Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Przekonaj się, jak duże możliwości kryją się za bezprzewodowym sterowaniem i wyzwalaniem błysku, gdy zarówno lampy, jak i nadajnik należą do jednego spójnego systemu Quadralite Navigator.
Minęły czasy wyzwalania lampy błyskowej za pomocą przewodu synchro. Plątaninę kabli mamy za sobą, bo komunikacja bezprzewodowa na dobre zagościła zarówno w fotograficznych studiach, gdzie wyzwalane są duże głowice, jak i na plenerowych sesjach czy nawet w reportażu i eventach, gdy używa się mniejszych lamp błyskowych zdjętych z aparatu.
Ogólnie rzecz ujmując, aby bezprzewodowo wyzwolić lampę błyskową wystarczy nadajnik zamontowany na gorącej stopce aparatu oraz kompatybilny z tym nadajnikiem odbiornik - wbudowany w lampę lub do niej podłączony. Sytuacja komplikuje się, gdy mamy różnego rodzaju lampy, albo modele różnych producentów.
Dlatego dziś prosty wyzwalacz nam nie wystarcza. Chcemy pracować szybciej, wydajniej i przede wszystkim wygodniej. A to umożliwia wszechstronny ekosystem Quadralite, który jest zgodny z najpopularniejszymi systemami błysku na rynku: Canon, Nikon, Sony, Fujifilm, Pentax oraz Olympus/Panasonic. Opiera się on bowiem na szeregu różnych lamp błyskowych, które można kontrolować z poziomu aparatu, nawet z odległości 100 m, dzięki odpowiedniemu nadajnikowi. Co więcej, lampy Quadralite dla różnych systemów można mieszać, tzn. dedykowany dla naszego aparatu nadajnik może wyzwalać zdalnie lampy przeznaczone do innych systemów, i to nadal przy wsparciu TTL.
Zanim jednak zaczniemy mówić o narzędziach do zdalnego wyzwalaniu w systemie Quadralite, przyjrzyjmy się lampom. Nie sposób bowiem omówić zalet wyzwalaczy z serii Navigator, bez poznania wszechstronnych głowic, które mogą obsłużyć.
Ta seria jest dowodem na to, że systemowa lampa wcale nie musi być droga, mimo pełnego zestawu funkcji na pokładzie. Dostępne są dwa klasyczne modele o liczbach przewodnich 60 i 36, ale mają one dodatkowo swoje odpowiedniki 60evo i 36evo, zasilane specjalnie zaprojektowanym akumulatorem litowo-jonowym. Dzięki niemu ładują się szybciej i błyskają dłużej. Stroboss 60 dostępny jest także w wersji Basic, bez wsparcia TTL.
W tej serii jest także model wyjątkowy. Stroboss V1 to lampa reporterska o liczbie przewodniej 42 m, ale wyróżnia ją kołowy kształt głowicy. Dzięki temu charakterystyka światła jest bardziej naturalna i zbliżona do błysku lamp studyjnych (odpowiednik 76 Ws). Ponadto jej światło można dodatkowo modelować - wygodne, magnetyczne mocowanie pozwala bardzo szybko nałożyć różne modyfikatory: filtry barwne, wrota, odbłyśniki, czy strumienicę.
Wszystkie modele z serii Stroboss (poza 60 Basic) mogą współpracować z automatycznym pomiarem światła błyskowego TTL i dysponują synchronizacją błysku HSS. Dzięki zastosowaniu automatyki błysku mogą być z powodzeniem wykorzystywane ze wszystkimi trybami fotografowania oraz programami tematycznymi aparatów. Ponadto możliwa jest w pełni manualna kontrola nad mocą błysku i zoomem.
Ważną cechą lamp Quadralite Stroboss jest obecność nadajnika systemu Navigator X, dzięki czemu mogą służyć jako sterownik (Master) dla innych lamp Quadralite. Jest też możliwe przełączenie do trybu Slave, w którym można sterować nią zdalnie z poziomu nadajnika Navigator X oraz modeli Stroboss.
Gdy potrzebujemy większej mocy, ale chcemy nadal równie kompaktowego i mobilnego rozwiązania co lampa systemowa, wybór powinien paść na serię Reporter i modele 200 TTL lub 200 Pro TTL. Oba modele są 4-krotnie mocniejsze (200 Ws) niż standardowe lampy systemowe, ale nie odbiegają od nich ani rozmiarami, ani wagą.
Ich dużym atutem jest także nowatorski system wymiennych głowic i bogate zaplecze modyfikatorów. W zestawie znajdziemy palnik z soczewką Fresnela jak w lampie systemowej oraz wymienny typu bare-bulb, o charakterze światła zbliżonym do głowic studyjnych.
Dzięki obsłudze TTL poprzez radiowy sterownik Navigator X, lampa może automatycznie dobierać energię błysku, a tryb HSS pozwoli korzystać z krótkich czasów migawki w słoneczny dzień. Obie wersje zasilane są akumulatorem litowo-jonowym i dysponują podobnymi funkcjami, ale model Pro lepiej sprawdzi się w rękach profesjonalisty - jest szybszy, bardziej stabilny i wydajniejszy.
To idealne rozwiązanie dla fotografów mobilnych, którzy potrzebują studyjnego oświetlenia. Seria Atlas to bardzo poręczne i stosunkowo lekkie głowice ze standardowym mocowaniem modyfikatorów typu Bowens, ale są zasilane z pojemnego akumulatora, który wystarcza na 350 błysków z pełną mocą, a po wyczerpaniu można go wymienić. Dzięki temu idealnie nadają się do pracy w plenerze lub u klienta.
Wybierać można między modelami 400 lub 600 Ws. I tak, jak w przypadku serii Reporter, obok wersji podstawowej zawodowcy mogą sięgnąć po wersję Atlas Pro o bardziej solidnym wykonaniu, stabilniejszej temperaturze barwowej i krótszym czasie przeładowania.
Oczywiście każdy z modeli ma wbudowany radiowy odbiornik Navigator X umożliwiający pełną komunikację do 100 m i współpracuje z aparatami w trybie TTL i HSS. Lampy dysponują też światłem modelującym, a poprzez opcjonalny adapter mogą być zasilane z sieci.
Oferta klasycznych lamp studyjnych Quadralite pokrywa zarówno potrzeby początkujących, jak i profesjonalistów. Wszystkie dysponują najpopularniejszym systemem montowania akcesoriów typu Bowens i mają wbudowany odbiornik radiowy Navigator X do zdalnego sterowania.
Na początku przygody ze studyjnym błyskiem warto sięgnąć po budżetowe modele z serii Quadralite Up! X. Są intuicyjne w obsłudze, lekkie (jedynie 1,3 kg) i kompaktowe, więc nie będą zajmować dużo miejsca. Dostępne są w dwóch wersjach o energii 200 i 300 Ws - w sam raz do małych pomieszczeń.
Klasyczna seria Move X to z kolei trzy modele o energiach błysku 200, 300 i 400 Ws. Wyposażone w ergonomiczny uchwyt i czytelny panel LCD pozwolą amatorowi nauczyć się oświetlenia studyjnego, ale i sprawdzą się też w rękach profesjonalisty.
Dla zawodowców zaprojektowano natomiast serie Pulse X z głowicami 300, 600, 800 i 1200 Ws oraz Puls Pro X z modelami 400, 600 i 800 Ws. W obu aluminiowa obudowa i solidne mocowanie pozwalają stosować duże softboksy i gwarantują wytrzymałość na lata. Lampy Puls Pro X dysponują jednak funkcjami synchronizacji HSS do 1/8000 s i błysku stroboskopowego Multi, w którym możliwe jest wyzwolenie nawet do 30 błysków na sekundę, co zapewnia ogromny potencjał w zakresie rejestracji dynamicznych scen w studiu.
Jak widać oferta lamp błyskowych Quadralite jest niezwykle zróżnicowana: począwszy od tradycyjnych fleszy reporterskich Stroboss, poprzez wszechstronne, ale kompaktowe modele Reporter i Atlas, na studyjnych głowicach dla amatora i profesjonalisty kończąc. Ale wszystkie te modele, choć tak różne, łączy jedno - pełna zgodność w systemie bezprzewodowej obsługi poprzez nadajnik Navigator X.
Przy omawianiu powyższych lamp wspominaliśmy, że mają już wbudowane odbiorniki, a to znaczy, że wystarczy na aparacie zamontować nadajnik, aby z jego poziomu, nie ruszając się z miejsca, sterować ich mocą, zmieniać ustawienia i je wyzwalać. To ogromna wygoda i oszczędność czasu w trakcie sesji. Wystarczy, że wybierzesz jeden z poniższych nadajników...
Najbardziej popularnym, także z racji niskiej ceny, jest nadajnik Navigator X. Dostępny jest w pięciu wersjach do aparatów: Canon, Nikon, Sony, Fujifilm oraz Olympus/Panasonic, będąc w pełni zgodnym z ich automatycznym pomiarem światła błyskowego TTL. Obsługuje funkcję synchronizacji z krótkimi czasami otwarcia migawki HSS do 1/8000 s i pozwala sterować 5 grupami lamp na 32 kanałach. Bez ruszania się z miejsca skompensujesz moc błysku danej lampy (lub grupy) lub ustawisz mu konkretną wartość w trybie M.
To najnowsza wersja o lepszej ergonomii i rozszerzonych możliwościach. Dzięki przyciskom ABCDE na obudowie można szybciej zmienić parametry konkretnej grupy lamp i dodatkowo z większą dokładnością. Oprócz trybów TTL i HSS jest także do dyspozycji Multi (jeśli używane lampy również go obsługują). Navigator X Plus ma też złącze USB-C do aktualizacji firmware’u i wbudowany moduł Bluetooth, który, poprzez aplikację Quadralite Photo App umożliwia sterowanie lampami błyskowymi z poziomu smartfona.
W przypadku tego wyzwalacza postawiono na ergonomię i szybkość obsługi. To najbardziej zaawansowany i najwygodniejszy zdalny sterownik i wyzwalacz lamp pracujących w systemie Navigator X. Dzięki dużemu ekranowi LCD użytkownik z łatwością może sterować pięcioma grupami lamp jednocześnie zmieniając moc błysku, zoom lampy czy też kontrolując stan światła pilotującego. Pięć przycisków zlokalizowanych na obudowie daje bardzo szybki dostęp do ustawień konkretnej grupy i usprawnia pracę na planie zdjęciowym.
Nadajnik posiada także wbudowany system wspomagający automatyczne nastawianie ostrości przez aparat, co ułatwia pracę przy słabszym oświetleniu zarówno w studiu jak i poza nim.
Każdy z wyżej wymienionych nadajników pozwala na zdalne sterowanie i wyzwalanie lamp błyskowych Quadralite, które mają wbudowany odbiornik systemu Navigator X. Ale na tym możliwości się nie kończą. Nasz setup oświetleniowy można bowiem oprzeć lub rozszerzyć o błysk innych lamp systemowych, byle były zgodne z TTL nadajnika i naszego aparatu. Wystarczy taką lampę zamocować na odbiorniku Navigator X, aby została “zaakceptowana” przez wyzwalacz.
Odbiornik Navigator X na pierwszy rzut oka bardzo przypomina nadajnik, ale jest mniejszy i ma inny układ przycisków. Oprócz tego, że jest zgodny z TTL, może wyzwalać praktycznie dowolną lampę reporterską lub studyjną - albo po zamocowaniu jej na gorącej stopce, albo poprzez przewód synchro. Na dodatek, po podłączeniu odbiornika do aparatu odpowiednim przewodem, nadajnik może wtedy pełnić rolę bezprzewodowego wężyka spustowego, którym aparat wyzwolimy.
Quadralite ma obecnie najbardziej rozbudowaną, wszechstronną i multisystemową paletę oświetlenia. Oferuje tak bogaty zestaw lamp błyskowych, że z powodzeniem zaspokaja potrzeby zarówno amatorów, jak i kreatywnych miłośników oraz zawodowych fotografów z różnych dziedzin. Co ważne, wszystkie modele pracują w jednym spójnym systemie wyzwalania bezprzewodowego Navigator X, w większości oferując pełne wsparcie automatyki TTL i pakiet różnych funkcji, jak HSS, Multi czy Manual.
Można więc budować złożone oświetleniowe setupy w oparciu o głowice studyjne, mobilne, czy reporterskie i wygodnie sterować wszystkimi z poziomu nadajnika zamocowanego na aparacie. Ponadto poprzez odbiornik dołączać można lampy systemowe innych producentów, a nawet mieszać modele Quadralite z różnych systemów. Nie można też zapomnieć o zróżnicowanej ofercie modyfikatorów.
Przy tak kompletnym systemie kreatywny fotograf ma nieograniczone pole do działania. W dodatku oszczędza czas, nerwy i energię, które łatwo stracić, gdy do każdej lampy trzeba podejść, by ręcznie ją skorygować.
Artykuł powstał we współpracy z marką Quadralite