Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
Sztuka cyrkowa, jedno z najstarszych zajęć sportowych, praktykowane na dworach starożytnych królów Sumeru, Grecji, Rzymu, czy średniowiecznych dworach Europy. Zmieniają się czasy, narzędzia którymi się posługujemy, wciąż jednak przedstawienia cyrkowe rozbudzają emocje i wyobraźnię widzów. Katarzyna Bąkowska, w prosty i obiektywny sposób snuje swoją fotograficzną opowieść o współczesnych ludziach cyrku. Zdjęcia powstawały w ciągu roku w bardzo różnych miejscach.
Dlaczego autorka podjęła się tego tematu? Zapytana odpowiada: pragnęłam zrozumieć co powoduje, że artyści cyrkowi przez 9 miesięcy są w drodze ( 13 tys. km, 260 miejscowości), codziennie gdzie indziej, często bez dnia przerwy, a jednak uważają, że to jedyny sposób na życie. Ludzie z pasją. Nie mogą być chorzy, są w ciągłej gotowości do maksymalnego skupienia i wysiłku. Żyją, by występować. W światłach reflektorów wykonują często bardzo niebezpieczne akrobacje, na wysokości, bez żadnych zabezpieczeń. Trzeba mieć charakter, stalowe nerwy i niesamowitą sprawność fizyczną, żeby móc tak występować. Czy robią to dla pieniędzy? Jest wiele innych sposobów na ich zarabianie. Dla sławy? Oprócz portali cyrkowych i wąskiego grona wielbicieli, nikt nie zna ich nazwisk. Nie piszą o nich w gazetach. Podziwiają ich dzieci, które przyszły w towarzystwie rodziców, ale czy rozumieją jaki to wysiłek? Występy clowna są śmieszne. Nie zdajemy sobie sprawy jaka to sztuka występować tak, by wyglądało łatwo i zabawnie, a trzeba mieć siłę i wytrenowane mięśnie, żeby tego wyczynu dokonać.
Ludzie cyrku nie mogą się starzeć, sprawność należy utrzymać zawsze na tym samym poziomie. W czasie 3 miesięcznej przerwy mają czas na rehabilitację ( kręgosłupa, kolan, barków itp.), na przygotowanie nowych numerów, spotkania towarzyskie itp. itd. Duża część artystów wybrała ten zawód w młodości, np. zdając do szkoły cyrkowej. Pracują potem w cyrkach, a z czasem niektórzy zakładają swój. Jest to ich sposób na życie. Czy są podziwiani? Często słyszę - cyrk to przeszłość, sztuka drugiej kategorii, kicz itp. Co więc sprawia, że jest i że ci ludzie nie wyobrażają sobie innego życia?
Katarzyna Bąkowska, mgr matematyki, absolwentka Studium Fotografii ZPAF oraz warsztatów prowadzonych przez Tomasza Tomaszewskiego. Ma na koncie dwie wystawy zbiorowe oraz jedną indywidualną. Interesuje ją fotografia reportażowa, sytuacyjna i kreacyjna. Szczególnie bliskie są jej relacje międzyludzkie oraz człowiek w kontekście szeroko pojętej przyrody.
Katarzyna BąkowskaCyrk
Wernisaż: 26 listopada, godz. 19:00
Termin: 27 listopada 2014 - 11 stycznia 2015
Galeria Obok ZPAF
pl. Zamkowy 8
Warszawa