Aparat na Euro - cz. 2: strefy kibica i ulice

O fotografowaniu Euro na stadionach i treningach pisaliśmy tydzień temu. Nie jest to zadanie łatwe, szczególnie że poza robieniem zdjęć, najzwyczajniej każdy chciałby obejrzeć mecz. Trochę łatwiej o zdjęcia z atmosferą mistrzostw może być w strefach kibica i na ulicach. Tam też będzie kolorowy tłum fanów i prawdziwe emocje. Dodatkowo będzie więcej czasu i przestrzeni.

Na początek - kilka formalnych zastrzeżeń. Na ulicach każdy może fotografować takim aparatem, jaki mu pasuje. W fan-zonach teoretycznie obowiązują takie same ograniczenia jak na stadionie: nie można używać "profesjonalnych aparatów i kamer". Gdy przyniesiemy ze sobą duży korpus z gripem i wielkim zoomem ochrona może nas skierować do depozytu. Z drugiej strony przedstawiciele organizatorów w wypowiedziach przed Euro zapowiadali, że do tego zakazu podejdą dość liberalnie i nie będą robili problemów osobom chcącym zrobić trochę pamiątkowych zdjęć. Podsumowując, do stref kibica można zabrać kompakty, bezlusterkowce, a także amatorskie lustrzanki - z tym sprzętem nie powinno być żadnego kłopotu.

LEICA Q3 + książka z autografem Chrisa Niedenthala

29 399 zł

Canon EOS R5 II + złoty pakiet 12 miesięcy Fotoforma Care

21 999 zł

NIKON Z9 + voucher 500 zł na Nikkor + Złoty Pakiet 12 msc Fotoforma Care

21 499 zł

Sony A7R V + Złoty Pakiet 12 msc Fotoforma Care

18 779 zł

FUJIFILM GFX 100S + rabat 2500 zł na obiektywy GF

16 999 zł

W fan-zonie i na ulicy fotografować można wszystko i wszystkich. Należy jednak pamiętać o ogólnych zasadach związanych z publikacją zdjęć ludzi. Portrety zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem wymagają zgody na publikację portretowanej osoby. Zdjęcia przedstawiające "kibiców Mistrzostw Europy", na których pojedyncze twarze (mimo tego, że rozpoznawalne) nie są tematem fotografii, nie wymagają zgód sportretowanych osób. W przypadku zdjęć zrobionych w strefach kibica trzeba dodatkowo pamiętać o tej samej zasadzie co w przypadku stadionu: UEFA zgadza się na robienie zdjęć jedynie "na użytek prywatny".

Jaki sprzęt sprawdzi się najlepiej? Aparat do fotografii ulicznej powinien być szybki i dyskretny. Ten drugi warunek w trakcie Euro będzie miał raczej mniejsze znaczenie - wokół nas będzie prawdopodobnie mnóstwo fotografujących osób, więc podniesienie lustrzanki do oka pewnie nie zwróci niczyjej uwagi. Wymóg szybkości jest znacznie ważniejszy - szybki autofokus, a następnie szybka reakcja aparatu na wciśnięcie spustu migawki przydają się zawsze, gdy głównym tematem fotografii są ludzie.

Idealnym wyborem będą zatem bezlusterkowce: małe, dyskretne, z szybkim autofokusem i dobrą reakcją na spust migawki. Oczywiście sprawdzą się również poczciwe lustrzanki, które mają w stosunku do bezlusterkowców jeden minus: są większe i przez to nie tak poręczne. W obydwu przypadkach atutem jest wymienna optyka, dzięki czemu można rejestrować zarówno szerokie plany, jak i duże zbliżenia.

Jeśli jedyny aparat, którym dysponujecie to kompakt, wcale nie stoicie na straconej pozycji. Ograniczeniami mogą być w tym przypadku kiepskie wysokie czułości (gorączka Euro może się przecież nasilać po zmierzchu) i wolny autofokus, który może skutecznie popsuć większość kadrów. O ile sprzęt na to pozwala, warto wtedy ustawić ostrość ręcznie, na odległość z jakiej zamierzacie fotografować (np. 3 metry). Niewielki rozmiar matrycy, który powoduje dużą głębię ostrości będzie wtedy sprzymierzeńcem fotografa, który wyłączając autofokus zaoszczędzi cenne ułamki sekund (a czasami całe sekundy).

Co fotografować? Oczywiście emocje - to one są w tej imprezie najważniejsze i z pewnością ich nie zabraknie