Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Fotograf nie musi byś niewolnikiem rzeczywistości. Ale tylko wtedy, kiedy tworzy sobie własną. Jest niepokojącym zabiegiem zastępować, jak to robi Ignacy Skwarcan w swoim cyklu Miniatury, ludzkie postaci - manekinami, a właściwie malutkimi laleczkami. - cykl Skwarcana komentuje Zbigniew Bidakowski - Jak figurki Andersena, postaci Ignacego Skwarcana nie imitują życia; jak ołowiany żołnierz - są martwe. Małe figurki uchwycone w pędzie - nigdzie nie dobiegną, naga lalkowa blond piękność - nie odwróci się do nas. Nie znajdziemy tu bajek.
Dziwnie dojrzały, zaledwie 21-letni twórca, pokazuje nam swoje laboratorium - pełne prawdy, złudy i niespełnienia jak życie.
Ignacy Skwarcan urodził się w 1984 roku. Jest studentem III roku zaocznego Studium Fotografii na ASP w Poznaniu oraz absolwentem Warszawskiej Szkoły Fotografii W swoich ostatnich pracach inspiruje się twórczością Brunona Schulza, Gombrowicza oraz niektórymi z opowiadań Philipa K. Dicka. Swoje prace prezentował na następujących wystawach: Third International Monuments Photographic Experience Warszawa 1998, Strasburg (III i IX nagroda oraz wyróżnienie); Festiwal fotografii w Łodzi, Wystawa studentów Warszawskiej Szkoły Fotografii, Łódź (2003, 2004); Wystawa studentów Warszawskiej Szkoły Fotografii, Centrum Handlowe Blue City, Warszawa 2003; Marian Schmidt i jego uczniowie, Galeria Di Arte - Teatr Roma, Warszawa 2005.
Wystawa Miniatury autorstwa Ignacego Skwarcana czynna jest do 14 kwietnia 2006 roku w Galerii XX1 - Kuchnia (Mazowieckie Centrum Kultury) przy ulicy Jana Pawła II 36 w Warszawie.
Ekspozycja prezentowana jest w ramach II Warszawskiego Festiwalu Fotografii Artystycznej.