Akcesoria
Black November w Next77 - promocje na sprzęt foto-wideo przez cały miesiąc
Poniżej zamieszczamy wypowiedzi kuratorki Bożeny Czubak o wystawie W Polsce, czyli gdzie?:
Tytuł jest czystą retoryką, skrótem myślowym (...), pytaniem pozornym (...), na które odpowiedź nie jest wcale taka prosta (...). Skrót myślowy tego tytułu to odwołanie do króla Ubu, do pewnych tradycji. (...) wystawa skupia się na problemie usytuowania, przestrzeni i tego, jak my się możemy sytuować na mapie różnych przynależności i jak widzimy to swoje miejsce, czy raczej, jak możemy odczytywać postrzeganie tego miejsca poprzez kulturę wizualną. (...)
Wydawało mi się, że to współczesność powinna być punktem wyjścia, (...) powinna narzucić problem, który dobrze jest rozwijać na gruncie tradycji, na gruncie przeszłości. A ówczesna współczesność sama pełna była dla mnie niejasności związanych z wstępowaniem Polski do unii i bardzo sprzecznych, związanych z tą sprawą opinii. Pomijam tutaj kwestię przestrzeni politycznej, bo (..) to są sprawy dla nas wszystkich oczywiste, aby się do nich odwoływać. Natomiast było dla mnie dosyć ciekawą kwestią odnajdywanie siebie (...) w kontekście różnych dyskursów kulturowych, bo w końcu inną sprawą jest formułowanie takich dyskursów i inną sprawą jest czysto indywidualnym doświadczeniem, jak siebie mielibyśmy odnaleźć wówczas, na tym skrzyżowaniu różnych przynależności.
Jednym z wydarzeń, które dały mi wiele do myślenia, to chyba było ze dwa czy trzy lata temu na jednej z dyskusji panelowych, których była cała masa w związku z różnymi wydarzeniami w Polsce i nie tylko, na które zapraszano artystów i kuratorów z Europy Wschodniej i proszono ich o wypowiedzi (...), jak oni się teraz czują tytułem do tej Europy. Zapamiętałam (...) odpowiedź jednego, bardzo młodego artysty, który (..) powiedział, że on nie widzi problemu, że czuje się Europejczykiem, że je to samo, ubiera się w to samo, ma dostęp do internetu itd. Bardzo to była dla mnie znamienna wypowiedź. Nie chciałabym powiedzieć, że trochę mnie bulwersująca, trochę upraszczająca całą rzecz, bo pewnie ta wystawa też sięga po cały szereg tego rodzaju uproszczeń, ale też dająca do myślenia i nakierowująca na sprawy przeszłości - jakie my w takim momencie możemy znaleźć tradycje, do których możemy się odnieść? W związku z tym pojawiła się kwestia usytuowania na mapie geografii. Tych tradycji, kiedy Polska sytuowała się na mapie świata i mapie Europy, tych tradycji okresu międzywojennego (...).
Jak Państwo pamiętają książkę Wata "Był wiek", bardzo trudną, jak to pamiętam, w lekturę, dlatego, bo po pierwszym jej przeczytaniu nie sposób było całego tego natłoku faktów, wspomnień itd. zbyt wiele zapamiętać. Natomiast ja zapamiętałam bardzo dobrze jedną wypowiedź Wata, kiedy mówił on, że wówczas, kiedy odradzała się państwowość polska, oni nie bardzo czuli się tym zaprzątnięci, ponieważ byli pochłonięci ogólnoświatową katastrofą, która wówczas nadciągała i czuli się raczej obywatelami Europy niż świata, aniżeli członkami tylko zaangażowanymi w kreowanie tego nowego państwa. To był dla mnie jeden z takich dosyć ciekawych punktów odniesienia. Oczywiście tutaj na zasadzie prostych opozycji pojawiałyby się koncepcje zawsze podkreślające estetykę, odrębność doświadczenia polskiego, kulturowego. Poza tym ja myślę, że kiedy mówimy o takiej przynależności, te kryteria, kategorie są bardzo zróżnicowane. To są nie tylko kryteria kulturowe, geograficzne, polityczne, ekonomiczne itd., (...) można tych różnych punktów spojrzenia na tę kwestię (...) mnożyć.
W zapowiedziach tej wystawy często padało także nakierowanie na jeden z wiodących wizualnych motywów tej ekspozycji, jaką miały by być miasta, architektura, przestrzenie miejskie. Nie chodziłoby tutaj może o coś, co jest bardzo w ostatnich latach modne, popularne. Jest cała masa wystaw pod hasłem metropolis organizowanych, ale w automatyczny sposób, jeżeli myślimy o pewnych projekcjach kulturowych dwudziestowiecznych, no to te projekcje odnosiły się w niemalże 90% do owej przestrzeni miejskiej i do miast. I jeżeli pojawiały się utopie, a takie pojawiały się na gruncie polskiej kultury XX wieku, czy to, co nas w ramach tej wystawy bardzo interesowało, to pewne usytuowanie polskiego myślenia pomiędzy utopiami a pomiędzy takimi dystopijnymi wizjami, co niewątpliwie było powodowane usytuowaniem geopolitycznym Polski i właściwie tym uwikłaniem, jak to pisali różni teoretycy, (...) w nieszczęsną geopolitykę.
I to myślenie obciążenia geopolityką, myślenie o obciążeniu historią pojawia się w sztuce XX wieku i staraliśmy się, żeby to (...) zostało na tej wystawie uchwycone, bo z jednej strony, znowuż dodam tutaj, do tego tytułu poniekąd retorycznego, to jest również odwołanie do pewnej bardzo wyrazistej tradycji. Tradycji romantycznej, (...) formułowanej w momencie nieistnienia państwowości polskiej, czy też Polski odepchniętej od ziemi prawie całej, jak to pisał jeden z naszych wieszczów, który tudzież sformułował taką koncepcję polskości realizującej się poza granicami państwowymi. Koncepcję, która ekstrapolowała nasze myślenie, czy myślenie przedstawicieli tego narodu wówczas, bo nie kraju. Przestrzenie inne aniżeli ziemskie, (...) metafizyczne, duchowe, uzewnętrznione, i tutaj na początku wystawy ten problem otwiera, czy zaznacza - bo on się tylko marginalnie, wąsko pojawia - (...) "Błędne koło" Malczewskiego jako jedno z najbardziej chyba wyrazistych wizualizacji tej problematyki, raczej funkcjonowania w przestrzeniach duchowych, aniżeli tych rzeczywistych, ziemskich. I pewnej tradycji, która pojawia się chyba bardzo wyraziście w sztuce XX wieku, a która jest tutaj przywołana poprzez "Wielopole" Kantora, "Tango" Rybczyńskiego, Witkacego, poprzez obrazy Linkego. To jest ten motyw bytowania gdzie indziej. Na to pytanie "gdzie" jest często właśnie odpowiedzią "gdzie indziej". Te motywy, te symbole, rzecz jasna, się zmieniają. Napełniają się innymi znaczeniami, ale mają bardzo wyraziste i długie trwanie. Może nawet bardziej wyraziste na gruncie oddziaływań literackich aniżeli wizualnych, ale, rzecz jasna, my się tutaj na sztuce wizualnej skupiamy.
Innym wątkiem, który się tutaj pojawia na marginesie geopolityki, (...) miasta, jest to zawieszenie tworu, jak to pisał Gombrowicz, pośredniego między Wschodem a Zachodem, czyli to znowuż odwołanie się do pewnych mitów, stereotypów. Przedłuża pogranicza itd., ale z drugiej strony bardzo niestety konkretnie Polski uwikłanej w tę historię pomiędzy Wschodem a Zachodem i bardzo współczesny głos na ten temat pojawia się na wystawie w postaci projektu Aleksandry Polisiewicz, którą jest rekonstrukcja Warszawy z nie zrealizowanych projektów nazistowskich i socrealistycznych. Tutaj pokazujemy tylko fragment (...).
To, o co tutaj chodziło nam na tej wystawie, to żeby odwołać się do tego, co było tradycją, (...) zmitologizowaniem naszej przeszłości, ale jednocześnie do tego, co było wyrazistym piętnem naszej historii. Wystawę kończymy po takim bardzo zmasowanym uderzeniu obrazów przedstawiających miasta, miasteczka, domy, architekturę itd., kilkoma dokumentacjami, które mówią o wchodzeniu w przestrzeń rzeczywistą. To są projekty, które wszyscy Państwo doskonale znają i nie chodzi nam tutaj o ich przypominanie, ale o to, co na marginesie tych projektów się pojawia w myśleniu na temat przestrzeni publicznej. Na ile te projekty uwikłane są w kolejne utopie, kolejne iluzje na temat kreowania przestrzeni publicznej, na temat możliwości wydumanej czy rzeczywistej tylko, użytkowanie lub decydowanie o tej przestrzeni publicznej. Na ile takie projekty, jak "Palma" Joanny Rajkowskiej, jak "Brudno" Pawła Althamera są uwikłane w to utopijne, polskie myślenie, a na ile są próba rzeczywistego wejścia w naszą przestrzeń publiczną i tej przestrzeni stworzenie, ponieważ w momencie, kiedy, rzecz jasna, mówimy o przestrzeni publicznej, to nie mówimy o czymś, co istnieje, ale o czymś, co możemy sami powołać. Tak pokrótce główne wątki bym tutaj (...) sugerowała, ale tych wątków na wystawie jest dużo więcej. - Bożena Czubak
Artyści prezentowani na wystawie:Akademia Ruchu, Paweł Althamer, Janusz Bałdyga, Henryk Berlewi, Mieczysław Berman, Marian Bogusz, Sasza Blonder, Jan Maria Brzeski, Michał Budny, Artur Chrzanowski, Leon Chwistek, Oskar Dawicki, Zbigniew Dłubak, Edward Dwurnik, Jarosław Fliciński, Jerzy Hulewicz, Zbigniew Gostomski, Jerzy Janisz, Katarzyna Józefowicz, Tadeusz Kantor, Alicja Karska, Katarzyna Kobro, Paweł Kowalewski, Jarosław Kozakiewicz, Wojciech Kozłowski, Edward Krasiński, Stanisław Kubicki, Zofia Kulik, Leopold Lewicki, Bronisław Linke, Low-Res, Łódź Kaliska, Andrzej Krzywobłocki, Marcin Maciejowski, Robert Maciejuk, Konstanty Mackiewicz, Jacek Malczewski, Antoni Mikołajczyk, Jarosław Modzelewski, Stanislaw Osostowicz, Kazimierz Podsadecki, Aleksandra Polisiewicz, Zbigniew Pronaszko, Mariola Przyjemska, Joanna Rajkowska, Anna Reinert, Józef Robakowski, Maria Łunkiewicz-Rogoyska, Robert Rumas, Zbigniew Rybczyński, Władysław Skotarek, Monika Sosnowska, Kajetan Sosnowski, Henryk Stażewski, Jonasz Stern, Władysław Strzemiński, Andrzej Swinarski, Mieczysław Szczuka, Leon Tarasewicz, Stefan i Franciszka Themersonowie, Jerzy Truszkowski, Eugeniusz Waniek, Mariusz Waras, Aleksandra Went, Henryk Wiciński, Stanisław Ignacy Witkiewicz, Romuald Kamil Witkowski, Marek Włodarski (Henryk Streng), Krzysztof Wodiczko, Ryszard Woźniak, Andrzej Wróblewski, Włodzimierz Jan Zakrzewski
Projekt został dofinansowany przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach Programu Operacyjnego Promocja twórczości.
Ekspozycję W Polsce, czyli gdzie można oglądać do 22 października 2006 roku w Galerii I Centrum Sztuki Współczesnej Zamku Ujazdowskiego (Al. Ujazdowskie 6) w Warszawie.