Akcesoria
Masz Canona R5 II i karty SanDisk V60? Możesz utracić zdjęcia
Jak nam powiedział, fotografia interesowała go odkąd pamięta. Była to także tradycja rodzinna. Jego Dziadek, Św.P. Wacław Żdżarski był fotografikiem, napisał też wiele książek poświęconych historii, ale również i praktyce
fotografowania. Ojciec, Jan Żdżarski, dziennikarz, również robił zdjęcia. Jan Żdżarski Jr też zajął się fotografią.
Kierunek, który obrałem to jest studiowanie dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim (obecnie jestem na IV roku) również sprzyja mojej pasji. Zajmuję się fotografowaniem polityki, kultury, wykonuję też fotoreportaże.
Fotografia nie jest tylko hobby Janka Żdżarskiego. Od 3 lat robieniem zdjęć zarabia pieniądze. Od roku stale współpracuje z agencją fotograficzną East News. Jednak każdą swoją wolną chwilę chce spędzać na podróżowaniu, poznawaniu świata i chwytaniu jego magii na kliszach fotograficznych.
Prawdziwe podróżowanie, z plecakiem, rozpoczęło się dwa lata temu, wyjazdem do Tajlandii, Birmy i Kambodży w towarzystwie przyjaciela - Maćka Rogali. Azja zafascynowała nas do tego stopnia, że nie poprzestaliśmy na tych krajach. W zeszłym roku była przygoda z Chinami. Ponad dwumiesięczna. Zjeździliśmy ten niesamowity kraj pociągami - w sumie ponad 20 000 kilometrów. Państwo Środka urzekło mnie do tego stopnia, że zostałem tam miesiąc dłużej niż planowałem.
Mało tego - w tym roku spędził tam prawie miesiąc. Oczywiście podstawowym celem było fotografowanie. Jan Żdżarski skupił się wtedy na kilku reportażach. Przede wszystkim fotografował Chun Jie - Chiński Nowy Rok. Obchody, tańce smoków, festyny. Robił też zdjęcia akupunktury i tradycyjnej chińskiej medycyny. Życia by mi nie starczyło na sfotografowanie wszystkich tematów w Chinach. Kraj gigantyczny, ale też przebogaty w kontrasty.
Obaj z Maćkiem planują więc kolejną podróż do Państwa Środka. Tym razem chcą tam się dostać koleją transsyberyjską. Dalej chcemy pojechać do Laosu i Wietnamu. Myślimy też o nurkowaniu w Tajlandii. A jak się uda to może dojedziemy też do Malezji. Czas pokaże. Pomysłów cała masa. Carpe diem!
Na stronie Phototaxi obejrzeć można ponad dwieście zdjęć Janka.
Wystawę można oglądać do końca maja w Wyższej Szkole Stosunków Międzynarodowych i Amerykanistyki (ul. Rozłogi 10, Warszawa), codziennnie w godzinach 9-20 a w weekendy w godzinach 9-17.
Recenzja wystawy w Fotopolis.
{GAL|26169