Zarzecze Wojciecha Prażmowskiego

Autor: Marta Majewska

7 Marzec 2003
Artykuł na: 4-5 minut
W Małej Galerii ZPAF w Warszawie rozpoczęła się właśnie wystawa fotografii Wojciecha Prażmowskiego "Zarzecze - zapis w kolorze". Eksponowane prace pozwalają odkryć na nowo zaskakujący urok wileńskiej dzielnicy.

W Małej Galerii ZPAF w Warszawie rozpoczęła się właśnie wystawa fotografii Wojciecha Prażmowskiego Zarzecze - zapis w kolorze.

Zaprezentowane przez Prażmowskiego (wykładowca fotografii na poznańskiej ASP i w łódzkiej filmówce) prace sprzeciwiają się dwóm artystycznym konwenansom. Po pierwsze przedstawiają Zarzecze - ulubione miejsce wileńskich malarzy, z fasadami starych kamienic i mostami na Wilejce, w zupełnie odmienny, nieoczekiwany sposób. Po drugie, pokazują je nie w czerni i bieli, ale w kolorze.

fot. Wojciech Prażmowski

Są takie specjalne miasta i są takie magiczne miejsca, do których powraca się po raz kolejny. Tak jest w przypadku Zarzecza, dzielnicy Wilna. Kto się tam raz pojawił, jest potem przyciągany jakimś niewidocznym magnesem. Sprawia to szczególna, niepowtarzalna atmosfera tej części miasta, rodzaj kameralnej architektury, konfiguracji ulic, wyglądzie starych, nie do końca jeszcze odnowionych domów i zaułków. Ale nie fasady obrosłych legendą kamienic czy mosty na Wilejce są tematem zdjęć Wojciecha Prażmowskiego. W swoich barwnych pracach udało mu się przeniknąć do wnętrza tego zjawiska, utrwalić na fotografii melancholijną atmosferę tego niecodziennego miejsca. (kurator wystawy Marek Grygiel)

fot. Wojciech Prażmowski

Prażmowski nie fotografował Zarzecza tak, jak rejestrują je przesiadujący tam malarze:

jego prace pokazują zakamarki, podwórka, fragmenty wdzierającej się wszędzie zieleni, lub jej wymuszone porami roku zmiany kolorystyczne. Te zdjęcia opierają się głównie na grze kolorów, często niespodziewanie zestawionych, na bogactwie kształtów różnych dziwnych przedmiotów, nieoczekiwanych skojarzeniach. Fotografując prawie banalne i nie specjalnie atrakcyjne turystycznie miejsca, Prażmowski odkrył bowiem na nowo dzielnicę Zarzecze - dzielnicę o niezwykłym klimacie i uroku, co potwierdza kilkanaście wybranych kolorowych rejestracji, prezentowanych w Małej Galerii ZPAF.

fot. Wojciech Prażmowski

Jak pisze Marek Grygiel, kurator wystawy Fotografia barwna nie musi trywializować świata - co akcentują ostatnio niektórzy ortodoksyjni wyznawcy tradycyjnej czarno-białej fotografii. Ona po prostu może ten świat na nowo interpretować, wzbogacać go, na swój sposób dowartościowywać, kierując naszą wrażliwość w zupełnie nieoczekiwanym kierunku.

Wystawa czynna jest w Małej Galerii ZPAF (Pl. Zamkowy 8) do 30 marca 2003 codziennie oprócz poniedziałku w godzinach 12-18.

Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Wydarzenia
Skorzystaj z promocji Calibrite - przy zakupie kalibratora Display HL otrzymasz lampę Hobolite Iris gratis
Skorzystaj z promocji Calibrite - przy zakupie kalibratora Display HL otrzymasz lampę Hobolite...
Kolorymetry Display Pro HL i Display Plus HL do kalibracji monitorów objęte zostały atrakcyjną promocją. Przy zakupie jednego z nich otrzymasz gratis lampę Hobolite Iris Standard Kit o wartości...
5
Nadchodzi święto miłośników fotografii i filmowania - EXPOzycja 2025 startuje już 7 marca
Nadchodzi święto miłośników fotografii i filmowania - EXPOzycja 2025 startuje już 7 marca
Foto-Plus zaprasza na siódmą edycję EXPOzycji, największego wydarzenia branży foto-wideo w południowej Polsce. Podczas wydarzenia na uczestników czekają dziesiątki inspirujących...
26
Słowiański przykuc na salonach - tożsamość wschodnioeuropejska na wystawie polskich i węgierskich fotografów w Budapeszcie
Słowiański przykuc na salonach - tożsamość wschodnioeuropejska na wystawie polskich i węgierskich...
Czym jest tożsamość wschodnioeuropejska? Jak postrzegają ją współcześni artyści? Robert Capa Contemporary Photography Center zaprasza do Budapesztu na zbiorową wystawę European...
11
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (1)