Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
Galeria ŁTF-u zaprasza na wystawę "KRYMARYSy", na której obejrzymy prace pięciu blisko spokrewnionych ze sobą osób zajmujących się fotografią (tylko jedna z nich jest zawodowym fotografem). Wernisaż we wtorek 22 marca.
Obrodziło ostatnio zbiorowymi wystawami "rodzinnymi" - pisaliśmy niedawno o ekspozycji "Fortuna x 3" (czytaj), a już w Łodzi zapowiadane jest kolejne wydarzenie tego typu. Tym razem organizatorzy postarali się, by po znaku mnożenia można było postawić jeszcze wyższą liczbę. Bowiem na wystawie "KRYMARYSy", o której mowa, obejrzymy zdjęcia aż pięciu członków rodziny Krymarysów. Jednak, jak przekonują organizatorzy, ta wystawa to coś więcej niż tylko przedsięwzięcie rodzinne.
Ekspozycja "KRYMARYSy" będzie prezentowana w Galerii Łódzkiego Towarzystwa Fotograficznego w Łodzi, przy ul. Piotrkowskiej 102, od 22 marca do 11 kwietnia 2005 roku. Wernisaż odbędzie się we wtorek 22 marca o godzinie 18.15.
Kilka słów o autorach zaczerpniętych z informacji ŁTF-u:
Witold Krymarys: ur.1948 r., fotografią zajmuje się zawodowo, członek Związku Polskich Artystów Fotografików od 1974 r., od 35 lat członek Łódzkiego Towarzystwa Fotograficznego, od 23 lat prowadzi własne studio przy ul. Piotrkowskiej 132 w Łodzi.
Marek Krymarys: ur. 1954, członek ŁTF od 33 lat, inżynier, fotografuje od 37 lat, autor kilku wystaw indywidualnych, brat W.K.
Marta Krymarys: ur. 1976 r., architekt, poza fotografią uczestniczy w projektach muzycznych jako Martha O.bit, córka W.K.
Paweł Krymarys: ur. 1980 r., student ostatniego roku architektury, zajmuje się także cyfrowymi technikami obrazowania, autor strony internetowej wystawy, syn W.K.
Magda Krymarys: ur. 1985 r. studiuje Ochronę Środowiska na UŁ, córka M.K.
Tytuł wystawy sugeruje rodzinne przedsięwzięcie, jest to jednak jednocześnie interesująca prezentacja indywidualności autorskich połączonych wspólnym, rzetelnym podejściem do materii fotografii.
Witold zderzył 3 metrową panoramę nowozelandzkiego jeziora Wakapitu nieskalaną ingerencją człowieka z panoramą odkrywki bełchatowskiej, gdzie nie pozostał ani jeden metr naturalnego pejzażu.
Marek pokazał kilkanaście urokliwych pejzaży głównie z Podlasia. Mistrzowskie operowanie światłem, kadrem i kompozycją to już rozpoznawalne cechy jego zafascynowanej naturą fotografii.
Marta swe zawodowe zainteresowanie architektonicznym ładem w kadrze zestawiła z budowaniem surrealistycznych nastrojów i niepokojów przez inteligentne użycie cyfrowego montażu.
Paweł połączył reporterskie spojrzenie z gibraltarskiej podróży ze starannymi kompozycjami zrujnowanych wnętrz. Jego osobista panorama Łodzi z jednej strony precyzyjna a z drugiej nonszalancka - robi wrażenie.
Magda kilkoma wakacyjnymi impresjami z podróży pokazała wrażliwość na barwę, światło i kompozycję.