Wydarzenia
"World Unseen" - sztuka przekracza bariery dzięki potędze obrazu
Odpowiedzi na tak postawione pytanie udziela duński fotograf Søren Solkær. Wernisaż jego prac z cyklu „Souls“ odbędzie się już jutro w Łodzi.
Søren Solkær jako niespełna trzydziestoletni, wzięty duński fotograf, pracujący dla magazynów, agencji reklamowych i studiów nagraniowych, znalazł się w Indiach, w Radżastanie, i dotarł na szczyt góry Abu. Wtedy jeszcze nie wiedział, że będzie to dla niego prawdziwy zwrot. To właśnie tam doznał swoistego objawienia, które zmieniło jego postrzeganie świata i ludzi.
Søren Solkær, "Souls"
Wszedłem przez bramę Uniwersytetu Duchowego Brahma Kumaris, pokrytą obfitością jasnoczerwonych kwiatów - czytamy w przedmowie do albumu Souls. W odległym zakątku dziedzińca zobaczyłem starszego, ubranego na biało mężczyznę, który właśnie doświadczał złotych promieni słońca zalewających cały dziedziniec. Podszedłem do niego. Popatrzył na mnie z łagodnym uśmiechem. W jego oczach poczułem wieczność. Poczułem niezwykłe wibracje świetlistej energii pośrodku czoła, pomiędzy brwiami, a moje ciało stało się tak lekkie, jakbym nic nie ważył. To doświadczenie całkowicie mną zawładnęło. Mężczyzna kiwnął głową jakby mówił, że wie, czego w tym momencie doświadczam.
Søren Solkær, "Souls"
Spędzając czas w tym miejscu czułem się uduchowiony. Miałem niezwykłe poczucie lekkości, pozytywnego nastawienia, odwagi. Otoczony przez tysiące ubranych na biało joginów czułem, jakby cala góra wibrowała duchową, jasną energią. Promieniujące twarze joginów głęboko mnie inspirowały i doprowadziły do niezwykłego pytania: czy możliwe jest zrobienie zdjęcia duszy?
Søren Solkær, "Souls"
Ustawiłem aparat fotograficzny i kiedy przechodziła osoba z potężną, czystą energią, prosiłem, by zatrzymała się na chwilę, żebym mógł zrobić jej portret. Nikt nie powiedział, ze chce najpierw sprawdzić swój wygląd w lustrze. W nikim nie wyczułem próżności, poczucia wyższości czy ego. Medytowaliśmy chwilę, a potem robiłem zdjęcie. Miałem niezliczoną ilość pięknych spotkań fotografując joginów i były to spotkania duszy z duszą. W większości przypadków nie znam nawet ich imion. Dlatego zatytułowałem ten album Dusze. To słowo określa wieczną energię, która jest wewnątrz nas wszystkich i jest niezależna od naszej fizycznej postaci, czyli ciała.
Søren Solkær, "Souls"
Wernisaż Souls odbędzie się już jutro, 7 kwietnia 2017 roku o godzinie 18:00 w łódzkiej Galerii Nowa (ul. Traugutta 18). Ekspozycję będzie można oglądać w godzinach 14:00-18:00 do 29 kwietnia bieżącego roku. Więcej informacji znajdziecie na stronie ldk.lodz.pl.
Søren Solkær, ur. w 1969 roku duński fotograf, który pracuje zarówno w Kopenhadze, jak i Londynie. Zasłynął fotografiami współczesnych muzyków z wytwórni Record, takich jak Primal Scream, Leon Jean, Metallica, Led Zeppelin, Alphabeat, Mark Ronson, The White Stripes i The Raveonettes. Regularnie współpracuje także z magazynem GQ i czasopismem Q. Stworzył portrety takich gwiazd muzyki jak: REM, Adele, Paul Weller, Duffy, Vampire Weekend, Sigur Ros, Oasis Ian Brown, Pattie Smith, Metallica, Oasis, The White Stripes, Sigur Ros, Vampire Weekend, Duffy, Paul Weller i wielu innych.