Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
Jak przygotować się na fotograficzne miejskie łowy? Jak wybrać i jak ustawić aparat by nie stracić żadnej klatki? Gdzie szukać ciekawych ujęć i jak komponować kadry? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziesz właśnie w tym tekście!
Bardzo łatwo jest dziś zrobić przekombinowane zdjęcia - być może łatwiej niż kiedykolwiek. Przy tak dużej dostępności zaawansowanych aparatów oraz bogactwie różnorodnych aplikacji i akcesoriów, fotografowanie może wydawać się dalekie od dawnej prostoty.
Łatwo też stracić okazje na doskonałe zdjęcia, skupiając się w większym stopniu na procesie rejestrowania obrazu niż na samym jego rezultacie. Aparat w żadnym razie nie może utrudniać fotografowania – naszym jedynym zadaniem powinno być dostrzeżenie szansy i uchwycenie sceny, bez zastanawiania się nad kwestiami technicznymi.
Oczywiście jednym z pierwszych kroków do osiągnięcia tego celu jest właściwy wybór i doskonałe poznanie swojego sprzętu. Warto zgłębić też rozmaite techniki, które wyczulą Twoje fotograficzne oko i pozwolą ćwiczyć uważność – kluczową w spontanicznym fotografowaniu miejskiej energii. W kolejnych rozdziałach omawiamy najważniejsze zagadnienia, których zgłębienie pozwoli Ci być bardziej twórczym fotografem!
Ile razy widząc coś niezwykłego, mówiliście do siebie pod nosem: „Cholera, szkoda, że nie mam przy sobie aparatu”? Nagle pojawia się niezwykłe światło, do metra czy tramwaju wchodzi ktoś w szalonym przebraniu lub na naszych oczach odbywa się genialny performance. Niezależnie od tego, czy chodzi o piękno scenerii, humor czy dramatyzm, wszystkim nam zdarzyło się żałować, że nie mamy gotowego do strzału aparatu, którym moglibyśmy uchwycić dany moment tak, jak na to zasłużył.
Pamiętaj, że nie musisz zabierać ze sobą całej torby sprzętu. Nawet niewielki bezlusterkowiec oferuje dziś lepszą jakość zdjęć, niż wiele zaawansowanych lustrznek sprzed kilku lat. Jeśli podepniemy do niego równie mały standardowy obiektyw, mamy przy sobie w zasadzie wszystko, czego możemy potrzebować, by robić świetne zdjęcia!
To nasz ulubiony maluch do miejskiej fotografii. Z kilku powodów. Uchylny LCD to w mieście absolutny „must have”. Zdecydowanie ułatwia komponowanie zdjęć z niskiej perspektywy oraz znad głowy. Ekran w E-M10 IV możemy też obrócić do pozycji selfie, co przyda się podczas vlogowania.
Przede wszystkim to jednak jeden z najmniejszych, najładniejszych i najszybszych aparatów w swojej klasie. Ostrzy błyskawicznie i momentalnie wyzwala migawkę w chwili dotknięcia wybranego punktu na ekranie dotykowym. Bardzo szybko się też włącza i wybudza z uśpienia. Dzięki mikroruchom matrycy, możemy też wydłużyć ekspozycję o nawet o 4,5 EV, co oznacza możliwość robienia nieporuszonych zdjęć „z ręki” nawet w słabym świetle.
Dzięki funkcji ładowania przez USB, z łatwością doładujemy akumulator z tego samego powerbanka, którego używamy do telefonu a łączność Wi-Fi oraz Bluetooth pozwalają na szybkie przesyłanie zdjęć na smartfon, szybką edycję a także zdalną obsługę aparatu.
Wykonanie udanego zdjęcia wymaga na ogół połączenia wiedzy technicznej i wizji artystycznej. Jeśli nie uda Ci się dobrze zrównoważyć tych dwóch aspektów, zarejestrowane obrazy prawdopodobnie będą rozczarowujące.
Umiejętności techniczne są oczywiście ważne, ponieważ najnowsze aparaty cyfrowe są bardzo skomplikowanymi urządzeniami, ale jeśli zbytnio skupisz się na technicznej stronie fotografii, może ucierpieć jej strona artystyczna. W efekcie powstaną zdjęcia, które są technicznie doskonałe, ale nieciekawe pod względem wizualnym.
Po drugiej stronie są fotografowie, którzy właściwie nie znają się na technicznej stronie tego rzemiosła - używają prostego sprzętu, nigdy nie mieli statywu i być może nie wiedzą nawet, co to neutralny filtr szary, a jednak robią najbardziej zachwycające i niezwykle oryginalne zdjęcia.
Najlepiej byłoby zatem znaleźć złoty środek, by móc tworzyć obrazy świetne od strony technicznej, ale jednocześnie twórcze i inspirujące. Postaraj się więc podejść do fotografii bardziej swobodnie i spontanicznie. Skorzystaj z technologii, aby uwolnić się od konieczności myślenia o kwestiach technicznych, dzięki czemu będziesz podążać za swoim instynktem i szybko reagować, gdy nadarzy się okazja na świetne zdjęcie.
Nie zastanawiaj się też zbyt długo - przyjmij postawę „pstrykaj teraz, a myśl później”. Takie freestyle’owe podejście może przynieść wspaniałe rezultaty, zwłaszcza gdy pojawiają się ulotne okazje na ciekawe zdjęcia.
Spontaniczne fotografowanie oznacza również bycie bardziej otwartym na nowe tematy i stosowane techniki. Eksperymentowanie jest niezbędne dla twórczego rozwoju. Jeśli będziesz stosować cały czas takie samo podejście, Twoim zdjęciom szybko zacznie brakować świeżości. Próbowanie wciąż czegoś nowego, podejmowanie artystycznego ryzyka i gotowość na porażkę, pozwolą Ci zachować pasję i po prostu tworzyć lepsze prace.
Jeśli zamierzasz fotografować w środowisku, w którym natężenie światła może się ciągle zmieniać, a obiekt jest w ruchu, skonfiguruj aparat tak, aby jak najwięcej funkcji działało automatycznie, zachowując jednocześnie pełną kontrolę nad jakością rejestrowanego obrazu.
Prawdopodobnie nigdy nie zdażyło Wam się pomyśleć „szkoda, że matryca mojego aparatu nie ma kilka milionów pikseli więcej”, ale pewnie nie raz żałowaliście, że nie macie przy sobie dłuższego, szerszego, lub jaśniejszego obiektywu. To właśnie optyka wpływa w największym stopniu na możliwość realizacji naszych twórczych wizji, warto więc poznać rodzaje i zastosowanie różnych jej typów. Zarówno obiektywy zmienno-, jak i stałoogniskowe mają swoje zalety i wady, więc ostatecznie wybór tej czy innej konstrukcji zależeć będzie od Twoich preferencji.
Obiektywy stałoogniskowe zapewniają wyższą jakość rejestrowanego obrazu (choć czasami ich przewaga bywa minimalna), są zwykle mniejsze i lżejsze niż zoomy, a w wielu przypadkach mają też większy maksymalny otwór względny. Ale korzystanie z nich może być również odpowiednio droższe, ponieważ potrzebujesz więcej obiektywów, aby pokryć zakres najczęściej wykorzystywanych ogniskowych, są one też mniej uniwersalne.
Zoomy z kolei oferuja dużą rozpiętość ogniskowych, więc możesz pokryć cały zakres za pomocą zaledwie dwóch lub trzech modeli. Minusem zoomów jest z kolei to, że są one zwykle większe i cięższe niż modele stałoogniskowe, ich maksymalny otwór względny jest też przeważnie mniejszy i dają one nieco mniej ostry obraz. Większość fotografów wybiera obiektywy zmiennoogniskowe po prostu dlatego, że ich zalety przeważają nad wadami.
Wybierając obiektyw zwróć też uwagę na jego wagę. Im jest jaśniejszy, tym zazwyczaj większy, a co za tym idzie - również cięższy. Wielka przednia soczewka potrafi swoje ważyć i często sprawia, że cały zestaw z aparatem nie jest zbyt dobrze wyważony, a przez to fotografowanie nim nie jest zbyt przyjemne. Dlatego czasem warto zdecydować się na model nieco ciemniejszy, ale bardziej kompaktowy. Zwłaszcza w przypadku obiektywów szerokokątnych, których nie kupujemy dla małej głębi ostrości jak w przypadku portretówek, które izolują naszego modela z rozmytego tła.
Rozmiar obiektywu zależy w największym stopniu od rozmiaru matrycy - by pokryć pole obrazowe, a więc równomiernie oświetlić całą powierzchnię pełnoklatkowego sensora, potrzeba soczewek o znacznie większej średnicy niż w przypadku mniejszej matrycy formatu 4/3 stosowanej przez Olympusa.
Miasto to jego mieszkańcy, a portret uliczny to jeden z najbardziej satysfakcjonujących gatunków fotografii. By tworzyć zbiorowy portret metropolii nie potrzeba też wiele. Wystarczy jasne krótkie tele, i odrobina śmiałości. M.Zuiko 45 mm, czyli 90 mm po przeliczeniu dla pełnej klatki, idealnie sprawdzi się w tej roli.
Jasność f/1.8 zapewnia przyjemne rozmycie tła a niezwykle kompaktowa budowa sprawia, że aparat nie onieśmiela. Pracuje przy tym szybko i bardzo cicho. Unikalną cechą jest minimalna odległość ostrzenia 50 cm, co pozwala kadrować jeszcze ciaśniej. Jest też bardzo przystępny cenowo! Nasz typ: Olympus M.Zuiko 45 mm f/1,8
Obiektywy szerokokątne kojarzą nam się przede wszystkim z fotografią pejzażową. Pomijając fakt, że przecież krajobraz może być też miejski, krótkie ogniskowe mają znacznie więcej zastosowań. Przede wszystkim szeroki kąt widzenia pozwala bardzo zdynamizować scenę. Można powiedzieć, że wręcz kocha nowoczesną architekturę, eksponując jej finezyjne kształty i formy.
Choć Olympus ma w ofercie kilka naprawę profesjonalnych modeli obiektywów szerokokątnych (w tym nowy genialny M.Zuiko 8-25 mm f/4 PRO!), my do spacerowej eksploracji miasta wybieramy mniejszy model 9-18 mm. Oferuje świetne parametry i waży zaledwie 155 g!
Nasz typ: Olympus M.Zuiko 9-18 mm f/4-5,6
Dzięki prostej konstrukcji optycznej pozwala robić zdjęcia ostre jak brzytwa, a bardzo naturalny kąt widzenia, zbliżony do ludzkiego oka, sprawia, że idealnie nadaje się do ulicznych spontanicznych strzałów, ale też szerszych środowiskowych portretów. Duża jasność gwarantuje piękne rozmycie i pozwala na fotografowanie z ręki w słabszym świetle bez przesadnego podbijania ISO.
Nieoczywistą zaletą modelu M.Zuiko 25 mm f/1.8 (mnożnik ogniskowej w systemie 4/3 to x2) jest krótka minimalna odległość ostrzenia, pozwalając na fotografowanie już z odległości ok. 25 cm. Sprawia to, że obiektyw jest też często wybierany np. przez fanów fotografii kulinarnej. Tak jak inne modele Olympusa z tej serii jest też filigranowy, lekki i stosunkowo niedrogi.
Nasz typ: Olympus M.Zuiko 25 mm f/1,8
Co powiesz na wyjście ze swojej strefy komfortu i spróbowanie czegoś nowego, co wymaga odwagi, śmiałości i spontaniczności? Jeśli fotografia uliczna była Ci dotąd obca, wyrób sobie po prostu nawyk zabierania aparatu dosłownie wszędzie. Bardzo szybko włączysz instynkt łowcy i zaczniesz podświadomie szukać kadrów.
Fotografuj wszystko, co wpadnie Ci w oko: detale, abstrakcyjne wzory, grę światła i cienia, piękne światło oświetlające scenę. Rzeczy, które fotografujesz, niekoniecznie muszą być dynamiczne. Chodzi bardziej o to, aby przyjąć bardziej spontaniczne podejście - instynktownie robić zdjęcie za każdym razem gdy dostrzeżemy jakikolwiek potencjał w scenie znajdującej się przed naszymi oczami.
Obrazy, które uchwycisz, oczywiście nie zawsze będą wygrywać konkursy, ale pomogą Ci ukształtować własny, niepowtarzalny styl. Z czasem naturalnie staniesz się bardziej spostrzegawczym obserwatorem, a kontrola ustawień aparatu stanie się zupełnie naturalna. Kluczem do sukcesu jest jak najczęstsze używanie aparatu, by obsługa korpusu stała się Twoją drugą naturą.
Jeśli chodzi zaś o portret uliczny, fotografia tego typu musi być spontaniczna, aby można było uchwycić naturalną ekspresję. Zdjęcia powinny być też wykonywane szybko, aby uwieczniana osoba się nie znudziła.
Czasem jednak warto pokierować swoim modelem. Uliczny styl nie zwalnia nas bowiem z myślenia o świetle i kompozycji. Zwracaj uwagę na otoczenie i oceń możliwości, zanim jeszcze zbliżysz się do tematu, aby być jak najlepiej przygotowanym. Czy oświetlenie jest w porządku, czy lepiej poprosić fotografowaną osobę, aby stanęła w innym miejscu? A co z tłem – czy nie jest zbyt rozpraszające? Czy należy zastosować szeroko otwartą przysłonę, aby rozmyć tło? Na te wszystkie pytania musisz odpowiedzieć sobie możliwie szybko.
Fotografuj z wysokości pasa, aby nikt się nie domyślił, że robisz zdjęcia. To sprytny sposób na wykonywanie niepozowanych ujęć. Natomiast niska perspektywa fotografowania daje ciekawy punkt widzenia. Nie masz kontroli nad tym, co uchwycisz w kadrze, ale to właśnie jest częścią zabawy.
Ustaw ręcznie ostrość na odległość ok. 2-3 metrów i przymknij przysłonę do f/8 by zwiększyć głębię ostrości. Czułość ustaw z kolei na ISO 800 by zapewnić sobie wystarczająco krótki czas otwarcia migawki. Strzelaj bez ostrzeżenia, a efekty oceń w domu. Niewielki M.Zuiko 17 mm f/1,8 idealnie nadaje się do tego typu zabawy.
Miejskie parady i festiwale to świetna okazja do wykonywania spontanicznych, żywiołowych zdjęć. Odwiedź strony lokalnych gazet i sprawdź kalendarium zbliżających się wydarzeń. Możesz odwiedzić miejsce zabawy wcześniej, by ocenić, gdzie warto się ustawić by zapewnić sobie najlepszy widok. Takie imprezy to naprawdę świetny poligon do przetestowania możliwości swojego aparatu i dobry sprawdzian dla fotograficznego oka.
Jeśli chcesz fotografować słynny festiwal Holi, potrzebujesz dobrze uszczelnionego aparatu - takiego jak ten Olympus E-M1 Mark III Marcina Dobasa.
Głównym czynnikiem ograniczającym kreatywność jest popadanie w wizualne kalki i grzęźnięcie w kwestiach technicznych. Który przycisk do czego służy? Jak poprawić ekspozycję? Jakiego trybu pracy autofokusa użyć? Im więcej czasu spędzasz na myśleniu o tym, jak używać aparatu i obiektywów, tym mniej będziesz go mieć na podejmowanie twórczych decyzji.
Musisz się z tym uporać, aby móc zrobić następny krok. Fotografami odnoszącymi największe sukcesy są zazwyczaj ci, którzy podejmują największe ryzyko twórcze, którzy są gotowi spróbować czegoś, nawet jeśli z pozoru nie ma widoków na sukcesu. Koniec końców - co masz do stracenia?
W czasach analogowych za każdym razem, gdy naciskaliśmy spust migawki, musieliśmy myśleć o kosztach, więc fotografowie byli bardziej ostrożni. Jednak w epoce cyfrowej możemy być znacznie bardziej beztroscy, ponieważ robienie zdjęć właściwie nic nie kosztuje. Otrzymujemy również natychmiastową informację zwrotną, więc podejmując kreatywne ryzyko od razu możemy weryfikować efekty, by przekonać się, czy się ono opłaciło,czy też nie. A jeśli stwierdzisz, że nie, możesz szybko zdiagnozować, co poszło nie tak i poprawiać swoje błędy od razu i bez końca, aż do uzyskania udanego zdjęcia.
Cyfrowe rejestrowanie obrazu pozwoliło przestać zgadywać i zacząć realizować najbardziej zwariowane pomysły. Fotografia znacznie skuteczniej wyzwala dziś też kreatywność. Pozwala przesuwać twórcze granice tak daleko, jak tylko chcesz, a im częściej to robisz, tym bardziej spontanicznym fotografem się stajesz.
Niesamowite jest również to, w jak dużym stopniu technologia pozwala nam dziś prewizualizować efekt naciśnięcia spustu. Od realistycznego podglądu obrazu sczytywanego przez matrycę na ekranie i w wizjerze EVF, przez możliwość symulowania konwersji do czerni i bieli korzystając z szerokiej gamy filtrów artystycznych, po podgląd efektu zastosowania długiej ekspozycji, by zamknąć migawkę w odpowiednim momencie (świetne tryby Live composite i Live bulb w aparatach Olympus).
Pozostaje więc proste pytanie: „jaką masz dziś wymówkę, by nie spróbować czegoś nowego?”
Świetnym sposobem na zwiększenie swojej spontaniczności jest uwiecznianie „motywów”, dzięki czemu można poświęcić się pracy nad konkretnym projektem i szukaniu ciekawych tematów. Motywem wiodącym może być cokolwiek: cyfry w przestrzeni miejskiej, ozdobne okna, wybrany kolor, kształty, kąty, chmury czy, jak na zdjęciach powyżej, cienie i odbicia. Możesz określić, że czas jego realizacji będzie równy przerwie obiadowej lub poświęcić mu całe życie. Wyznaczając sobie zadanie, łatwiej jest się skoncentrować i wyćwiczyć fotograficzne oko!
To chyba najprostszy sposób, by szybko i efektywnie odmienić wygląd naszych zdjęć i sprawić, że będą przyciągać uwagę odbiorców. Większość ujęć wykonujemy z wysokości naszych oczu, co daje bardzo naturalny efekt i w niektórych dziedzinach fotografii jest bardzo cenne (np. w reportażu, gdy chcemy, by widz oglądał wydarzenia naszymi oczami i mógł się poczuć jakby był na miejscu), ale jeśli zależy Ci na kreatywnym efekcie, jeszcze zanim sięgniesz po efektowy obiektyw, lub jeden z trybów dodatkowych w aparacie, zastanów się, jak na wygląd kadru może wpłynąć prosty zabieg zmiany perspektywy. Koszykarza sfotografuj znad obręczy, a psa z wysokości jego oczu!
Artykuł powstał na zlecenie firmy OM Digital Solutions