Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Temat miesiąca
Fotografia podwodnaTrzymajcie się tych kilku praktycznych wskazówek i zanurzcie się w cudownym świecie podwodnej fotografii portretowej.
Basen nie jest może najbardziej przyjaznym otoczeniem do uprawiania fotografii, ale efektu unoszenia się, jaki woda wywiera na włosy i ubranie, nie da się uzyskać w żaden inny sposób. To czyni baseny idealnymi miejscami do fotografowania mody w sposób inny niż wszystkie. Wystarczy jednak kilka niezbyt drogich akcesoriów, chętny model oraz solidne płuca, aby każdy mógł coś takiego zrobić.
Profesjonalista zajmujący się fotografią podwodną może preferować używanie sztywnej obudowy zapewniającej dostęp do wszystkich elementów sterujących aparatu, oferując kilka dodatkowych portów do obiektywów, podwodnych lamp błyskowych i kabli synchronizacyjnych. Jednak tego typu wyposażenie może kosztować tysiące złotych i jest projektowane z myślą o znoszeniu nurkowania akwalungowego na otwartym morzu. W basenie możemy pozwolić sobie na chodzenie na skróty i dzięki temu znacznie obniżyć koszty. Zamiast twardej obudowy za ułamek jej ceny dostaniecie przezroczysty wodoszczelny worek, taki jak te produkowane przez ewa-marine (www.ewa-marine.com), które zabezpieczały naszą lustrzankę. Zapewniają one kontrolę nad aparatem w stopniu podstawowym, ponieważ trudno jest naciskać przyciski przez grubą folię, ale to nic - gdy sprzęt jest już ustawiony, to jedynymi rzeczami, jakie musimy robić, jest ustawianie ostrości i naciskanie migawki.
Pod wodą światło bardzo szybko ulega rozproszeniu i zmienia kolor na niebieski, dlatego też trudno jest uzyskać dobre ujęcia wyłącznie przy świetle zastanym. Możemy jednak użyć dwóch systemowych lamp błyskowych do oświetlenia naszego modela.
Bezpieczeństwo było naszym priorytetem, dlatego też ograniczyliśmy się do pracy na płyciznach. Ubrania, z jakich korzystaliśmy, wykonane były z lekkiego materiału, który nie tylko lekko unosił się w wodzie, ale też nie był w stanie szybko nasiąknąć i przez to nie robił się ciężki. Oczywiście ważne było też dbanie o bezpieczeństwo sprzętu, dlatego przed zanurzeniem lustrzanki dobrze upewnijcie się, czy wybrany pokrowiec naprawdę jest wodoszczelny: napełnijcie go powietrzem, zamknijcie, zanurzcie i delikatnie ściśnijcie, wypatrując unoszących się bąbelków. Jeżeli przejdzie tę próbę, to sprzętowi też nic nie grozi.
Aparat i obiektyw szerokokątny mieszczą się w miękkim i wodoodpornym okryciu. Po uszczelnieniu wszystkiego aparat obsługuje się przez torbę. To nieco komplikuje pracę.
Umieśćcie dwie lampy błyskowe w osobnych pokrowcach i umocujcie je do statywów oświetleniowych. Obie lampy ustawcie w trybie manualnym na pełną moc błysku i wyzwalanie za pomocą fotoceli.
My zaczęliśmy od pracy w trybie manualnym, czasu 1/200 s, przysłony f/10 oraz czułości ISO 160 z lampami ustawionymi ręcznie na pełną moc błysku.
Woda osłabia błysk, więc impuls świetlny nie zawsze jest wykrywany. Przekonaliśmy się, że technika ta działa najlepiej, gdy sprzęt fotografa znajduje się blisko powierzchni lub w pobliżu jednej z lamp.
Jest to doskonały projekt do wypróbowania podczas pobytu w hotelu z basenem, ale jeśli musicie coś wynająć lokalnie, to najłatwiej znaleźć coś w jakiejś szkole albo na uczelni. Harmonogramy tego typu pływalni są bowiem mniej wypełnione, niż w przypadku obiektów publicznych.
Podczas fotografowania pod wodą problemem może stać się kondensacja pary wodnej na soczewkach obiektywu. Saszetka z żelem krzemionkowym może pomóc w uporaniu się z tym. Umieśćcie ją w pokrowcu razem z aparatem, aby odciągała wilgoć z powietrza.
Światło emitowane przez flesz jest bardzo ukierunkowane i ostre, a to nie jest zbyt dobre w fotografii portretowej. Prosty ekran rozpraszający wchodzący w skład blendy typu 5w1 pomaga zmiękczyć światło i tym samym umożliwić uzyskanie lepszych portretów.
Jeżeli chcecie, aby modele wyglądali tak, jak w naszych przykładach i mieli makijaż, to koniecznie musi być on wodoodporny. Najważniejszy jest podkład typu beztłuszczowego. Dobrze sprawdza się też szminka w jasnych barwach, ponieważ kolory pod wodą są nieco przytłumione.
W tego typu sesji zdjęciowej praca zespołowa i umiejętności w zakresie komunikacji liczą się w równej mierze, co warsztat fotograficzny i panowanie nad światłem. Zanim zejdziecie pod wodę, wytłumaczcie fotografowanej osobie, o co w tym wszystkim chodzi oraz podsuńcie kilka pomysłów dotyczących póz, które chcielibyście sprawdzić.
Bardzo pomaga odpowiednia koordynacja czynności - na przykład za pomocą komend-gestów w rodzaju „1-2-3-już!” - gdy oboje już będziecie pod wodą. Pamiętajcie też o regularnych przerwach, ponieważ taka sesja potrafi być równie wyczerpująca dla oczu, co dla płuc. I nawet jeżeli korzystacie z gogli, to pamiętajcie, że dostrzeżenie czegokolwiek pod wodą przez wizjer potrafi być trudne, dlatego kadrujcie luźno - zawsze przecież możecie przekadrować zdjęcie później.
Oglądana od spodu powierzchnia wody tworzy piękne odbicia i dlatego warto fotografować z aparatem zadartym lekko do góry. Użyjcie optyki szerokokątnej i zbliżcie się do modela.
Nie chcemy, aby fotografowana osoba wyglądała tak, jakby wstrzymywała oddech, prawda? Najlepiej byłoby też, gdyby wszyscy modele mieli otwarte oczy. Spróbujcie np. pozycję boczną jak powyżej.
Wykorzystywanie ubrań z naprawdę lekkich materiałów nadaje strojom piękny, ulotny wygląd, a ponadto nie obciąża modela. Szukajcie czegoś z szyfonu, siatki oraz lekkiego poliestru.
Jeśli model zbliża się do Was szybko, jak w naszym przykładzie, łatwiej jest ustawić ostrość na określoną odległość i wykonać zdjęcie w momencie, gdy osiągnie ten punkt.
Nasza modelka Catherine po kilku próbach doszła do wniosku, że najlepszą metodą jest najpierw zanurzyć się pod wodę, a następnie zburzyć rękami powierzchnię i opaść jeszcze niżej.
Poza zdjęciami pod wodą, warto też spróbować wykonać kilka ujęć na powierzchni albo też częściowo nad, a częściowo pod nią. Zdjęcie powyżej pokazuje, gdzie ustawione było tylne źródło światła.
Zacznijcie od narzędzia Balans bieli w module Camera Raw. Kliknijcie nim punkt, o którym wiecie, że powinien być neutralny. To wyeliminuje barwne dominanty. W Photoshopie dodatkowo poprawcie kolorystykę za pomocą warstwy dopasowania Balans kolorów.
Basenowe linie i inne oznaczenia mogą odwracać uwagę od głównego tematu, dlatego warto poświęcić nieco czasu na ich usunięcie i zapewnić w ten sposób gładkie, czyste tło. Dwa przydatne w tym celu narzędzia to Stempel i Punktowy pędzel korygujący. Wybierzcie z menu Photoshopa opcję Filtr > Korekta obiektywu, a następnie w nowym oknie przełączcie się na zakładkę Niestandardowy i poeksperymentujcie z trzema suwakami z grupy Aberracja chromatyczna. To powinno poprawić wygląd krawędzi.
Gdy jesteśmy w stanie upozować ciało ludzkie w najróżniejsze kształty typowe dla stanu nieważkości, to wówczas warto użyć odpowiedniego oświetlenia, aby je podkreślić. Podświetlenie modela błyskiem bezpośrednio od tyłu i sponad powierzchni wody tworzy jasną obwódkę wokół krawędzi tej osoby. To zaś oddziela ją od tła i rozjaśnia krawędź ciała, zapewniając efektowniejszy wygląd sceny. W celu uzyskania prostego „oświetlenia krzyżowego” ustawcie jedną lampę za modelem, a drugą nieco z boku aparatu, przesłoniętą ekranem rozpraszającym. Po włożeniu lamp do toreb trudno jest wyregulować ich moc, ale pewien zakres kontroli zapewni Wam zwyczajne przesuwanie źródeł światła bliżej lub dalej od modela.