"Ludzie, duchy, drzewa. Sztuka plemienia Asmat z Papui" - wystawa w Galerii Azjatyckiej

Autor: Marta Sinior

29 Lipiec 2008

Artykuł na: 2-3 minuty

Muzeum Azji i Pacyfiku zleciło przywiezienie rękodzieł plemienia Asmatów z terytorium Papui. Do tej pory nie można było w Polsce zobaczyć ani rekwizytów ceremonialnych, ani wyrobów tego plemienia. Zbiór wraz z fotograficzną dokumentacją autorstwa dwójki biologów - Anny i Jakuba Urbańskich, można oglądać od 31 lipca w warszawskiej Galerii Azjatyckiej.

Po raz pierwszy w Polsce będzie można zobaczy sławne ceremonialne słupy bisj, rzeźby wielometrowej wysokości, masywne tarcze wojenne do niedawna jeszcze bezwzględnych łowców głów, misternie plecione stroje ceremonialne jipae i obrzędowe jiwawoka czy figurki przodków kawe. Również po raz pierwszy zobaczymy dokumentację fotograficzną sporządzoną na potrzeby zgromadzonego zbioru.

W muzealnych kolekcjach etnograficznych zbiory z terytorium Asmatów, o ile dana instytucja w ogóle je posiada, zajmują zwykle poczesne miejsce. Toteż brak takiej kolekcji w Muzeum Azji i Pacyfiku w Warszawie był jeszcze do niedawna bolesna luką, kontrastującą z dobrze reprezentowanymi innymi partiami Melanezji. Zważywszy na odosobnienie tego plemienia, sytuacji tej zaradzić mogło jedynie wykorzystanie sprzyjającej okazji, po to, by brak ten uzupełnić. W 2006 roku Muzeum miało przyjemność prezentować fotografie państwa Anny i Jakuba Urbańskich, wykonane w Dolinie Baliem położonej w środkowej części Prowincji Papua (dawnego Irianu Zachodniego) w indonezyjskiej części Nowej Gwinei. (...) Na swoją następną wyprawę do Papui, tym razem do Asmatów, pojechali już z naszą prośbą-zleceniem zebrania in situ wytworów miejscowej sztuki i rękodzieła. Z zadania swego wywiązali się znakomicie. Przywieziony przez nich zbiór wspomnianą lukę wypełnił przynajmniej na tyle, na ile pozwoliły zarezerwowane na to środki finansowe. Dziś z pełną satysfakcją prezentujemy zebraną kolekcję, a jej autorom za duży nakład pracy i zaangażowanie - serdecznie dziękujemy.