60-lecie ZPAF-u na Śląsku

Autor: Marta Sinior

31 Sierpień 2006
Artykuł na: 4-5 minut
Związek Polskich Artystów Fotografików - Okręg Śląski zaprasza 6 września 2006 roku na wernisaż dwóch zbiorowych wystaw: "60" - z okazji 60 lat Związku Polskich Artystów Fotografików oraz ekspozycji Klubu Artystycznej Fotografii przy Krajowym Cechu Fotografów.

Ze swoimi refleksjami na temat 60-ciu lat istnienia ZPAF-u podzielił się Jerzy Lewczyński w tekście zatytułowanym Nauka czytania:

60 letni okres czasu zmusza do zastanowienia się nad przebytą drogą naszej wspólnej fotograficznej doli. Może więc sukcesy rodzą się z kłopotów i odwrotnie! Pamiętamy (albo możemy to odczytać) jak wyglądała powojenna droga dzisiejszej sztuki fotograficznej. Sztuka obejmując w ramiona życie doznaje wielu jego osiągnięć i klęsk! Żyjemy na ziemi i nic co ludzkie nie może być nam obce! Gościniec fotografii pokazuje jego zakręty, ale i szerokie perspektywy. "Nauka alfabetu" zaczyna się od pierwszych liter i sylab którymi dla nas były piękne i ciekawe obce przeważnie fotografie. Pełni fascynacji nie zawsze zauważaliśmy mielizny zbyt swobodnego pojmowania przedstawiania rzeczywistości. Pomińmy tu deformacje ideologiczne, które i w fotografii nie były obce. Podobno zły nauczyciel i złe przykłady zostają na całe życie! Tuż po wojnie wszystko co służyło zapomnieniu było bardzo potrzebne. Nie potrafiliśmy od razu odróżniać swoje zachwyty od często nie zrozumiałych fascynacji. Nawet takie wydarzenia jak wystawa "Rodzina człowiecza" znajdowały swoich antagonistów. Fotografia przez swoją powszechność bardzo łatwo powiela raz uczynione błędy i nie poddaje się krytyce. W drodze do sztuki ambitnej i twórczej nie można odeprzeć zarzutu banalności pięknym widokom np. zachodzącego słońca! Czytając pierwsze "czytanki" zapominaliśmy o konieczności rozróżniania całej skali sentymentalnych efektów. Ta postawa paraliżowała wiele odważnych poczynań kreacyjnych nawet z podejrzeniem o chęć epatowania tematem czy też jego ujęciem np. fotografii ciała. Wchodząc powoli w świat sztuki światowej znajdowaliśmy obce nam założenia kompozycyjne i tematyczne. Wiek XX starzał się coraz szybciej, a z nim i nasze zamrożone tendencje estetyczne! Wielu z nas traktowało to jako klęskę osobistą często porzucając możliwość wypowiedzi. Dopiero przemiany społeczne i polityczne otworzyły dla wielu z nas możliwości innego rodzaju formowania zdań poprawnych "gramatycznie", np. portret w którym porzucono piękne twarze modelek i aktorek na rzecz pooranych twarzy ludzi starych i chorych. Ciągle jednak zapominano o tajemniczej więzi, która istnieje między tym "co widzę a tym co czuję" Tak zaczęła się rodzić nasza dzisiejsza sztuka fotografii. Imperatyw subiektywnego odczucia rzeczywistości jak i jego prezentacja stworzyły dzisiejszą bogatą panoramę fotografii.

Powiedzmy odważnie, że sztuka fotograficzna to nie to samo co sztuka fotografii. Jeśli chcemy mówić, a raczej opisywać świat i życie pełną siłą swojego talentu musimy przyjąć zgodę na fotograficzną rzeczywistość dla wielu z nas niezrozumiałą, a nawet wrogą! Po opanowaniu "alfabetu" do końca zostają jeszcze tak ważne w sztuce znaki interpunkcyjne i inne (wielokropek, wykrzyknik itp.). Musimy zrozumieć, że my i nasze życie ulegają wszelkim przemianom, które niesie nadchodzący nowy nieznany czas! Nie możemy sobie już pozwolić na lekceważenie tego co nowe i często nie zrozumiale. Warto czasami "przeczytać" raz jeszcze ciekawy rozdział i chwilę zastanowić się. Bez oportunistycznego "ja tego nie rozumiem i to mnie nic nie obchodzi". Ślad jaki zostawia artysta w swoim otoczeniu musi być trwały i pełen jego wrażliwości. Dobrym przykładem niech będzie nowoczesna poezja tak trafnie operująca nastrojem, krzykiem i milczeniem. Nasza 60 letnia "nauka czytania" nie poszła mimo wszystko na marne, zachowując przekonanie, iż sztuka fotografii to nowy język opisujący życie nie tylko doczesne! Oby nauka nie poszła w las jak mówi mądre ludowe porzekadło. Historia naszej śląskiej 60 letniej fotografii może być potwierdzeniem tych refleksji.
Za ich osobisty charakter - przepraszam!
- Jerzy Lewczyński, Gliwice, 08.2006 r.

W wystawie zbiorowej 60 udział biorą: Jakub Byrczek, Maria Dzierżyńska, Halina Holas-Idziakowa, Waldemar Jama, Paweł Janczaruk, Andrzej Koniakowski, Krzysztof Liszka, Jerzy Lewczyński, Katarzyna Łata-Wrona, Jowita Mormul, Stanisław Michalski, Janusz Musiał, Krzysztof Niesporek, Zbigniew Sawicz, Stanisław Sputo, Maciej Stobierski, Timm Stutz, Maria Śliwa, Józef Wolny, Jan Zegalski.

Wernisaże obywdu wystaw odbędą się 6 września 2006 roku w Galerii Katowice ZPAF przy ulicy Warszawskiej 5 w Katowicach. Otwarcie pierwszej ekspozycji nastąpi o 18.30. Wystawy potrwają do końca września 2006.

Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Wydarzenia
"World Unseen" - sztuka przekracza bariery dzięki potędze obrazu
"World Unseen" - sztuka przekracza bariery dzięki potędze obrazu
Dzięki zastosowaniu innowacyjnych technologii, wystawa „World Unseen” jest wydarzeniem, które wykracza poza tradycyjne formy ekspresji, pozwalając każdemu widzowi – bez względu na stan jego...
3
„Wewnętrze” - Marta Zgierska i refleksje na temat domu w Galerii Centrala
„Wewnętrze” - Marta Zgierska i refleksje na temat domu w Galerii Centrala
Poznańska Galeria Centralna zaprasza na nową wystawę Marty Zgierskiej. Tytułowe „Wewnętrze” to zachęcenie do refleksji nad tematem i ideą domu. Wernisaż już w sobotę o godz. 18.00.
6
Spotkanie z Jackiem Boneckim w Muzeum Powstania Warszawskiego
Spotkanie z Jackiem Boneckim w Muzeum Powstania Warszawskiego
MPW zaprasza na kolejne bezpłatne spotkanie z cyklu „Decydujący moment”. Tym razem gościem będzie operator, dziennikarz, fotograf sportowy i komercyjny Jacek Bonecki. Start 19...
2
Powiązane artykuły