Fotograf niedzielny - "Kwestionariusz dla przyszłych zawodowców"

Autor: Łukasz Kacperczyk

23 Grudzień 2007
Artykuł na: 6-9 minut
Po krótkiej przerwie publikujemy kolejny felieton Mike'a Johnstona z cyklu "Fotograf niedzielny". Tym razem nasz ulubiony amerykański felietonista postanowił napisać kwestionariusz, który umożliwi fotoamatorom podjęcie ewentualnej decyzji o przejściu na zawodowstwo. Chcesz zostać profesjonalistą? Zacznij od wypełnienia "kwestionariusza Johnstona". Może zmienisz zdanie. Polecamy!

Możliwe, że ze względu na to, że mam całkiem popularną stronę internetową, amatorzy fotografii często zadają mi pewne pytanie (licząc na odpowiedź twierdzącą). Chcą mianowicie wiedzieć, czy powinni przejść na zawodowstwo.

Nie mam pojęcia, czemu pytają właśnie mnie. Skąd niby miałbym wiedzieć, co powinni zrobić? Jednak jeśli jesteś jedną z tych osób (lub zamierzałeś w tej sprawie do mnie napisać), przygotowałem krótki, ale mam nadzieję pomocny kwestionariusz, który pomoże samodzielnie odpowiedzieć na to ważne pytanie. Wystarczy wybrać odpowiedzi najlepiej charakteryzujące twój poziom.

Końcowy wynik to suma numerów twoich odpowiedzi. W celu uniknięcia zamieszania, poszczególne pytania oznaczyłem kolejnymi literami alfabetu.

A. Jak oceniasz swój poziom energii?

1. Tak jak Martha Stewart, robisz dwa, jeśli nie trzy razy więcej niż inni, a mimo to wciąż szukasz dodatkowych zajęć.

2. Radzisz sobie z wieloma zadaniami naraz, kończąc większość z nich na czas.

3. Zdarza się, że ledwo jesteś w stanie przebrnąć przez tydzień odbierania telefonów i przekładania papierków, żeby potem zasnąć przed telewizorem w piątek wieczór.

4. Twoi najlepsi przyjaciele to kanapa, fotel kierowcy w samochodzie i ławka w parku. Niechętnie się do tego przyznajesz, ale zdarza ci się chować przed szefem. Wstyd powiedzieć, ale nie pamiętasz, kiedy ostatnio zaaranżowałeś spotkanie odkurzacza z dywanem.

B. Jak znajomi oceniają prawdopodobieństwo powodzenia twojego hipotetycznego małego biznesu (warsztat samochodowy, sklep, pralnia chemiczna)?

1. Biorąc pod uwagę fakt, że rozkręcałeś już znacznie większe firmy, uznają takie przedsięwzięcie za poniżej twoich możliwości.

2. Wierzysz, że dałbyś radę, ale - trochę jak aktor - zastanawiasz się: "jaka jest moja motywacja?".

3. Kto wie? Nigdy o tym nie myślałem.

4. Pralnia chemiczna? Nie minąłby rok, a trafiłbyś do lokalnych wiadomości jako bankrut, który zamknął zakład, nie oddając zapłakanym pannom młodych sukien ślubnych. Jedyne garnitury widywałbyś potem w sądzie.

C. Co byś powiedział na zwiększenie możliwości rozwoju i zarobku, przy jednoczesnym początkowym zmniejszeniu pensji?

1. Osiągnąłeś maksymalne zarobki w swoim aktualnym zawodzie i masz już dość walenia się w głowę o płacowy sufit.

2. Jesteś gotowy podjąć to wyzwanie, żeby udowodnić sobie, że dasz radę.

3. Zawsze lubiłeś grać w totolotka.

4. Nawet minimalne obniżenie zarobków będzie oznaczało, że ktoś bardzo ci bliski będzie chodził głodny. I nie mówię tu o Tessarze, Trójnogu i Leice, twoich trzech kotach.

Jeden z minusów zawodowstwa - profesjonaliści rzadko fotografują krajobrazy.

D. Ile jesteś w stanie zainwestować w swoją nową firmę?

1. Stać cię na zainwestowanie 200 tys. złotych w sprzęt i możesz przez dwa lata nie zarobić ani grosza, ale potem nie zamierzasz już robić większych zakupów.

2. Przemyślałeś sprawę i uważasz, że udało ci się ustalić granice ryzyka, jakie jesteś w stanie podjąć.

3. Co? Że niby D70 i cztery karty pamięci nie wystarczą?

4. Co to znaczy "zainwestować"?

E. Oceń swoje zdolności rozwiązywania problemów.

1. Rozwiązywanie problemów to twoje powołanie. W dzieciństwie zrobiłeś telefon (działający!) z lampy stołowej i radia tranzystorowego.

2. Najciekawsze wyzwania zawsze mają jakieś ramy czasowe.

3. Zdecydowanie wolałbyś, żeby wszystko szło gładko.

4. Dobrze znasz to uczucie, że jeśli cokolwiek jeszcze się nie uda, trzeba będzie się spakować i wrócić do domu wypłakać się nad litrowym opakowaniem lodów.

F. Twoje umiejętności fotograficzne.

1. Masz wyjątkowe zdolności kameleona przystosowującego się do otoczenia - potrafisz robić zdjęcia w przeróżnych stylach i konwencjach. Co prawda nie czujesz się najlepiej kopiując cudze pomysły, ale wrodzone wyczucie pozwala ci balansować na krawędzi bez obawy przed pozwem sądowym. Do tego nie przeszkadza ci to, że twoja praca nie zapisze się w pamięci potomnych.

2. "Efektowna fota" to twoje drugie imię.

3. Potrafisz przekonująco udowodnić wyższość Canona nad Nikonem (lub odwrotnie). Wiesz, co to "zakres dynamiki", "Adobe RGB" i "mozaika Bayera".

4. Ciotka mówiła, że twoje zdjęcie znad morza nadaje się na pocztówkę. Dostałeś też kiedyś wyróżnienie w konkursie organizowanym przez miejscową gazetę. Za zdjęcie krowy.

Wyniki 20-24: Przykro mi to mówić, ale twój wynik należy do kategorii "chyba żartujesz". Spójrzmy prawdzie w oczy - skończysz jak Titanic.

15-19: Zawodowa fotografia to ciężka praca. Wymaga mnóstwa energii, samozaparcia, wielu talentów i przynajmniej trzech osobowości. A nagroda? Jeśli ma się fart - długie godziny pracy i uczucie, że od ostatniego prysznica minęło stanowczo za dużo czasu. Uczciwie uprzedzam - nie zaczynaj, bo na pewno się sparzysz.

11-15: Zawsze można pomarzyć, nie? To rzeczywiście niezwykle kusząca propozycja - zamienić dobrą robotę ze znośnymi godzinami pracy i regularną wypłatą na walkę o zlecenia na przepełnionym rynku i brak pewności, kiedy na konto trafi kolejna złotówka. Może jednak lepiej przełożyć plany o kolejne 12 miesięcy?

7-10: Szanowna Pani / Szanowny Panie - kimże ja jestem, by Cię pouczać. Z pewnością poradzisz sobie jako zawodowy fotograf / zawodowa fotografka czy w jakimkolwiek innym przedsięwzięciu biznesowym. Rób, co chcesz. Powodzenia. 6: Nie wiedziałem, że czyta pan moje felietony, panie Richardzie Branson. Jak idą kolejne próby balonowe? Leciałem latem pańskimi liniami lotniczymi - było bardzo fajnie...

---- Mike Johnston

Fotograficzny blog Mike'a:

The Online Photographer

Książki Mike'a i darmowe pliki do pobrania:

www.lulu.com/bearpaw

Podyskutuj o "Fotografie niedzielnym" na

Forum Fotopolis.

W latach 1994-2000 Mike Johnston był redaktorem naczelnym magazynu PHOTO Techniques. Od 1988 do 1994 roku był redaktorem bardzo cenionego periodyku Camera & Darkroom. Choćby z tego powodu stał się jednym z najbardziej wpływowych dziennikarzy amerykańskiego rynku fotograficznego ostatniej dekady. Co miesiąc (przedtem co niedziela) Mike pisze swój felieton zatytułowany "Fotograf niedzielny", w którym daje wyraz swoim kontrowersyjnym poglądom na temat przeróżnych zjawisk, jakie mają miejsce w świecie fotografii.

Mike Johnston

Mike Johnston pisze i publikuje niezależny kwartalnik

The 37th Frame, który adresowany jest do maniaków fotografii. Jego książka zatytułowana The Empirical Photographer ukazała się w 2005 roku.

Autor udzielił nam pozwolenia na przetłumaczenie i opublikowanie jego felietonów w wyrazie wdzięczności dla swoich krewnych - państwa Nojszewskich mieszkających w Oak Park w stanie Illinois.

Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Fotofelietony
Sergey Ponomarev – misja fotografa została spełniona
Sergey Ponomarev – misja fotografa została spełniona
Zdjęcie roku, to bez wątpienia ogromne wyróżnienie. Dla mnie jednak królową nagród prasowych jest pierwsze miejsce za reportaż w kategorii „General news”.
0
Kinowska: „Zdjęcie roku World Press Photo wkurza”
Kinowska: „Zdjęcie roku World Press Photo wkurza”
Zdjęcie Warrena Richardsona, uznane przez Jury za najlepsze zdjęcie prasowe roku 2015, denerwuje i wyprowadza z równowagi. Z kilku powodów.
0
Lifelogging - przyszłość, czy zmora fotografii?
Lifelogging - przyszłość, czy zmora fotografii?
Podczas gdy największe firmy w ostatnim czasie na nowo rozpętują wojnę na megapiksele, swojego rodzaju rewolucja w fotografii może nadejść nieoczekiwanie ze strony urządzeń przeznaczonych dla...
0