier podróżował dużo i spędził znowu dwa lata (1964-65) w Japonii, czego rezultatem jest Kronika japońska, kolejna podróżnicza książka i szereg fotografii.
Po latach poproszono go o zorganizowanie wystawy Oswajanie świata, która zobrazuje jego niesamowite podróże i to, jak za pomocą słowa i obrazu wyraża swoje emocje w stosunku do poznawanej rzeczywistości. Wówczas postanowił wywołać negatywy włożone niemal pół wieku wcześniej do metalowego pudełka z ryżem. WystawęOswajanie świata można oglądać obecnie w Polsce, cztery lata po śmierci Nicolasa Bouviera.
Do 5 maja 2002 ekspozycję wystawia Centrum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha, a od 17 maja do Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza w Warszawie.
Jego biografie można znaleźć na następujących stronach:
Centrum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha (po polsku)
Lightnight (po francusku)
page.infinit.net (po francusku)
Cultur Actif (po francusku)
Zdjęcia pochodzą ze strony:
Copyrights 2002 Elysee.
{GAL|26163