Akcesoria
Sennheiser Profile Wireless - kompaktowe mikrofony bezprzewodowe od ikony branży
W piątek, 21 listopada odbyło się seminarium Fotografia agencyjna we współczesnej prasie. Podczas spotkania zorganizowanego w nowej siedzibie PAP w Warszawie, zaproszeni goście: dyrektorzy agencji prasowych, redaktorzy i fotoedytorzy a także reporterzy opowiadali o nowych wyzwaniach, problemach i tendencjach rozwoju fotografii prasowej.
Joerg Schierenbeck, dyrektor generalny European Pressphoto Agency (EPA) opowiadał o nowym przedsięwzięciu, które jego agencja zainicjowała 1 maja 2003 roku. Od tego czasu ambicją EPA jest tworzenie nie tylko europejskiego serwisu fotograficznego, ale obejmowanie wszystkich ogólnoświatowych wydarzeń z europejskiej perspektywy. Schierenbeck podkreślał europejską tożsamość fotografii prasowej, przekonywał, że fotoreporterzy starego kontynentu patrzą przez wizjer z innej perspektywy niż amerykańscy fotograficy. Europejska Agencja Prasowa została założona przez siedem największych zachodnioeuropejskich agencji fotograficznych w 1985 roku. Założyciele kierowali się zapotrzebowaniem europejskiego rynku medialnego na międzynarodowy serwis fotograficzny. Obecnie EPA skupia dziewięć agencji: z Holandii (ANP), Belgii (Belga), Niemiec (DPA), Austrii (APA), Włoch (ANSA), Szwajcarii (KEYSTONE), Hiszpanii (EFE), Portugalii (LUSA) i Polski (PAP). W styczniu 2004 roku do tego grona dołączy grecka agencja krajowa ANA.
Podczas spotkania głos zabrał także Cengiz Seren, redaktor naczelny EPA, który przedstawiał główne wartości i zasady, którymi kieruje się w swojej pracy. Oprócz reguł etycznych, które obowiązują w każdej sytuacji, jego hierarchia przewiduje breaking news na pierwszym miejscu oraz walory estetyczne na drugim. Zwrócił także uwagę na nowy sposób pracy w serwisach prasowych, który narodził się w obliczu rozwoju Internetu: magazyny on-line chcą mieć fotografie już 15 minut po wydarzeniu, maleje więc znacznie przedział czasu, w którym edytor czy redaktor musi podjąć decyzję, którą fotografię wybrać. Prowadzi to często do sytuacji, w której publikowane są zdjęcia gorszej jakości, bo były dotarły one pierwsze i nie było zbyt wiele czasu do namysłu.
Na to zagrożenie szczególną uwagę zwrócił Tomasz Tomaszewski, fotograf National Geographic i Newsweek Polska. Podczas swojego wystąpienia i dyskusji z uczestnikami seminarium, podkreślał jak maleje rola wysokiej jakości fotografii. Wiele redakcji, szczególnie w Polsce stosuje proceder głębokiej modyfikacji zdjęć na etapie edytorskim: obcinania, kadrowania, a nawet odwracania fotografii (prawo-lewo). Przez takie zabiegi, a także coraz większą oszczędność czasu i pieniędzy, czytelnik otrzymuje obrazy nie do końca prawdziwe i dalekie od oryginału. Odbiera się także reporterom szansę dobrego pod względem merytorycznym, opowiedzenia historii. Nikt w polskich redakcjach nie omawia z fotografem koncepcji intelektualnej reportażu. A przecież opowiadana historia czy przesłanie to podstawa fotografii reporterskiej. - mówił.
Po wystąpieniu Tomasza Tomaszewskiego, które wzbudziło gorącą dyskusję, o tradycji i przyszłości polskiej fotografii prasowej opowiadał Andrzej Wrzeszcz, redaktor naczelny PAP Foto. Po jego prezentacji przewidziano czas dla sponsorów: firm Nikon oraz Wimal Internetional, które przedstawiły swoje najnowsze technologie.
Wystawę Fotografia agencyjna we współczesnej prasie można oglądać w nowej warszawskiej siedzibie PAP (ul. Mysia 5), do niedzieli 23 listopada w godzinach 12.00-18.00. Już wkrótce niektóre fotografie prezentowane będą w galerii Fotopolis.
Czytaj także:
Recenzja wystawy Fotografia agencyjna we współczesnej prasie czytaj...