Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Nicolas Grospierre to jeden z najwybitniejszych współczesnych fotografów architektury, którego zdjęcia z dwóch serii „Modern Forms” i „Modern Spaces” po raz pierwszy będzie można zobaczyć na wystawie w Instytucie Fotografii Fort. Oba cykle doczekały się już książkowych wydań i pokazywane były za granicą, lecz nie są dobrze znane polskiej publiczności.
Nicolas Grospierre to fotograf mieszkający na co dzień w Warszawie. Znany jest jako miłośnik modernizmu i dokumentalista jego najważniejszych architektonicznych pomników. Roztaczana przez niego wizja jest porywająca i szalona, przekracza zarazem ustalone konwencje prezentacji modernistycznej architektury. Zdjęcia łączą się poprzez kształt bryły, rozwiązanie techniczne konkretnego problemu konstrukcyjnego, a nawet kolor detalu użyty do wykończenia budowli.
fot. Nicolas Grospierre „Modern Spaces”
- Dla mnie modernizm, a w szczególności modernizm w architekturze, to ucieleśnienie jednej z najwspanialszych idei w historii ludzkości - postępu. Choć ruch ten zawiódł, jest to porażka naznaczona pewnym stopniem szlachetności, tak charakterystycznej dla idei, które upadły. Porusza mnie to na poziomie estetycznym i ideologicznym. Moje prace można odbierać jako swoistą krytykę modernizmu, ale muszę zaznaczyć, że nie jest ona wyrazem niechęci, a raczej stanowi kontestację i próbę pokazania, co poszło nie tak. Utożsamiam się bowiem z ideami postępu, wierzę w nie i wypatruję ich - zaznacza Nicolas Grospierre.
fot. Nicolas Grospierre „Modern Forms”
Ideę fotografii Grospierre’a lepiej uchwycić można przez porównanie z klasykami gatunku - Luciena Hervé’a, Ezry Stollera, czy Juliusa Shulmana. Jak zauważa krytyk i teoretyk architektury Elias Redstone, o ile klasycy dwudziestowiecznej fotografii architektury stworzyli popularną dziś wizję modernizmu jako stylu międzynarodowego, minimalistycznego i wzniosłego zarazem, to współcześni artyści, w tym Grospierre, do modernizmu mają już inny, bardziej krytyczny stosunek.
fot. Nicolas Grospierre „Modern Spaces”
- Nowoczesne wnętrza kojarzą nam się przede wszystkim z designem prostym, minimalistycznym, a czasem wręcz surowym. Kolejne skojarzenie jest nieco bardziej subtelne i wiąże się z pozorną ponadczasowością nowoczesnych wnętrz – z faktem, że te przestrzenie były projektowane jako coś ostatecznego i zamysłem, że „nowoczesnego stylu życia” nie da się zastąpić niczym lepszym. Wygląda jednak na to, że obie te wizje są iluzoryczne. Po pierwsze, nowoczesne wnętrza mogą być przesadzone, zbyt barokowe i ekscentryczne. Po drugie, i być może ważniejsze, okazuje się, że kwestia przemijania i wychodzenia z mody dotyczy takich wnętrz w równym stopniu, co każdych innych – pomimo iż roszczą sobie prawo do ponadczasowości. To właśnie ten rozdźwięk i wynikająca z niego efemeryczna jakość nowoczesnych wnętrz są dla mnie szczególnie poruszające. Mówią bowiem o śmiałości Człowieka czy też - mówiąc łagodniej - o jego pomysłowości, a nawet naiwności. Z drugiej strony to właśnie sprawia, że nowoczesne wnętrza są tak kruche i to finalnie skłoniło mnie do dokumentowania ich - dodaje Grospierre.
fot. Nicolas Grospierre „Modern Forms”
Wystawa, która zostanie zaprezentowana w Galeria IFF stanowi wybór najciekawszych wątków z gromadzonego od dwóch dekad obejmującego tysiące zdjęć archiwum fotografii. Ułożone w sekwencje wielkoformatowe zdjęcia rozwijają koncepcję Grospierre’a znaną fanom jego tumblera i poprzez ekspozycję detalu oraz zestawienie fasad z wnętrzami tworzą kompozycję będącą czymś zupełnie innym i zarazem czymś więcej niż ilustracją z książki, widokiem budynku. W wizji Grospierre’a forma nie jest pochodną funkcji, lecz funkcję poprzedza. Zdjęcia prezentowane na wystawie wykonane zostały w Europie, Azji, obu Amerykach, na Bliskim Wschodzie i w Australii. Są tu zarówno ikoniczne budynki modernizmu, jak Gateway Arch w St. Louis, jak i zupełnie marginalne, choć równie ciekawe formalnie relikty – jak na przykład wyburzony już Szpital Balneologiczny w Druskiennikach.
- Gdy tylko dowiedziałam się o istnieniu „Modern Spaces” - cyklu widoków wnętrz, dopełniających fotografie budynków z serii „Modern Forms” - nie miałam wątpliwości, że chcę zestawić je razem w przestrzeni IFF. „Modern Forms” w kręgach fanów modernizmu to praca niemal kultowa, a wizualny efekt tej marzycielskiej próby dotrzymania kroku nowoczesnej architekturze i jej wymykającym się klasyfikacji lokalnym parafrazom jest imponujący. Cieszy mnie fakt, że na wystawie cykl ten zyska dopełnienie w postaci nowych prac, potwierdzających rozmach i konsekwencję, lecz także wieloznaczność projektu, jakim jest „Subiektywny atlas” Grospierre’a - powiedziała Karolina Miszczak, Dyrektorka Instytutu Fotografii Fort.
fot. Nicolas Grospierre „Modern Spaces”
Przestrzeń wystawy Grospierre, co charakterystyczne dla tego artysty, aranżuje w specyficzny sposób, traktując zdjęcia jako część pochłaniającej widza instalacji. „Subiektywny atlas architektury modernistycznej” ułożony jest w zaskakującym porządku akcentującym bardziej formę poszczególnych budynków, niż miejsce ich usytuowania, autorstwo, czy rok powstania.
Wernisaż odbędzie się 1 marca (piątek) o godzinie 19:00 w warszawskiej Galeria IFF (ul. Racławicka 99). Natomiast na 23 marca (sobota) na godzinę 13:00 zaplanowano oprowadzanie z udziałem Nicolasa Grospierre’a oraz kuratora wystawy Adama Mazura. Wstęp na wernisaż i spotkanie jest bezpłatne. Natomiast w inne dni cena biletu wynosi 7 zł. Ekspozycję będzie można oglądać do 7 kwietnia w dniach: środa-piątek 14:00-18:00; sobota-niedziela 12:00-18:00.
fot. Nicolas Grospierre „Modern Forms”
Nicolas Grospierre (ur. 28 września 1975 w Genewie) - z wykształcenia socjolog z zamiłowania fotograf. Od 1999 mieszka w Polsce. Portretuje głównie architekturę, detale i pozostałości po okresie komunistycznym w Polsce i Europie Wschodniej. Analizuje idee stojące za wizualnymi reprezentacjami instytucji (bibliotek czy banków). Jako miłośnik estetyki późnego modernizmu i brutalizmu, odkrywa nieoczekiwane piękno tego, co zapomniane czy ignorowane. W 2008 razem z Kobasem Laksą, Grzegorzem Piątkiem i Jarosławem Trybusiem otrzymał główną nagrodę (Złotego Lwa) na 11. Biennale Architektury w Wenecji za najlepszy pawilon narodowy: Hotel Polonia. Budynków życie po życiu. Brał udział w wielu wystawach indywidualnych i zbiorowych, jego fotografie były publikowane m.in. w magazynach „Piktogram”, „Fluid”, „Fotopozytyw” oraz w książkach (np. Warszawa w poszukiwaniu Centrum, wyd. Znak, Kraków 2005; The Wallpaper City Guide. Warsaw). Artysta jest laureatem nagrody Paszport Polityki 2011 w kategorii sztuki wizualne.
źródło: Instytutu Fotografii Fort