Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Uczestnicy Kliszy wyruszyli w samo południe spod pomnika Kopernika. Z kartami do gry wyruszyli w poszukiwaniu powstańczych punktów. Po drodze musieli rozwikłać rozmaite zagadki i wypełnić zaszyfrowane rozkazy. Tylko najbardziej wytrwałym udało się odnaleźć prawie 20 punktów gry.
Jak napisali organizatorzy Tegoroczna Klisza wymagała dużo więcej sprawności i poświęcenia ze strony fotoreporterów. Uczestnicy musieli wykazać się szybkością i spostrzegawczością. Teren gry był znacznie większy niż w zeszłym roku. Obejmował ulice: Wilczą, Nowogrodzką, Smolną, Nowy Świat, Foksal, Okólnik, Tamkę i Krakowskie Przedmieście. Atrakcyjności dodawały nowe elementy, których w zeszłym roku nie było: interaktywność odgrywanych scen, zagadki oparte na humorze powstańczym, muzycy grający powstańcze piosenki, szeroko zastosowane multimedia oraz Street- art inspirowany zdjęciami fotoreporterów.
Zadania dla graczy zostały sformułowane w czterech rozkazach. Aby dostać kolejny rozkaz trzeba było wypełnić poprzedni. Jeden z rozkazów był związany z pocztą polową. Stanowisko, gdzie przygotowywano listy do wysłania (stemplowanie, cenzurowanie) mieściło się przy ul. Noworodzkiej 16. Kolejny punkt poczty znajdował się nad ulicą Tamka. Tu harcerki przesyłały listy w tekturowym pudełku przyczepionym do specjalnej linki. Tu także gracze otrzymywali także kolejny rozkaz. Prowadził on do zabytkowej kamienicy na ul. Foksal 15, gdzie działał punkt sanitarny. Oprócz sceny opatrywania rannych Powstańców, w ciemnych pomieszczeniach, pośród dźwięków bombardowania i walk, wyświetlane były wskazówki do trzech kolejnych punktów - Gospody żołnierskiej, piwnicy, gdzie ukrywali się mieszkańcy i miejsca, gdzie stali dziewczyna, chłopak i motor.
W kamienicy obok, przy ul. Smolnej 40 w tajemnych piwnicach schroniła się przed nalotem grupa mieszkańców. Właśnie w piwnicy gracze otrzymywali kolejny rozkaz, który prowadził do budynku Biblioteki Krasińskich. Tam w symbolicznej stercie nagromadzonych książek można było znaleźć wskazówkę dotyczącą historii Biblioteki. W budynku znajdowały się również kolejne wskazówki. Ogłoszenie na tablicy informowało o koncercie odbywającym się w ogrodzie pałacu Ostrogskich przy ul. Okólnik 1. Można tam było wysłuchać piosenki powstańczej granej przez dwie wiolonczelistki. Jej tytuł - czyli "Warszawskie dzieci" - był kolejną zagadką. Następna wskazówka kierowała na ulicę Kopernika, gdzie grupa przenosiła worki z żywnością. Chłopcy i dziewczęta, pod ostrzałem i w strugach deszczu, przez trzy godziny niezłomnie dźwigali worki. Kolejna wskazówka prowadziła na ul. Nowy Świat, gdzie rodzina pogorzelców ewakuowała się wraz ze swoim dobytkiem.
Przy Pałacu Ostrogskich uczestnicy otrzymywali kolejny rozkaz. Kierował on na ulicę Nowogrodzką, gdzie w kolportowanej "Barykadzie Powiśla" uzyskiwali kolejne wskazówki. Zgodnie z nimi musieli znaleźć patrol BIP, który przekazywał mieszkańcom wieści, o tym co dzieje się w okolicy. Następnym punktem był komunikat nadawany przez megafon z jednego z balkonów przy ulicy Wilczej 13.
Na końcu komunikatu pojawiała się informacja o ślubie sanitariuszki Haliny Treutler ps. Jarmuż i plut. Pchor. Jana Biegi ps. Pałąk. Uroczystość można było zobaczyć przy ul. Wilczej 25.
Jedną z największych atrakcji tegorocznej gry był jeżdżący Nowym Światem czołg. Finał gry odbył się na podwórku Pałacu Staszica. Ci którzy najszybciej dokonali dokumentacji rzeczywistości powstańczej i najwcześniej oddali karty z poprawnie rozwiązanymi zagadkami, otrzymali nagrody.
Ale na tym akcja się nie zakończyła. Druga część gry, część konkursowa trwa. Do 15 września 2008 roku zdjęcia wykonane i nadesłane przez uczetsników Kliszy poddawane są ocenie internautów. Na fotografie można oddawać głosy tutaj.