Aparaty
Czy DJI zaprezentuje aparat bezlusterkowy? Pierwsze plotki na temat potencjalnej premiery
Muzeum Ziemi i Związek Polskich Fotografików Przyrodniczych przygotowały wystawę fotografii Ireneusza Graffa W krainie trolli.
Wystawa zdjęć prezentuje dzikie norweskie krajobrazy: groźne góry Jotunheimen, błękitny firn lodowca Jostedalsbreen, spokojne wody fiordu Varanger, zielone wysepki rozrzucone wokół miasteczka Alesund. Fotografie powstały podczas trzech wypraw do Skandynawii. Oprócz zdjęć na wystawie obejrzeć można komentarze i mapki, pozwalające lepiej poznać Norwegię.
Dla najbardziej zainteresowanych autor przygotował także specjalną prezentację z opowieściami i trzema diaporamami - pokazami z dwóch rzutników, z muzyką i efektem przenikania obrazów.
Wystawa W krainie trolli rozpocznie się 14 marca 2003 w Muzeum Ziemi PAN, (Warszawa, Aleja na Skarpie 27) o godzinie 18. Ekspozycja będzie czynna do 18 kwietnia 2003 od poniedziałku do piątku w godzinach 9-14, w niedziele od 10 do 16.
Pokaz Skandynawskie fascynacje odbędzie się 6 kwietnia 2003 o godzinie 12.00 (wstęp wolny). Honorowy patronat nad wystawą objął ambasador Królestwa Norwegii J. E. Pan Sten Lundbo. Patroni medialni: "WIK Warszawa i Kultura", "What Where When", "Fotopolis.pl"
Poniżej prezentujemy tekst Ireneusza Graffa o fotografowaniu w Norwegii:
Potrzebujesz więcej przestrzeni? Marzysz o zapierających dech w piersiach widokach, godnych twego aparatu? Chcesz się zmierzyć z lodowcami? Nie boisz się śniegu w lipcu? Uwielbiasz fotografować góry, a nie lubisz tłoku w Tatrach, zaś wyprawę do Nepalu musisz na razie odłożyć? Wiem jak ci pomóc: musisz odwiedzić krainę trolli!
Jotunheimen
Na pewno piękne są Lofoty, na pewno wielką przygodą jest dotrzeć do Nordkapp, czyli Przylądka Północnego, ale ja zakochany jestem w zachodniej części Norwegii. Tu są najwyższe góry - Jotunheimen (najwyższy szczyt Galdhopiggen - 2469 m npm., ale nie według wszystkich map), największy lodowiec Europy - Jostedalsbreen (ale nie licząc Svalbardu), najdłuższy fiord - Sognefjord (ponoć 204 km, ale opinie nie są zgodne) i najprzyjemniejsze miasteczko - Bergen (ale oczywiście nie widziałem wszystkich).
Alesund i wyspy
Ta fotogeniczna perła Norwegii to nieduże miasteczko, liczące zaledwie 40 tysięcy mieszkańców leżące na zachodnim wybrzeżu. Jest rozłożone na kilku niezwykle malowniczych, górzystych pagórkach. Na głównej wyspie, w samym centrum Alesund znajduje się wzgórze Aksla, na które prowadzą 418-stopniowe schody. Można z niego podziwiać nieduże centrum miasta, port eksportujący ogromne ilości ryb, groźnie falujący Atlantyk, spokojniejszy nieco Storfiord oraz oczywiście sąsiednie wyspy, wyłaniające się z mgieł jak senne zjawy. Szybkie i zwinne promy, podwodne tunele oraz smukłe mosty łączą wysepki. Na jednej z nich znajduje się nawet spore lotnisko.
Varanger
Półwysep Varanger to okno na północ i droga do Morza Barentsa. Nie przyjeżdża tu tylu turystów co na Nordkapp. Nie wiedzą, co tracą. Zdjęcie fiordu wykonałem na kilka minut przed południem (!) pod koniec września. Światło niewiarygodne.
Zdjęcia i tekst: Ireneusz Graff